Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|

We Francji wciąż wrze. "Prezydent Macron igra z ogniem"

9
Podziel się:

Kolejny dzień protestów przeciwko rządowemu projektowi reformy emerytalnej we Francji. Strajkują między innymi pracownicy sektora energetycznego, a transport w wielu miejscach kraju jest poważnie utrudniony. Protestujący sprzeciwiają się podniesieniu wieku emerytalnego z 62 do 64 lat. - Prezydent Macron igra z ogniem - powiedział sekretarz generalny konfederacji związkowej CGT Philippe Martinez.

We Francji wciąż wrze. "Prezydent Macron igra z ogniem"
Protestujący sprzeciwiają się podniesieniu wieku emerytalnego (GETTY, SOPA Images)

Wiele połączeń kolejowych odwołano, a dostawy paliw zostały częściowo zakłócone po tym, jak związki zawodowe wezwały społeczeństwo do ponownego masowego wyjścia na ulice.

W poniedziałek we francuskim Zgromadzeniu Narodowym, izbie niższej parlamentu, rozpoczęła się debata nad reformą, jednak została zdominowana przez okrzyki, gwizdy i wzajemne oskarżenia. Posłowie zagłosowali przeciwko całkowitemu odrzuceniu projektu oraz rozpisaniu referendum w omawianej sprawie.

Presja na rząd

Strajki i uliczne demonstracje mają wywrzeć presję na rządzących. Jak podaje AFP, w całym kraju ma się odbyć około 200 wieców, a liczba demonstrantów może przekroczyć milion. W ramach zapewnienia bezpieczeństwa i porządku zmobilizowanych zostanie 11 tys. policjantów i żandarmów, w tym 4 tys. w stolicy.

Przeciwko podwyższeniu wieku emerytalnego do 64 lat protestuje osiem głównych francuskich centrali związkowych. - Prezydent Macron igra z ogniem - powiedział na antenie RTL sekretarz generalny konfederacji związkowej CGT Philippe Martinez.

W niektórych miejscach w kraju są problemy z przemieszczaniem się; dotyczy to przede wszystkim Paryża i okolic, gdzie ruch pociągów i metra jest "mocno zakłócony". W Hawrze na północy kraju demonstranci zaczęli rano blokować wjazdy i wyjazdy z miasta.

"W wyniku zakłóceń w transporcie publicznym ruch drogowy był szczególnie duży w regionie Ile-de-France (wokół Paryża – PAP), gdzie około godziny 7 było 325 km korków" – podała agencja AFP.

Strajkuje sektor energetyczny

Strajki objęły między innymi sektor energetyczny. W rafineriach TotalEnergies strajkować ma ponad połowa pracowników, przynajmniej według szacunków firmy; jak podaje CGT, zastrajkować miało ich aż 75 proc. W fabrykach firmy EDF z powodu strajków produkcja spadła o około 4,5 tys. MW – poinformowała agencja AFP.

Według szacunków policji protesty, które odbyły się 19 i 31 stycznia zgromadziły za każdym razem ponad 1 mln demonstrantów. Według organizatorów miało ich być nawet ponad 2 mln. Kolejne, prócz wtorkowych, są zaplanowane na sobotę.

Francuzi spędzają najwięcej lat na emeryturze spośród wszystkich krajów Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) – podaje France 24. Jak pokazują sondaże, większość nie chce z tego rezygnować.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(9)
Paweł
rok temu
Niech to będzie koniec arogancji Macrona wszystko niech stanie poczynając od transportu po elektrownie aż do rozpisania nowych wyborów. Międzynarodowe organizacje broniące prawa człowieka i pracownika to fikcja.
Kiero
rok temu
I pracują 36h godzin tygodniowo
Anka
rok temu
Kiedyś ludzie potrafili wyjść na ulicę ,a dziś ogłupieni 500+,trzynastkami ,czternastkami i diabli wiedzą czym jeszcze siedzą potulnie jak barany i godzą się na wszystko Dojdzie do tego że będą tak siedzieć o głodzie chłodzie i ciemku
123
rok temu
KAŻDY POWINIEN DECYDOWAĆ KIEDY IŚĆ NA EMERYTURĘ SAM A NIE JAKIŚ SYSTEM ZA NIEGO, konsekwencją decyzji= wysokość emerytury.
Jola
rok temu
My powinniśmy zrobić to samo! Rząd PIS zawyżając sztucznie ceny energii i paliw powoduje inflację i ubożenie Polaków. Wyjdźmy na ulice i protestujmy pòki jeszcze możemy!