Zdaniem Borowskiego, który wypowiadał się w piątkowych "Sygnałach Dnia", jeśli jest do wyboru dwóch kandydatów, z których jeden jest bliższy, należy oddać głos właśnie na niego. "Jeśli o mnie chodzi, to gdyby wybory były dzisiaj, to oczywiście bliższy jest Donald Tusk" - oświadczył Borowski.
Ponowił apel do Tuska, aby - jeśli zależy mu na elektoracie Borowskiego - wyjaśnił dwie kwestie: czy dopuści do proponowanych przez PiS zmian w konstytucji i czy jest gotów wyciągnąć konsekwencje wobec członków PO lub osób związanych z tą partią, gdyby okazało się, że zachowały się one "nieetycznie" w sprawie Anny Jaruckiej.
Borowski wyraził w czwartek w konferencji prasowej pogląd, że proponowane przez PiS zmiany w konstytucji będą prowadziły m.in. do "naruszenia zasady neutralności światopoglądowej państwa, ograniczenia wolności sumienia i wyznania, zmniejszenia gwarancji niedyskryminacji w życiu publicznym kogokolwiek, upolityczniania instytucji, które nie powinny być polityczne ani partyjne".
Według Borowskiego, w projekcie konstytucji autorstwa PiS "znikają" gwarancje płacy minimalnej, prawa do urlopu, do strajku, ochrony praw dziecka, lokatorów i do pomocy socjalnej. W jego opinii, otwiera ona też drogę do płatnych studiów.
M.in. z tych względów Borowski zadeklarował na konferencji, że na pewno nie poprze w II turze Lecha kaczyńskiego.