Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Bereźnicki
Jacek Bereźnicki
|

60 mld zł na dofinansowanie eksportu. Eksperci: o przydziale pieniędzy nie mogą decydować urzędnicy

116
Podziel się:

- Największa pomoc dla polskich firm byłaby wtedy, gdyby miały niższe o te 60 mld zł podatki - podkreśla Andrzej Sadowski.

60 mld zł na dofinansowanie eksportu. Eksperci: o przydziale pieniędzy nie mogą decydować urzędnicy
(REPORTER)

- Stoję o zakład, że ogromna część tego pójdzie w błoto lub do kieszeni dobrze notowanych złodziei - napisał na Twitterze Waldemar Kuczyński, minister w rządzie Tadeusza Mazowieckiego. W ten sposób odniósł się do rządowej zapowiedzi wsparcia polskiego eksportu kwotą 60 mld zł. To wyjątkowo ostra opinia, ale temat budzi spore kontrowersje wśród ekspertów. Zgoda panuje właściwie w jednej kwestii - podział środków nie może wynikać z uznaniowych decyzji urzędników.

Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR), ogłosił w czwartek, że wraz z Ministerstwem Rozwoju został przygotowany projekt nowej ustawy o ubezpieczeniach eksportowych. - Zmieniamy kompletnie ten model. Dostarczamy lepszych instrumentów finansowania eksportu, mamy na ten cel w sumie aż 60 mld zł - zapowiedział prezes PFR.

Jak wyjaśnił Borys, większość nowych instrumentów jest już wdrożona, ale nowa ustawa ma umożliwić firmom szybszy dostęp do lepszych produktów ubezpieczeniowych. Jednocześnie na całym świecie powstaje 69 przedstawicielstw nowej Agencji Inwestycji i Handlu, które zastąpią dotychczasowy system Wydziałów Promocji, Handlu i Inwestycji.

Najlepsza forma pomocy to obniżka podatków

Zapowiedzi te mocno skrytykował Andrzej Sadowski, szef wolnorynkowego Centrum Adama Smitha. - Zamiast obniżyć o 60 mld podatki przedsiębiorcom rząd "da" je im na wsparcie eksportu - napisał na Twitterze.

- Skoro cała struktura polskiego rządu jest nieefektywna, co widać na każdym kroku, to trudno oczekiwać, że akurat ta instytucja, która będzie odpowiedzialna za finansowe wspieranie eksportu, będzie działać lepiej niż nadzorujące ją ministerstwo - stwierdza Sadowski w rozmowie z WP money. - Największa pomoc dla polskich firm byłaby wtedy, gdyby miały niższe o te 60 mld zł podatki - podkreśla.

- Dzięki temu polscy przedsiębiorcy mogliby sami znaleźć dla siebie rynki eksportowe, jak to zrobili w 2008 roku, gdy eksport do UE załamał się - wyjaśnia. - Teraz polskie firmy są w tych krajach, gdzie nie ma polskich ambasad - przekonuje.

Jak mówi Sadowski, to banki wzięły na siebie na tych rynkach rolę gwarancji bankowych, sprawdzania lokalnych partnerów, nawet w bardzo egzotycznych miejscach, i nie ma w tym żadnego problemu. - Mechanizmami rynkowymi to się uzyskuje, a rząd za nasze pieniądze dopiero chce je stworzyć - stwierdza.

#

Znacznie cieplej na temat rządowego planu wpompowania 60 mld zł w eksport wypowiada się Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Pracodawców i Przedsiębiorców, choć nie popiera go bezwarunkowo. - Pytanie, w jaki sposób te pieniądze będą wydawane, ale państwa, które odnosiły sukcesy gospodarcze, wspierały różne gałęzie przemysłu - zauważa w rozmowie z WP money. - Polska dopiero buduje swoją strategię, a wcześniej założenie było takie, że najlepszą strategia jest brak strategii - dodaje.

- Jeżeli skoncentrujemy się na 2-3 branżach, które chcemy wspierać i uzyskać jakąś przewagę konkurencyjną, to moim zdaniem ma to sens. Jeśli jednak pieniądze będą rozdawane tym, którzy się po nie zgłoszą, to nie będzie to nic trwałego - ocenia Kaźmierczak. - Taki program musi być dobrze sprofilowany strategicznie, a jeśli to ma być działanie wyłącznie doraźnie, co zgadzam się z Andrzejem Sadowskim, że wtedy lepiej zostawić te pieniądze w kieszeniach podatników - przyznaje.

[Podatek bankowy](https://msp.money.pl/wiadomosci/poradniki/artykul/kto-placi-podatek-bankowy,32,0,2417440.html) uderzył w rynkowe finansowanie firm

Z kolei Aleksander Łaszek, główny ekonomista FOR, zwraca uwagę na sprzeczność programu wspierania eksporterów z innymi działaniami rządu. Jak wyjaśnia w rozmowie z WP money, chodzi głównie o podatek bankowy, który według ekonomisty miał spowodować ograniczenie finansowania rynkowego firm. Według eksperta, ważniejszą rolą rządu jest dostarczanie firmom informacji i kontaktów potrzebnych do rozpoczęcia działalności za granicą.

- Banki rzuciły się kredytować rząd. Jeszcze w listopadzie 2015 miały obligacje Skarbu Państwa o wartości 180 mld zł. Po wprowadzeniu podatku banki znacznie zwiększyły zakupy obligacji, które z podatku są zwolnione i wedle ostatnich danych mają obligacje o wartości 256 mld zł. Innymi słowy w ciągu roku banki zwiększyły finansowanie rządu o 75 mld zł - wyjaśnia ekonomista.

Jak zastrzega Aleksander Łaszek, przeciwko samemu wsparciu eksportu nie będzie występował, ale zastrzega, że "wszystko zależy od tego, jaką to przybierze formę i czy nie będzie zaburzało konkurencji na krajowym rynku". - Przede wszystkim obawiałbym się sytuacji, w której o przyznaniu dofinansowania dla konkretnej firmy lub nawet branży decydować będą urzędnicy na podstawie niejasnych kryteriów - podkreśla.

Lepsze wsparcie dla eksporterów się przyda

- Kwota 60 mld zł na wsparcie eksportu robi wrażenie, ale trzeba pamiętać, iż wliczone są w nią już obecnie dostępne instrumenty - zwraca uwagę Łukasz Kozłowski, ekspert ds. ekonomicznych Pracodawców RP w komentarzu dla WP money.

Jak podkreśla, w ramach realizacji Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju ma zostać przebudowany system udzielania tego wsparcia w taki sposób, by był bardziej skuteczny, a koordynacja działań poszczególnych instytucji państwowych powołanych do realizacji tych celów była efektywniejsza.

Przykładem takiej przebudowy ma być przekształcenie Wydziałów Promocji Handlu i Inwestycji działających przy polskich placówkach dyplomatycznych w przedstawicielstwa nowej agencji utworzonej na bazie Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych.

- Lepsze wsparcie dla eksporterów z całą pewnością się przyda, zarówno w zakresie finansowania, jak i ułatwiania dostępu do zagranicznych rynków - stwierdza Kozłowski. - Na ocenę skuteczności podejmowanych działań oraz efektów zmian systemowych trzeba będzie jednak poczekać kilka lat - zaznacza.

wiadomości
gospodarka
najważniejsze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(116)
hyzy roj
7 lat temu
kuczynskiemu nienawsc do pis zjadla rozum
kazek
7 lat temu
Ta informacja o dofinansowaniu eksportu to nic innego jak dezinformacja PIS o tworzeniu kolejnych SKOKÓW.
Dora
7 lat temu
Kolejne PIS-owskie wyprowadzenie kasy!! Podzielą się miedzy sobą!!
Mietek z Bydg...
7 lat temu
To jakiś bełkot. Powietrze w Niemczech jest znacznie gorsze i o polskim bilansie emisji c02 to mogą pomarzyć.
hiena
7 lat temu
Pytanie za 1zł: DLaczego ja, jako przedsiębiorca, mam płacić wysokie podatki po to, aby wspierały one 2-3 branże? Przecież to normalna komuna. Zabieranie jednym i dawanie drugim. Gdzie jest sprawiedliwość ?
...
Następna strona