Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Mateusz Ratajczak
|

Bartłomiej Misiewicz zarabia dwa razy więcej niż prezes spółki? Wynagrodzenia w Polskiej Grupie Zbrojeniowej

188
Podziel się:

50 tys. zł - tyle według dwóch dzienników ma zarabiać Bartłomiej Misiewicz w Polskiej Grupie Zbrojeniowej. Ulubieniec Antoniego Macierewicza dostał tam stanowisko doradcy zarządu. Jeżeli informacje o wynagrodzeniu są prawdą, to doradca dwa razy więcej niż jeszcze niedawno wynosiła stawka dla prezesa. Ile zarabia się w Polskiej Grupie Zbrojeniowej?

Bartłomiej Misiewicz zarabia dwa razy więcej niż prezes spółki? Wynagrodzenia w Polskiej Grupie Zbrojeniowej
(Andrzej Hulimka/REPORTER)

50 tys. zł - tyle według dwóch dzienników ma zarabiać Bartłomiej Misiewicz w Polskiej Grupie Zbrojeniowej. Ulubieniec Antoniego Macierewicza dostał tam stanowisko pełnomocnika zarządu ds. komunikacji. Jeżeli informacje o wynagrodzeniu są prawdą, to doradca zarabia dwa razy więcej niż jeszcze niedawno wynosiła stawka dla prezesa. Ile zarabia się w Polskiej Grupie Zbrojeniowej?

Informacje o zarobkach Bartłomieja Misiewicza, eksrzecznika prasowego Ministerstwa Obrony Narodowej i byłego specjalisty od dezinformacji - w resorcie podały dzienniki "Fakt" i "Rzeczpospolita". Oba informują o tej samej kwocie. 50 tys. zł co miesiąc. Za co? Za doradzanie. Misiewicz na Twitterze odniósł się do sprawy i twierdzi, że to "głupoty".

"Pisanie głupot i kłamstw powinno być z automatu karane. Dyskusja z brukowcami, które podają nieprawdę jest bez sensu" - odpowiada. W dementi nie informuje jednak, ile właściwie dostaje i co będzie robił. Opozycja już atakuje Antoniego Macierewicza za znalezienie stanowiska dla Misiewicza. Polska Grupa Zbrojeniowa wysyła z kolei do redakcji sprostowania. Informuje, że nikt w zarządzie nie zarabia takich pieniędzy. PGZ nie mówi jednak o żadnych stawkach.

Gdyby Bartłomiej Misiewicz faktycznie dostawał pensje w wysokości 50 tys. zł, to mógłby liczyć na wynagrodzenie dwa razy wyższe niż dostawał nie tak dawno prezes spółki. Szeregowego pracownika odsadzałby 10-krotnie, a kierownika 5-krotnie.

O zarobki w Polskiej Grupie Zbrojeniowej na początku 2015 roku pytał Ministerstwo Skarbu Państwa Bogdan Borusewicz. I dostał pełną odpowiedź.

Fragment odpowiedzi na pytanie senatora Bogdana Borusewicza. Dane ze stycznia 2015 roku

Średnie wynagrodzenie miesięczne brutto pracowników Polskiej Grupy Zbrojeniowej wynosiło wtedy od 5,4 tys. zł do 28,7 tys. zł. Kadra kierownicza mogła liczyć mniej więcej na zarobki w okolicach 10 tys. zł brutto (czyli na rękę 7 tys. zł). Najwyższe wynagrodzenie jest oczywiście dla zarządu. Prezes jeszcze niedawno dostawał 28,7 tys. zł brutto (na rękę to nieco ponad 20 tys. zł). Szeregowy pracownik mógł liczyć na najniższe wynagrodzenie. Dla niego przewidziane było 5,4 tys. zł. Na rękę jest to 3,8 tys. zł.

Ile zarabia się w Polskiej Grupie Zbrojeniowej?

Ostatnie dane są z 2015 roku. Można przyjąć, że zarobki w PGZ nie zmieniły się od tego czasu w znaczny sposób. Nawet, gdyby wszyscy dostali w ciągu dwóch lat podwyżki o 50 proc., to wciąż daleko byłoby im do poziomu Bartłomieja Misiewicza.

Nie tak dawno pytanie o zarobki w PGZ usłyszał Bartosz Kownacki, wiceminister w resorcie obrony narodowej. I uniknął odpowiedzi. Poseł Zdzisław Gawlik pisał w interpelacji wprost- "proszę o udzielenie informacji o wynagrodzeniu członków Zarządu Spółki oraz kadry kierowniczej". Co odpowiedział wiceminister?

"Osoby piastujące funkcje członków Zarządów PGZ otrzymują wynagrodzenie na podstawie zawartych ze Spółką umów o świadczenie usług z zakresu zarządzania, a ich treść jest objęta tajemnicą prawnie chronioną i nie może być ujawniona bez zgody zainteresowanych". I na tym zakończył się temat wynagrodzeń.

Z jego odpowiedzi wiadomo jednak, że w PGZ w ostatnim czasie nastąpiły zmiany w systemie wynagrodzeń. "Zrezygnowano z wynagrodzenia stałego na rzecz systemu motywacyjnego. Wprowadzono podział na wynagrodzenie stałe oraz zmienną część rozliczaną raz w roku na podstawie poziomu realizacji celów" - przyznaje Kownacki. Nie podaje jednak, czy nowa struktura wynagrodzenia oznacza dla kogokolwiek obniżenie pensji.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(188)
ppłk
5 lata temu
Cwaniacy podają średnio ze wszystkich spółek. Niech podadzą średnią, nie grupy PGZ, tylko spółki PGZ.
PIS-owiec
7 lat temu
Panu rządzą i biorą, a wy chamy macie tyrać i robić na Panów.
agat
7 lat temu
Bzdury podają w tym piśmie. Mój dobry znajomy jest tam dyrektorem i przyznaje, że dostaje 35 tys. na rękę. Prezes to przynajmniej 10-15 więcej. Ale jest też zapis o premiach, które mogą wynieść do 100% uposażenia zasadniczego. Jest to klasyczny wybieg mający na celu "umniejszenie" zarobków (pokazuje się jedynie wysokość pensji zasadniczej). Tyle w temacie...
Janek
7 lat temu
Ja czytałem w niemieckim dzienniku, że Misiewicz zarabia 100 tys, a nie 50 tyś. Czy ktoś widział jego umowę? Już nie wiem komu wierzyć i co czytać.
bulowy
7 lat temu
SUWEREN MA PRAWO WIEDZIEĆ O WYNAGRODZENIA WSZYSTKICH RZĄDZĄCYCH I NIE MOŻE TO BYĆ ŻADNĄ TAJEMNICĄ!!!!!!!!!
...
Następna strona