Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Awantura o komisję bankową

0
Podziel się:

Wielką awanturą zakończyło się w czwartek głosowanie Sejmu w sprawie uchwały powołującej komisję śledczą zwaną „bankową”. Ostatecznie marszałek Sejmu, Marek Jurek zdecydował, że głosowanie odbędzie się w piątek rano, a do tego czasu komisja ustawodawcza ma zbadać czy przedstawione przez nią ekspertyzy są wystarczające.

Wielką awanturą zakończyło się czwartkowe głosowanie Sejmu w sprawie uchwały powołującej komisję *śledczą *zwaną „bankową”. Ostatecznie marszałek Sejmu, Marek Jurek zdecydował, że głosowanie odbędzie się rano, a do tego czasu komisja ustawodawcza ma zbadać czy przedstawione przez nią ekspertyzy są wystarczające.

Jeśli komisja stwierdzi, że potrzebne jest przygotowanie większej ilości ekspertyz – głosowanie odbędzie się w innym terminie.

W nocy udało się posłom przegłosować jedynie wnioski mniejszości do projektu uchwały, z czego większość odrzucono.Bankowa komisja śledcza miałaby zbadać m.in. działania NBP i Komisji Nadzoru Bankowego od 1989 roku, prywatyzacje sektora bankowego i działania ministrów odpowiedzialnych za przekształcenia własnościowe w polskiej bankowości.Przeszedł jedynie ten, mówiący, że komisja będzie składała się z 10 członków.

Wielkie emocje wzbudził fakt różnych, wykluczających się wzajemnie ekspertyz, dotyczących konstytucyjności powołania komisji śledczej ds. banków.

Podczas próby głosowania marszałek Sejmu wielokrotnie musiał upominać posłów, którzy wręcz próbowali „szturmem brać mównicę”.

Poseł Cezary Grabarczyk (PO) domagał się zarządzenia przerwy, zwołania Konwentu Seniorów, który miałby wyjaśnić „czy polityczni bliźniacy i sprawcy zamieszania są obecni na sali oraz, czy potrzebna jest kolejna ekspertyza konstytucyjna”.

Bracia Kaczyńscy na sali obecni nie byli, ale Konwent Seniorów się zebrał, również z powodu wniosku Józefa Zycha (PSL), który prosił o skierowanie projektu uchwały do komisji ustawodawczej, która miałaby wyjaśnić sprawę pojawienia się dwóch ekspertyz mówiących, że uchwała o powołaniu bankowej komisji śledczej jest niezgodna z konstytucją.

Maks Kraczkowski, sprawozdawca wniosku komisji, ripostował, że legislatorzy sejmowi nie mieli wątpliwości co do Kluby PO i SLD uważają, że zakres prac komisji jest zbyt szeroki, a Konstytucja stanowi, że komisja śledcza może pracować tylko w celu zbadania konkretnej sprawy.konstytucyjności powołania takiej komisji, pod warunkiem, że uchwała będzie zawierała połączone projekty dwóch uchwał, do których powstały osobne, wykluczające się ekspertyzy.

Na sejmową mównicę udało się dostać również Januszowi Maksymiukowi z Samoobrony, który domagał się dalszego prowadzenia obrad, ponieważ – jego zdaniem - „na sali są takie siły, którym za wszelką cenę zależy na tym, aby komisja nie powstała”.

Na te słowa oburzał się Ryszard Kalisz, którego musiał upominać marszałek Jurek: „Proszę szanować porządek tej debaty, bo ja mam wrażenie, że pan za wszelką cenę chce tą debatę zdestabilizować”.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)