Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Agata Kalińska
|

Oszustwa w 500+. Minister Rafalska uspokaja

11
Podziel się:

Mamy informacje, że nadużycia w 500+ się zdarzają, ale skala jest marginalna - powiedziała w środę minister pracy Elżbieta Rafalska.

Oszustwa w 500+. Minister Rafalska uspokaja
(Jacek Domiński/REPORTER)

Mamy informacje, że nadużycia w 500+ się zdarzają, ale skala jest marginalna - powiedziała w środę minister rodziny Elżbieta Rafalska.

Chodzi o sytuację, w której rodzice umawiają się z pracodawcą, rozwiązują umowę o pracę, po czym podpisują ją jeszcze raz, ale z niższym wynagrodzeniem. Dzięki temu mają oficjalnie mniejszy dochód i mogą otrzymać świadczenie także na pierwsze dziecko.

- Mamy informacje, że takie sytuacje się zdarzają - powiedziała w Rafalska na antenie radia Zet. - Nie jest to jednak jakaś masowa skala - dodała.

- Nie możemy też mówić o oszustwie. Jeżeli prawo, albo nasze przepisy pozwalają na to żeby rodzina złożyła taki nowy wniosek, to na dzisiaj działa zgodnie z tym, na co przepisy pozwalają. Jeżeli trzeba te przepisy doprecyzować, to trzeba się zastanowić. Ale cały czas trwa takie szukanie w tym programie takiego miejsca, w którym powiemy no tak Polacy marnotrawią, przepijają, Polacy się dezaktywizują, tu się to nie potwierdziło, to nie potwierdziło, to na pewno na masową skalę... - mówiła.

Jak wynika z wyliczeń jej resortu, program 500+ od 1 kwietnia 2016 r. do końca stycznia 2017 r. objął 3,82 mln dzieci z 2,56 mln rodzin.Rząd przeznaczył na ich wsparcie ponad 19 mld zł. Pieniądze otrzymuje 55 proc. dzieci w Polsce - większość mieszka w gminach wiejskich (63 proc.) i miejsko-wiejskich (58 proc.). Nieco mniej niż połowa (48 proc.) pochodzi z miast. Na wsi programem objętych jest 1,37 mln dzieci, w gminach miejsko-wiejskich 0,96 mln, a w miastach 1,49 mln.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(11)
Zofia
7 lat temu
W momencie wprowadzania w życie 500 + miałam trójkę uczących się dzieci, wychowuję je sama. Nie dostałam złotówki bo moje dzieci mają skończone 18 lat. świetny pomysł z ograniczeniem wieku, a nieprzyjęcie faktu pobierania nauki. Teraz mam dwoje uczących się dzieci i też nie pobieram 500+ bo córka jest dorosła. Ma się uczyć czy pracować? Ja pracuję, akurat odliczenia od podatku na dzieci były zdecydowanie sensowniejsze. Mam wrażenie, że odbieram moim dzieciom żeby utrzymać cudze dzieci, często z bogatych rodzin albo z leniwymi rodzicami, którzy wolą brać pieniądze i nie pracować. A co z rodzinami, gdzie przekroczono 2 zł limitu i się nie "załapano"?
ewwka
7 lat temu
nie ma oszustw. A ogrom samotnie wychowujących matek to co...? No i co ze tatus z nią mieszka? Nie pomaga. Osobne gospodarstwo..
Bankster
7 lat temu
Mam 24 lata i jednego dzieciaczka ,na którego nie pobieram 500+ ponieważ się nie łapie na owe świadczenie. Nie odebrałem nawet becikowego ponieważ trzeba było donieść stertę dokumentów ,już łatwiej zarobić ten tysiąc złotych. Za to w zeszłym roku odprowadziłem podatek dochodowy na kwotę około 50 000 złotych. Proszę mi powiedzieć i wytłumaczyć dlaczego mam się dokładać do wychowania dzieci osób mniej zaradnych życiowo ??? Czy naprawdę nasze społeczeństwo jest takie nie zaradne ?? Jaka mamy pewność ze te środki są przeznaczane zgodnie z ich przeznaczeniem ? My ludzie zaradni mówimy stanowcze NIE dla marnotrawienia naszych ciężko i uczciwie zarobionych pieniędzy dla "szlachty która nie pracuje " !!
Raf
7 lat temu
W kazdym normalnym kraju jest miesieczny dodatek na dzieci. Dlaczego tez u nas ma go nie byc. Glupie gadanie o jakies patologii itd. I tak wladza by te pieniadze przewalila. Chyba lepiej ze pare groszy wpadnie ludziom do kieszeni. Nie rozumiem w czym problem.
Aldona
7 lat temu
Maja 500plus nie roby co w domu sa i na fejse. Szlschta nie pracuje no to jest nie sprawiedliwe