Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki
|

Afera reprywatyzacyjna. Hanna Gronkiewicz-Waltz odmawia stawienia się przed Komisją Weryfikacyjną

42
Podziel się:

- Nie mogę dalej tolerować mijania się z prawdą - świadczyła prezydent Warszawy i zapowiedziała, ze od teraz na wszystkich posiedzeniach komisji Weryfikacyjnej będzie obecny pełnomocnik ratusza.

Warszawa, 13.07.2017. Hanna Gronkiewicz-Waltz, podczas konferencji prasowej.
Warszawa, 13.07.2017. Hanna Gronkiewicz-Waltz, podczas konferencji prasowej. (PAP/Marcin Obara)

- Tak jak już zapowiedziałam, nie pojawię się przed Komisją Weryfikacyjną - oświadczyła Hanna Gronkiewicz-Waltz na konferencji prasowej w czwartek. Prezydent Warszawy powtórzyła, że ustawa, według której działa komisja, jest niekonstytucyjna. Jej przewodniczącemu, Patrykowi Jakiemu zarzuciła kłamstwo.

Aktualizacja 12:08

Gronkiewicz-Waltz kolejny raz powołała się na ekspertyzy dowodzące niekonstytucyjności większości zapisów ustawy o KW. - Wprawdzie magister Przyłębska twierdzi inaczej, ale ja mam opinie profesorów prawa - podkreśliła.

Prezydent Warszawy zaznaczyła, że artykuł 12. ustawy o KW nie jest sprzeczny z Konstytucją. - W związku z tym od początku udostępniamy komisji wszelkie dokumenty, odpowiadamy na pytania. Wysłaliśmy też do komisji informacje o sporze kompetencyjnym oraz informację, dlaczego nie możemy pojawić się na posiedzeniu komisji jako strona - powiedziała.

- Niestety pan przewodniczący Jaki albo sam został wprowadzony w błąd, albo z premedytacją wprowadził w błąd wszystkich zainteresowanych pracami komisji - powiedziała Gronkiewicz-Waltz. Jak wyjaśniła, chodzi o zapewnienie Patryka Jakiego, że korespondencja do komisji nie wpłynęła.

- Nie mogę dalej tolerować mijania się z prawdą - oświadczyła prezydent Warszawy i zapowiedziała, że od teraz na wszystkich posiedzeniach komisji Weryfikacyjnej będzie obecny pełnomocnik ratusza. - Pełnomocnicy będą działać osobiście podczas posiedzeń komisji po to, żeby tego rodzaju nieprawdy nie pozostały bez odpowiedzi, były przemilczane albo wręcz zafałszowane - dodała.

Gronkiewicz-Waltz odniosła się też do sprawy działki przy dawnej ul. Chmielnej 70, którą w czwartek zajmuje się komisja. Prezydent zapewniła o tym, że dołożyła starań, by tę nieruchomość zabezpieczyć i zarzuciła zdymisjonowanym przez siebie urzędnikom wprowadzenie w błąd i zatajenie kluczowych dokumentów.

Zobacz także: Wideo: Marek Suski o Hannie Gronkiewicz-Waltz:

Jak podkreśliła, miasto z prasy, a nie z Ministerstwa Finansów, dowiedziało się o tym, że jeden ze spadkobierców Chmielnej mógł zostać spłacony przez polski rząd. I następnie podjęło czynności wyjaśniające.

- Zażądałam od ówczesnego dyrektora BGN, pana Bajko wyjaśnień, w wyniku których zostałam wprowadzona w błąd, oszukana - powiedziała. Jak wyjaśniła, miała zostać poinformowana, że pracownicy Biuro Gospodarki Nieruchomościami nie mają wiedzy o tym, że działka została już spłacona. - Mam na to zresztą świadków - dodała.

Prezydent Warszawy powiedziała też, że w 2010 roku ratusz otrzymał informację z Ministerstwa Finansów, że resort nie dysponuje dokumentacją związaną z wypłatą odszkodowania za Chmielną 70 na mocy umowy pomiędzy władzami PRL a Danią. - Takich informacji nie było w ministerstwie już za czasów dobrej zmiany - podkreśliła i przypomniała, że pojawiły się na stronie MF dopiero pod koniec 2016.

- Nie byłoby zwrotu tej nieruchomości, gdyby Ministerstwo Finansów wydało wcześniej decyzję indemnizacyjną - przekonywała prezydent Warszawy. - A stało się to dopiero pod koniec ubiegłego roku, cztery lata po decyzji zwrotowej, kiedy temat zwrotu Chmielnej był już od pół roku gorącym tematem medialnym - dodała.

- Ja się pytam teraz przez media: ilu urzędników ministerstwa zostało wezwanych do składania wyjaśnień przed komisją? Ilu? Ilu dzisiaj będzie opowiadać o historii Chmielnej 70? Ilu? - pytała Hanna Gronkiewicz-Waltz. - Z tego, co wiem, nikt. Zero - stwierdziła.

Hanna Gronkiewicz-Waltz została na czwartek wezwana przed komisję weryfikacyjną w charakterze świadka. Zgodnie ze złożonym podczas konferencji oświadczeniem, na rozpoczętym o godz.11 posiedzeniu komisji stawił pełnomocnik miasta Piotr Rodkiewicz.

Hanna Gronkiewicz-Waltz całość odczytanego przez siebie oświadczenia opublikowała na Facebooku:

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(42)
Andrè
6 lat temu
H-G-W trzeba aresztować, osądzić, zlikwidować a następnie, zutylizować i rozwlec po polach, jako nawóz !!! ☻
balbina
7 lat temu
i bardzo dobrze brawo pani Haniu...... to jest parodia jakiego tak jak amber gpld jest parodia Wasserman jeden chce byc prezydentem warszawy a druga krakowa.ale kto to oglada .prostactwo komiji i tyle ¡¡¡¡¡¡¡¡¡¡¡
Naród
7 lat temu
ZAKUC I SPROWADZIC SIŁĄ HGW PRZED KOMISJĘ A JAK NIE BEDZIE UDZIELAĆ ODPOWIEDZI NA PYTANIA SKONFISKOWAĆ MAJĄ TEK I ZAMKNĄĆ W KAMIENIOŁOMACH !!!!!!!
dziadek
7 lat temu
zamknac babe do pierdla i z tamtad dowozic na przesluchania.W POLSCE mozna siedziec bez wyroku nawet kilkanascie lat.
cc
7 lat temu
W Polsce należałoby zacząć od gruntownej zmiany prawa i napisania konstytucji od nowa.
...
Następna strona