Według USA to reżim w Damaszku użył gazów bojowych przeciwko powstańcom.
Oficjalnie Unia Europejska mówi, że jest za politycznym rozwiązaniem konfliktu w Syrii, ale już widać rysujące się podziały. Belgia, Włochy i Niemcy na pytanie o udział w interwencji zbrojnej odpowiadają - bez rezolucji Narodów Zjednoczonych to niemożliwe.
Belgijski MSZ poinformował też, że czeka na szczegółowe informacje od inspektorów ONZ na temat użycia broni chemicznej w Syrii. Natomiast do wojny z reżimem w Damaszku są gotowe Wielka Brytania i Francja, które podobnie jak Stany Zjednoczone zmobilizowały wojska. Mówi się, że do nalotów na wybrane, syryjskie cele może dojść w najbliższych dniach.
Kraje, które zapowiedziały udział w interwencji, przeprowadzają jeszcze konsultacje z państwami arabskimi.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
W Syrii użyto broni chemicznej. Są dowody! -_ Zastosowano ją na dużą skalę _ - stwierdził John Kerry. -_ Zabijanie cywilów, kobiet i dzieci, to po prostu moralna plugawość _ - podkreślił. | |
"Za atak gazowy odpowiadają władze Syrii" Szef francuskiego MSZ Laurent Fabius _ nie ma żadnych wątpliwości _ w tej sprawie. | |
Dowody użycia broni chemicznej zniszczone? _ - Musimy być teraz realistami w sprawie tego, co może osiągnąć ekipa ONZ _- powiedział Hague dziennikarzom. |