Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bankructwo Grecji coraz bliższe. Co dalej?

0
Podziel się:

Jeden z czołowych europejskich polityków nie szczędzi słów na krytykę Aten. Zobacz, od czego uzależniona jest dodatkowa pomoc dla Greków.

Bankructwo Grecji coraz bliższe. Co dalej?
(ec.europa.eu)

_ - Nie można wykluczyć, że Grecja nie uniesie ciężaru zadłużenia i stanie się niewypłacalna _ - ostrzegł szef eurosrefy Jean-Claude Juncker. - _ Grecja nie może oczekiwać dalszej solidarności i wsparcia od państw Eurolandu, jeśli nie wdroży uzgodnionych reform _ - dodał.

Na zdjęciu Jean-Claude Juncker, szef eurostrefy

_ - Jeśli stwierdzilibyśmy, że w Grecji wszystko poszło nie tak, to nie będzie kolejnego programu pomocowego, a to oznacza, że w marcu musiałaby ogłosić bankructwo _ - ocenił Juncker. - _ Już sama perspektywa takiego rozwoju sytuacji powinna zmobilizować Ateny do wdrażania reform _ - dodał.

W marcu przypada termin wykupu greckich obligacji wartych 14,5 mld euro. Jak pisze agencja Reuters, powołując się na dwóch przedstawicieli Eurolandu, wśród państw strefy narasta frustracja spowodowana postawą Grecji, która ich zdaniem ociąga się z wprowadzaniem bolesnych, lecz niezbędnych reform.

Podczas wideokonferencji ministrów finansów państw strefy w sobotę pojawił się _ jasny przekaz od wszystkich uczestników do Grecji, że dość tego dobrego _ - powiedział jeden z uczestników rozmów. _ - Grecy powinni zmobilizować się i zacząć szczerze, zdecydowanie i szybko rozmawiać z trojką na temat niedokończonych reform, przede wszystkim fiskalnej i rynku pracy _ - dodał.

Ministrowie finansów eurostrefy wyrazili również niezadowolenie z greckiego ministra finansów Ewangelosa Wenizelosa. Ich zdaniem więcej uwagi poświęca on swej pozycji w partii przed kwietniowymi wyborami niż zaległym działaniom naprawczym. _ - Bardzo zajmuje go przedwyborcza walka o przywództwo w rządzącej partii PASOK, przez co nie ma czasu na spotkania z przedstawicielami trojki _ - ocenił informator Reutera.

Sam minister przyznał po sobotniej _ bardzo trudnej _ telekonferencji, że _ nie tylko trojka, ale i pozostałe państwa strefy euro są bardzo zniecierpliwione i naciskają na Grecję _ w sprawie reform.

Przywódcy UE uzgodnili w październiku, że Grecja otrzyma drugi pakiet pomocowy o wartości 130 mld euro. Założono przy tym, że prywatni wierzyciele dobrowolnie zrezygnują z części zysku, dzięki czemu greckie zadłużenie zmniejszyłoby się w dłuższej perspektywie do 120 proc. PKB (z obecnych 160 proc.), poziomu możliwego do obsłużenia.

_ - Nie zgodzimy się na restrukturyzację w ramach PSI dopóki nie będziemy pewni, że Grecja jest w stanie wdrożyć reformy _ - powiedziało źródło Reutera.

Wcześniej pojawiały się sugestie, by Europejski Bank Centralny przyjął na siebie część strat związanych z restrukturyzacją greckiego długu. Jednak _ dopóki Grecy nie zaczną wywiązywać się ze swoich zobowiązań, ten precedens się nie pojawi _ - mówi informator agencji.

Wśród koniecznych posunięć dla uzdrowienia gospodarki Juncker wymienił przeprowadzenie zapowiadanej już od dawna serii prywatyzacji oraz walkę z niezwykle rozpowszechnioną korupcją. Ponadto Euroland domaga się obniżenia płacy minimalnej, likwidacji 13. i 14. pensji w roku oraz liberalizacji kodeksu pracy.

Reuters wskazuje jednak, że są to kwestie niechętnie podejmowane przez greckich polityków na dwa miesiące przed wyborami.

Strefa euro oczekuje, że greccy politycy do poniedziałku dojdą do porozumienia ws. reform, jednak sam list intencyjny w obecnej sytuacji już nie wystarczy. _ - Chcemy jednoznacznego harmonogramu działań legislacyjnych i ich wdrożenia na przełomie lutego i marca _ - sprecyzowało źródło Reutera.

Czytaj więcej o sytuacji Grecji w Money.pl
Papademos: 130 miliardów euro to za mało Niewykluczone, że drugi pakiet ratunkowy wart 130 mld euro i redukcja zadłużenia o 100 mld mogą nie wystarczyć.
W weekend rozmowy. Stawka 100 mld euro Najważniejsi negocjatorzy bankowi wrócą w weekend do Aten, by spróbować zakończyć rozmowy w sprawie częściowej redukcji greckich długów.
Mają teraz gorzej, niż my za Balcerowicza Zdaniem ekspertów DIW Grecja pilnie potrzebuje pomocy w rodzaju planu Marshalla.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)