Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Recesja w Grecji się pogłębia. Już szósty rok z rzędu

0
Podziel się:

Już wiadomo, że PKB tego kraju znów się skurczy. Wzrośnie też bezrobocie i deficyt budżetowy. Jak te wiadomości wpłyną na rynek?

Recesja w Grecji się pogłębia. Już szósty rok z rzędu
(bizoo_n/iStockphoto)

Projekt budżetu Grecji na 2013 rok, złożony w poniedziałek w parlamencie, przewiduje, że gospodarka kraju skurczy się o 3,8 procent. Będzie to już szósty z kolei rok spadku gospodarczego.

Projekt zakłada deficyt budżetowy wysokości 4,2 proc. PKB; prognoza deficytu na rok bieżący mówi o 6,6 proc. PKB.

Dług publiczny Grecji wyniesie w przyszłym roku 346,2 miliarda euro, czyli 179,3 proc. PKB. Bezrobocie wzrośnie do 24,7 proc. z 23,5 proc. w tym roku.

Nadwyżka budżetowa po odliczeniu obsługi zadłużenia ma wynieść 1,1 proc.; byłby to pierwszy pozytywny bilans od 2002 roku.

Nowe przedsięwzięcia oszczędnościowe mają zostać przegłosowane w parlamencie przed szczytem UE 18-19 października, na którym Grecja ma oficjalnie poprosić o dwa dodatkowe lata na przystosowanie budżetu.

Rząd zadłużonej Grecji przygotowuje plan zmniejszenia wydatków budżetowych o ponad 11,5 mld euro w latach 2013-2014. Od przyjęcia tego planu UE i MFW uzależniają wypłacenie kolejnej transzy pakietu ratunkowego, wynoszącej 31,5 mld euro. W przypadku decyzji odmownej Grecja musiałaby ogłosić niewypłacalność.

Reakcją na plany oszczędnościowe rządu są strajki i demonstracje, organizowane głównie w Atenach, ale także w innych greckich miastach.

Dziś przedstawiciele tak zwanej Trojki, czyli Komisji Europejskiej, Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Europejskiego Banku Centralnego spotkają się z greckimi władzami. Międzynarodowi eksperci sprawdzą, czy Grecja wprowadza oszczędności zgodnie z planem w zamian za finansowe wsparcie.

W opinii analityka Pawła Cymcyka kolejne spotkanie Trojki w sprawie Grecji nie przyniesie żadnego przełomu. - _ Będzie to już kolejny bardzo ciężki rok dla Grecji. Wydaje się, że wprowadzenie kolejnych reform, oszczędności i planów, które ten kraj powinien przełknąć będzie w pewnym momencie niemożliwe. Na razie Trojka pewnie znów trochę pomarudzi, znów powie, że kraj nie realizuje założeń budżetowych i ociąga się z reformami, ale nie wpłynie to w żadnym wypadku na dalszą pomoc dla Grecji _ - przewiduje analityk.

Paweł Cymcyk dodaje, że niepokoje na rynkach finansowych związane z Grecją są dużo mniejsze niż jeszcze przed kilkoma tygodniami.

- _ Temat Grecji i jej ewentualnego bankructwa, a także nieotrzymania europejskiej pomocy jest już na tyle przebrzmiały, że rynki finansowe, ani inwestorzy praktycznie nie reagują na te informacje. Wiadomo, że Grecja jest bankrutem i przez najbliższe parę lat nie wróci na rynki. Wszyscy także pogodzili się z tym, że większa strata na greckich obligacjach po prostu będzie musiała być zaksięgowana _ - uważa Cymcyk.

Zdaniem analityka, obecnie zdecydowanie większym problemem niż sytuacja greckich finansów mogą być niepokoje społeczne w Hiszpanii i Włoszech.

Czytaj więcej w Money.pl
Trudna prawda dla Merkel. Pomoc dla Grecji potrwa nawet... - _ Nie wiecie, co mówicie. Polityczne i ekonomiczne wstrząsy byłyby straszne _ - powiedział kandydat na kanclerza Niemiec.
Od tego zależy los Grecji. Tysiące na ulicach Do starć z policją doszło w Atenach podczas demonstracji, towarzyszącej strajkowi generalnemu przeciwko programowi drastycznych oszczędności zapowiedzianych przez rząd premiera Antonisa Samarasa.
90 proc. Greków nie chce cięć 90 procent Greków uważa, że oszczędności, których żądają od Aten UE i MFW w zamian za pomoc finansową, są niesprawiedliwe i obciążą biednych.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)