Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sankcje dla Ukrainy. Unia wpisze na listę kolejne nazwiska

0
Podziel się:

Decyzja w tej sprawie ma zostać podjęta pojutrze. Wtedy będzie wiadomo, kto trafi na listę.

Na czarnej liście prawdopodobnie znajdą się kolejne nazwiska</br>prorosyjskich separatystów
Na czarnej liście prawdopodobnie znajdą się kolejne nazwiska</br>prorosyjskich separatystów (PAP/EPA)

Kraje UE wstępnie uzgodniły w poniedziałek, że rozszerzą listę osób objętych sankcjami w związku z kryzysem na Ukrainie - poinformowały unijne źródła dyplomatyczne. Decyzje o tym, kto ma być wpisany na czarną listę, zapaść mają pojutrze.

_ - Jest konsensus, że kolejne osoby zostaną wpisane na listę objętych sankcjami. Nie ma jeszcze zgody, czyje to będą nazwiska i ile _ - powiedział dyplomata.

Dotychczas w związku z kryzysem na Ukrainie UE nałożyła sankcje wizowe i finansowe na 61 osób - rosyjskich polityków i wojskowych oraz ukraińskich separatystów, a także zamroziła aktywa dwóch spółek z zajętego przez Rosję Krymu.

Według dyplomatów na dzisiejszym spotkaniu ambasadorowie państw UE uznali, że sytuacja na wschodzie Ukrainy znów _ wymusza podjęcie działań _ przez Unię. Na czarnej liście prawdopodobnie znajdą się kolejne nazwiska prorosyjskich separatystów na Ukrainie.

O ewentualnym zaostrzeniu sankcji i wprowadzeniu restrykcji, uderzających w sektory rosyjskiej gospodarki będą być może rozmawiać przywódcy państw UE, którzy spotkają się 16 lipca w Brukseli na nadzwyczajnym szczycie, poświęconym przede wszystkim obsadzie unijnych stanowisk.

Ponad tydzień temu UE postawiła ukraińskim separatystom ultimatum, żądając m.in. przestrzegania rozejmu, uwolnienia zakładników i oddania władzom kontroli nad trzema przejściami granicznymi, przez które z Rosji napływać miała broń i bojownicy, wspierający rebelię. Choć separatyści nie spełnili wszystkich warunków ultimatum w wyznaczonym czasie (do 30 czerwca), to w zeszłym tygodniu UE wstrzymała się z decyzją o rozszerzeniu sankcji.

W zeszłym tygodniu za pośrednictwem przywódców Niemiec i Francji udało się doprowadzić do rozmów z udziałem szefów MSZ Ukrainy i Rosji w sprawie zakończenia konfliktu. Odbyło się też spotkanie grupy kontaktowej złożonej z przedstawicieli Ukrainy, Rosji i OBWE. Jednocześnie po wygaśnięciu jednostronnego zawieszenia broni armia ukraińska kontynuuje ofensywę przeciwko separatystom na wschodzie kraju.

Siły rządowe zajęły w ciągu minionego weekendu kontrolowane dotąd przez separatystów miasta w obwodzie donieckim: Słowiańsk, Kramatorsk, Drużkiwkę, Artiomowsk i Konstantynówkę. Po wycofaniu się do Doniecka rebelianci zapowiedzieli przegrupowanie i dalszy opór.

Czytaj więcej w Money.pl
Nie będzie stanu wojennego na Ukrainie? To scenariusz, o jakim mówili urzędnicy poprzedniej administracji prezydenckiej, teraz się to zmieniło - zapewnia szef ukraińskiego MON.
Większość Rosjan nie chce wojny z Ukrainą Na pytanie, jakie wydarzenia mogłyby uzasadnić interwencję wojskową, jedna trzecia badanych odpowiedziała, że Rosja nie powinna jej przeprowadzać w żadnych okolicznościach.
Ważni politycy do Putina: Opanuj separatystów Francuski prezydent i niemiecka kanclerz rozmawiali z prezydentem Rosji o porozumieniu osiągniętym w środę w Berlinie.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)