Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Afera podsłuchowa. "Sueddeutsche Zeitung": skorzysta Moskwa

0
Podziel się:

- Choć przyczyny incydentu nie zostały wyjaśnione, to spowodowane przezeń szkody są faktem, a są to szkody niemałe - ocenia warszawski korespondent gazety w Niemczech Klaus Brill.

Afera podsłuchowa. "Sueddeutsche Zeitung": skorzysta Moskwa
(PAP/Jacek Turczyk)

Niemiecki dziennik Sueddeutsche Zeitung napisał dziś, że afera podsłuchowa wyrządziła polskim władzom poważne szkody. Na kłopotach Warszawy korzysta Moskwa - ocenia wydawana w Monachium gazeta.

_ Choć przyczyny tego incydentu nie zostały jeszcze ostatecznie wyjaśnione, to spowodowane przezeń szkody są faktem, a są to szkody niemałe _ - ocenia warszawski korespondent największej opiniotwórczej gazety w Niemczech Klaus Brill.

Jego zdaniem skandal podsłuchowy uderzył w polski rząd w najbardziej nieodpowiednim momencie, gdyż właśnie teraz chciałby on w związku z kryzysem na Ukrainie zaakcentować na forum UE i NATO wyraźniej swój sprzeciw wobec gróźb Rosji. Jedną z najważniejszych postaci w tej grze jest minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, który wskutek afery _ ucierpiał najbardziej _ - czytamy w _ SZ _.

Autor komentarza zastrzega, że nie należy sugerować, iż Sikorski z długoletniego przyjaciela USA stał się ich przeciwnikiem, tylko dlatego, że przy obiedzie z przyjacielem tak ostro krytykował politykę Waszyngtonu. Jego słowa świadczą jedynie o zawodzie spowodowanym tym, że polskie apele o zwiększenie ochrony wojskowej przed Rosją nie znalazły wśród partnerów z NATO należnej odpowiedzi - tłumaczy autor komentarza.

_ SZ _ zwraca uwagę, że nagrana rozmowa miała miejsce przed wizytą Baracka Obamy w Warszawie, podczas której prezydent USA _ wyszedł Polakom naprzeciw _, chociaż ich apel o rozlokowanie dwóch brygad NATO nie został spełniony.

_ Słowa użyte przez Sikorskiego są kompromitujące, ale ich znaczenie jest drugorzędne _ - ocenia korespondent. Jak zaznacza, o wiele ważniejsze jest pytanie, kto wyreżyserował warszawski skandal. _ To pytanie będzie nadal przedmiotem sporów, nie ma natomiast wątpliwości, kto skorzystał (na skandalu) - odpowiedź jest jednoznaczna: władcy na Kremlu _ - konkluduje _ Sueddeutsche Zeitung _.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)