Branżowy serwis informuje, że TV Republika w naziemnej telewizji cyfrowej jest dostępna w ramach multipleksów lokalnych, m.in. w Gdańsku, Warszawie czy we Wrocławiu.
TV Republika chce być w telewizji naziemnej
Wirtualnemedia.pl przypominają, że Telewizja Republika nie zdecydowała się w ubiegłym roku na udział w konkursach o miejsce na ogólnopolskich multipleksach MUX-8 i MUX-1.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sytuacja się jednak zmieniła po zmianie władzy i zmianach w mediach publicznych, oglądalność TV Republika wystrzeliła. Stacja stała się głosem Zjednoczonej Prawicy. Po zmianach w TVP część widowni dawnego TVP Info przeszło do stacji Tomasza Sakiewicza, który jest prezesem zarządu spółki Telewizja Republika S.A.
22 grudnia okazało się, że oglądalność TV Republika wzrosła o 2510 proc. i wyniosła 2,61 proc.
- Miałem co do tego wątpliwości, kiedy była duża konkurencja ze strony innych telewizji. Ale w tej chwili likwidacja wszystkich pozostałych telewizji po prawej stronie: czy publicznych, czy konserwatywnych, powoduje, że już przy naszym obecnym zasięgu technicznym, gorszym od innych, jesteśmy piątą stacją w telewizji naziemnej tam, gdzie nadajemy naziemnie. Czyli gdybyśmy mieli koncesję ogólnopolską, bylibyśmy przed TVN i TVP1 - mówi Tomasz Sakiewicz portalowi wirtualnemedia.pl.
Drożeją reklamy w TV Republika
Serwis informował też także niedawno, że nawet kilkanaście tysięcy złotych kosztuje 30-sekundowa reklama w TV Republika przy programie informacyjnym "Dzisiaj". "Stawki podwyższono nawet 22-krotnie"
Stawki za emisje spotów przy programie "Dzisiaj" wynoszą od 10,5 tys. zł do 11,7 tys. zł w tygodniu oraz ok. 4,8 tys. zł w weekend. Prawie dwa razy więcej kosztuje emisja reklam przy "Przeglądzie prasy niemieckiej" emitowanej przed godziną 20 (8,7 tys. zł).
W tym samym czasie jednak TV Republika zmaga się także z kryzysem wizerunkowym po wypowiedziach Jana Pietrzaka, Marka Króla i Marka Jakubiaka z ostatnich tygodni. W sylwestra pierwszy przytoczył "okrutny żart" związany z imigrantami. Z kolei poseł Kukiz'15 Marek Jakubiak porównał imigrantów do "niepotrzebnych odpadów".
Pierwszą ze wspomnianych wypowiedzi zajęła się już Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. KRRiT zareagowała po lawinie skarg na nadawcę, jaką otrzymała. Wiele firm wycofało także swoje reklamy. Takie wypowiedzi nie spodobały się m.in. Ikei, mBankowi, Żabce.