Prezydent Rosji Władimir Putin wczoraj po raz kolejny oświadczył, że Ukraina nie może jednocześnie być stowarzyszona z Unią Europejską i należeć do Unii Celnej Rosji, Białorusi i Kazachstanu - poinformowała agencja Interfax-Ukraina.
Putin oświadczył to dziennikarzom w stolicy Białorusi, Mińsku, gdzie odbywał się szczyt Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP).
- _ Prezydenci Rosji i Ukrainy - Władimir Putin i Wiktor Janukowycz - poruszyli pokrótce plany Kijowa co do integracji z Unią Europejską, w szczególności planowane podpisanie umowy stowarzyszeniowej _ - powiedział wczoraj rzecznik Putina Dmitrij Pieskow.
Temat ten, jak wynika z jego wypowiedzi, poruszano w czwartek późnym wieczorem podczas roboczego obiadu w Mińsku po posiedzeniu Najwyższej Eurazjatyckiej Rady Gospodarczej. Wcześniej, jak przypomina agencja ITAR-TASS, planowano, że Putin odbędzie osobne spotkanie z Janukowyczem, lecz posiedzenie Rady przeciągnęło się i prezydenci postanowili porozmawiać w trakcie roboczego obiadu.
Komentując propozycję Janukowycza, Pieskow podkreślił, że _ Dialogu nikt nie odrzuca _. - _ Lecz jak można koordynować współdziałanie, które jest niemożliwe; oto jest pytanie _ - dodał.
- _ Dlatego też po podpisaniu przez Kijów umowy z UE współdziałanie Ukrainy z Unią Celną stanie się niemożliwe _ w jakiejkolwiek formie - powiedział rzecznik Putina, zaznaczając, że jedynie cytuje czwartkową wypowiedź prezydenta Rosji.
Ukraina zamierza podpisać umowę stowarzyszeniową z UE w końcu listopada na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie. Przeciwko tym planom występuje Moskwa, której zależy na członkostwie Ukrainy w Unii Celnej Rosji, Białorusi i Kazachstanu.
Czytaj więcej w Money.pl