Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Tajny raport MFW. Z Grecją jest znacznie gorzej niż myślano

0
Podziel się:

Kraj potrzebuje większej pomocy i redukcji długu niż przewidzieli jej europejscy partnerzy - wynika z analiz. Polska będzie musiała się dołożyć?

Tajny raport MFW. Z Grecją jest znacznie gorzej niż myślano
(AP/Fotolink/East News)

Grecja, ze względu na fatalne skutki kontroli kapitałowej i zamknięcia banków, potrzebuje znacznie większej pomocy i redukcji długu niż przewidzieli jej europejscy partnerzy - wynika z poufnego raportu MFW, do którego dotarł Reuters. Tymczasem strefa euro szuka sposobów na sfinansowanie pożyczki pomostowej dla Grecji, aby kraj ten mógł uregulować pilne zobowiązania wobec pożyczkodawców. Część krajów spoza euro otwarcie sprzeciwiła się wykorzystaniu na ten cel funduszu EFSM, wspólnego dla całej Unii. Polski wiceminister finansów Artur Radziwiłł nie chciał jednak odpowiedzieć na pytanie - czy Polska dołoży się do pakietu pomocowego.

Na zdjęciu Christine Lagarde szefowa MFW.

Z dokumentu, który został wysłany do rządów strefy euro w poniedziałek wieczorem wynika, że wprowadzenie ponad dwa tygodnie temu kontroli przepływów kapitałowych i zamknięcie banków miało "dewastujący wpływ na gospodarkę" Grecji.

Raport Międzynarodowego Funduszu Walutowego zawiera uaktualnioną analizę spłacalności greckiego długu. Podobną analizę MFW ogłosił już na początku lipca.

Fundusz poinformował wtedy, że Grecja będzie potrzebowała przedłużenia pakietu pomocowego z Unii Europejskiej oraz najprawdopodobniej redukcji długu. MFW skorygował też wtedy w dół prognozy wzrostu gospodarczego Grecji na rok 2015 - z 2,5 proc. do 0 proc.

Jednak od tego czasu nastąpiło dramatyczne pogorszenie spłacalności greckiego długu, które wskazuje na konieczność jego redukcji na skalę, która znacznie przekracza to, co do tej pory rozważano i co zaproponował Europejski Mechanizm Stabilności (EMS) - głosi najnowszy raport.

MFW rekomenduje więc europejskim partnerom Grecji prolongatę jej długu na okres 30 lat, która objęłaby także nowe kredyty oraz radykalne przedłużenie terminu spłacalności, bądź po prostu wsparcie finansowe budżetu Grecji. W przeciwnym wypadku strefa euro powinna się zgodzić z góry na znaczące redukcje greckiego długu - zaleca MFW.

Polska dołoży się do pakietu ratunkowego?

Strefa euro szuka sposobów na sfinansowanie pożyczki pomostowej dla Grecji, aby kraj ten mógł uregulować pilne zobowiązania wobec MFW i EBC. Część krajów spoza euro otwarcie sprzeciwiła się wykorzystaniu na ten cel funduszu EFSM, wspólnego dla całej Unii.

Nad rozwiązaniem problemu finansowania pomostowego dla Aten w wysokości około 7 mld euro pracuje grupa robocza strefy euro. Pieniądze te mają uchronić Grecję przed niewypłacalnością do czasu, aż wynegocjowany i uruchomiony zostanie trzeci program pomocowy, uzgodniony przez przywódców eurolandu. Ateny zalegają ze spłatą rat do Międzynarodowego Funduszu Walutowego, a 20 lipca upływa termin spłaty części należności wobec Europejskiego Banku Centralnego w wys. 3,5 mld euro.

- Analizujemy wszystkie instrumenty i fundusze, jakie moglibyśmy tu wykorzystać. W każdym przypadku są jakieś wady albo przeszkody prawne - powiedział we wtorek szef eurogrupy Jeroen Dijsselbloem.

Fiński minister finansów Alexander Stubb ocenił, że rozwiązanie tego problemu nie będzie łatwe. Dla każdego kraju członkowskiego wyłożenie nowych pieniędzy bez jakichkolwiek wstępnych warunków byłoby bardzo trudne, zwłaszcza że prawdopodobnie te pieniądze nawet nie byłyby pożyczką - powiedział Stubb dziennikarzom przed wtorkowym spotkaniem ministrów finansów państw UE w Brukseli. Jak ocenił, być może niektóre państwa eurolandu będą gotowe do udzielenia Grecji dwustronnych pożyczek. Inna rozważana możliwość to odroczenie terminów spłat należności greckich wobec MFW i EBC do czasu uruchomienia nowego programu pomocowego.

Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Valdius Dombrovskis potwierdził na konferencji prasowej po spotkaniu ministrów finansów państw UE, że jedną z rozważanych opcji jest aktywacja Europejskiego Mechanizmu Stabilizacji Finansowej (EFSM), utworzonego w 2010 r., co zakładałoby zaangażowanie nie tylko państw eurolandu, ale całej UE. Rozważane są różne możliwości, w tym EFSM - powiedział Dombrovskis. Dodał, że niektóre kraje spoza strefy euro wyraziły wątpliwości co do takiego rozwiązania. Musimy wziąć to pod uwagę - powiedział.

W ramach EFSM Komisja Europejska mogła zebrać na rynkach finansowych korzystnie oprocentowane pożyczki na łączną kwotę do 60 mld euro. Ponieważ EFSM jest finansowany dzięki gwarancjom budżetu UE, dotyczy on wszystkich 28 krajów członkowskich. W pomocy dla Grecji uczestniczyłaby również Polska. Na jego uruchomienie muszą wyrazić zgodę ministrowie finansów całej UE, a decyzja wymaga kwalifikowanej większości. Obecnie EFSM ma do dyspozycji 13,2 mld euro. Według unijnych źródeł Komisja Europejska uważa, że wykorzystanie tych środków na finansowanie pomostowe dla Grecji byłoby najprostszym wyjściem.

Takiej możliwości kategorycznie sprzeciwiła się Wielka Brytania. Podpisanie i przypieczętowanie porozumienia z Grecją leżało w interesie stabilności gospodarczej w całej Europie. Ale muszę powiedzieć jasno. Wielka Brytania nie należy do strefy euro, a zatem pomysł, że brytyjscy podatnicy mieliby dopłacać do tego porozumienia z Grecją, jest całkowitym niewypałem - powiedział dziennikarzom w Brukseli brytyjski minister George Osborne.

W podobnym tonie wypowiedział się czeski minister finansów Adrej Babisz. Czechy nie udzielą żadnej pożyczki Grecji i nie chcą poręczać żadnej pożyczki dla Grecji - oświadczył, dodając, że lepszym rozwiązaniem dla Aten byłoby opuszczenie strefy euro i umorzenie greckiego zadłużenia.

Przeciw sięgnięciu po środki EFSM wypowiedziały się również Szwecja i Dania. Polski wiceminister finansów Artur Radziwiłł nie wypowiedział się dla prasy po spotkaniu w Brukseli.

Zdaniem Niemca Wolfganga Schaeublego domaganie się od krajów spoza eurolandu zaangażowania w pomoc dla Grecji jest "mało pomocne". Podkreślił on, że rozwiązanie musi zostać znalezione bardzo szybko. Musimy zapobiec dramatycznej sytuacji, w jakiej Grecja może się znaleźć w poniedziałek - powiedział niemiecki minister. W poniedziałek mija termin spłaty części greckich należności wobec EBC.

Według unijnych źródeł możliwe jest również wykorzystanie na kredyt pomostowy dla Aten zysków z greckich obligacji, które ma Europejski Bank Centralny, udzielenie Grecji dwustronnych pożyczek przez kraje strefy euro, wykorzystanie środków z budżetu UE przeznaczonych na prefinansowanie projektów z funduszy unijnych, albo też podniesienie przez EBC limitu emisji greckich obligacji skarbowych.

Zobacz także: Grecka turystyka w tarapatach. Niemcy rezygnują z wycieczek:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)