Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Szczyt Unii Europejskiej rozpocznie się później

0
Podziel się:

Przed szczytem premier Donald Tusk ma spotkać się m.in. z nowo wybranym szefem Komisji Europejskiej.

Szczyt Unii Europejskiej rozpocznie się później
(Piotr Drabik/Flickr)

Poświęcony wskazaniu szefa unijnej dyplomacji i sytuacji na Ukrainie szczyt UE będzie opóźniony i rozpocznie się o godzinie 20. - poinformowały służby prasowe Rady Europejskiej. Przed szczytem premier Donald Tusk ma spotkać się między innymi z nowo wybranym szefem Komisji Europejskiej.

Początkowo szczyt UE miał rozpocząć się ok. godz. 18. Nieoficjalnie opóźnienie szczytu jest spowodowane koniecznością przeprowadzenia dodatkowych konsultacji przywódców.

Przywódcy państw UE mają wyłonić w środę w Brukseli nowego szefa unijnej dyplomacji. Za faworytkę uchodzi włoska minister spraw zagranicznych Federica Mogherini, ale politykom w krajach bałtyckich i w Polsce nie podoba się jej miękki stosunek do Rosji. Wśród kontrkandydatów wymieniany jest polski szef MSZ Radosław Sikorski i bułgarska komisarz ds. współpracy międzynarodowej i pomocy humanitarnej Kristalina Georgiewa.

Przywódcy mogą też zadecydować o następcy obecnego szefa Rady Europejskiej Hermana Van Rompuya i o nowym szefie eurogrupy.

Ponadto tematem szczytu ma być także Ukraina i sytuacja na Bliskim Wschodzie. Niewykluczone są dalsze sankcje wobec Rosji za destabilizowanie sytuacji na Ukrainie.

W spotkaniu przywódców weźmie udział premier Donald Tusk. Przed rozpoczęciem szczytu ma zaplanowane spotkanie z nowo wybranym przewodniczącym Komisji Europejskiej, chadekiem Jean-Claude'em Junckerem oraz z szefami państw Grupy Wyszehradzkiej.

Czytaj więcej w Money.pl
Afera taśmowa zjada słupki poparcia polityków. Dostało się nawet Komorowskiemu Najbardziej niezadowoleni są wyborcy PiS i Kongresu Nowej Prawicy.
Pensje rosną dużo wolniej niż oczekiwano To jednak i tak więcej niż przeciętna płaca w maju.
Polacy mniej ufają sędziom i prokuratorom Pracę sądów źle ocenia 42 proc., a prokuratury 39 proc. respondentów; ubyło pozytywnych ocen obu instytucji - wykazał lipcowy sondaż CBOS, przeprowadzony po opublikowaniu przez tygodnik "Wprost" nagrań nielegalnie podsłuchanych rozmów polityków i innych osób publicznych.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)