Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Debata o budżecie 2017. Morawiecki mówi o inflacji, ministrowie o barach mlecznych

75
Podziel się:

W tym roku może się jeszcze pojawić pozytywna inflacja, analizy NBP wskazują, że może ona wynieść 0,5 proc. - ocenił w środę w Sejmie wicepremier Mateusz Morawiecki. Dodał, że zakładana w projekcie budżetu na 2017 r. inflacja na poziomie 1,3 proc. jest realna.

Debata o budżecie 2017. Morawiecki mówi o inflacji, ministrowie o barach mlecznych
(PAP/Leszek Szymański)

W tym roku może się jeszcze pojawić pozytywna inflacja, analizy NBP wskazują, że może ona wynieść 0,5 proc. - ocenił w środę w Sejmie wicepremier Mateusz Morawiecki podczas debaty nad budżetem na przyszły rok. Dodał, że zakładana w projekcie budżetu na 2017 r. inflacja na poziomie 1,3 proc. jest realna.

Aktualizacja 19:22

- Uważam, że ten budżet jest budżetem bezpiecznym, jest budżetem stabilnym, jest budżetem wzrostu gospodarczego, który nie hamuje naszych możliwości rozwojowych - mówił wicepremier, minister rozwoju i finansów podczas debaty towarzyszącej pierwszemu czytaniu projektu ustawy budżetowej na przyszły rok.

- Patrzę na ten budżet z optymizmem, jest to budżet ogromnych zadań, ale jest to też budżet nadziei dla Polaków - powiedział. Dodał, że do tej pory elity chwaliły się i cieszyły wskaźnikami, wzrostem PKB, tymczasem ludzie byli w takiej sytuacji, że w czasie rządów PO-PSL 2-3 mln Polaków opuściło kraj.

Dodał, że do 2020 r. będzie kontynuowany program wsparcia inwestycji. Zastrzegł, że nie chodzi o przyciąganie wszystkich inwestycji, ale takich, które mają najwyższą wartość technologiczną, najwyższy transfer know-how do Polski. - Patrzymy nie wyłącznie przez pryzmat tworzonych miejsc pracy i nie za to płacimy, tylko głównie za przyciągnięcie tutaj nowych technologii - wyjaśnił.

Zapewnił, że jest dumny z wielkiego wyzwania, które stoi przed rządem, by poprzez uszczelnienie systemu podatkowego i wysoką jakość wzrostu gospodarczego zebrać 32-33 mld zł. Poinformował, że taka kwota zostanie bowiem dodatkowo przeznaczona na wydatki senioralne, program Rodzina 500+, dodatki rodzinne i społeczne itp.

- To nasze wielkie zobowiązanie wobec Polaków, które wypełniamy. Uważamy, że to w dużym stopniu stabilizuje sytuację społeczną, powoduje, że zmniejszają się nierówności - tłumaczył. Dodał, że zmniejszanie nierówności zalecają największe międzynarodowe instytucje.

Morawiecki podkreślił, że środki na realizację wskazanych przez niego programów nie będą pochodzić ze zwiększania obciążeń podatkowych. - Jestem przekonany, że poradzimy sobie z tym budżetem. Tak, jak rok temu kwestionowaliście państwo, czy uda nam się w tym roku te zmiany przeprowadzić, tak za rok spotkamy się w tym samym miejscu i pokażemy wam, wysokiej izbie, że wszystko udało nam się bardzo dobrze zabezpieczyć, a w szczególności doprowadziliśmy do zdrowego wzrostu gospodarczego, który służy Polsce i służy Polakom - zadeklarował.

Według Morawieckiego wielkim zadaniem rządu jest kwestia uszczelnienia systemu podatkowego. Jego zdaniem nie ma wątpliwości, że Polska jest okradana przez mafie VAT-owskie. Minister wskazał m.in. na tzw. pakiet paliwowy (wszedł w życie 1 sierpnia br.), który ma przynieść budżetowi ok. 2,5 mld zł rocznie, czyli miesięcznie ok. 200-210 mln zł.

- My już widzimy pozytywny wpływ w wielkości ponad 100 mln zł w tych miesiącach. Po wdrożeniu pewnych dodatkowych rozwiązań, np. GPS-ów na cysterny, kontroli na granicach - wierzę, że jest to cel jak najbardziej realistyczny, ale ambitny - ocenił. Dodał, że 1 stycznia 2017 r. wejdzie w życie zmiana ustawy o VAT, która dodatkowo uszczelni ten podatek.

Wśród ważnych zadań rządu wicepremier wymienił także ustawę hazardową. - Nie liberalizujemy ustawy hazardowej, my uszczelniamy cały system i będziemy narzucali obowiązek zarejestrowania wszelkich maszyn do gry hazardowej, jednorękich bandytów itd. Będziemy uszczelniać również system hazardu przez internet - zapowiedział Morawiecki. Podkreślił, że to samo zrobili Włosi i Duńczycy. Wyjaśnił, że w 2017 r. spodziewany jest 23-proc. wzrost dochodów z podatku od hazardu.

- Potencjał jest jeszcze dużo wyższy niż 1,7 mld zł, który mamy zapisany w podatku od gier - dodał.

Odnosząc się do przyszłorocznych wskaźników ocenił, że założony w projekcie budżetu na 2017 r. poziom inflacji w wysokości 1,3 proc. "nie jest wzięty z sufitu".

- Deflacja już dzisiaj maleje, z 0,9 proc. na 0,8 proc., a ostatni odczyt deflacji był 0,5 proc. W tym roku może się jeszcze pojawić pozytywna inflacja. Nikt nie jest tego w stanie oczywiście do końca przewidzieć, ale analizy NBP pokazują, że już w grudniu nie jest wykluczone, że będzie 0,5 proc. na plusie - powiedział.

- Myślę, że ta inflacja na poziomie 1,3 proc. jest jak najbardziej możliwa - dodał Morawiecki.

Jak zapewniał, w projekcie założono ostrożnie wzrost eksportu w wysokości 5 proc., a importu w granicach ok. 6,8 proc. - To jest ostrożny wzrost po kilku latach mocnego wzrostu eksportu i będzie - mamy nadzieję - jednym z ważnych elementów wzrostu gospodarczego - zaznaczył. Według niego promocja eksportu pozwoli redukować ujemną międzynarodową pozycję walutową Polski, która powoduje, że nasz kraj jest dłużnikiem zagranicy, szczególnie kilku krajów.

Według projektu budżetu na 2017 r. wzrost PKB (w ujęciu realnym) ma wynieść 3,6 proc., średnioroczny wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych - 1,3 proc., nominalny wzrost przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej - 5,0 proc., wzrost zatrudnienia w gospodarce narodowej - 0,7 proc., a wzrost spożycia prywatnego (w ujęciu nominalnym) - 5,5 proc.

Dochody budżetu państwa mają wynieść w 2017 r. 325 mld 426 mln 102 tys. zł, a wydatki 384 mld 771 mln 602 tys. zł. Maksymalny poziom deficytu ustalono na kwotę nie większą niż 59 mld 345 mln 500 tys. zł.

Bary mleczne i MdM

Oprócz wicepremiera, głos w sprawie budżetu w środę w Sejmie zabrali także inni przedstawiciele rządu. - W projekcie budżetu na 2017 r. przewidziano pieniądze na dopłaty do barów mlecznych - zapewniła wiceminister finansów Hanna Majszczyk.

Wiceminister odpowiadała na pytania posłów dotyczące projektu ustawy budżetowej na 2017 r. Pytanie o brak środków na dopłaty do barów mlecznych zadał poseł PO Janusz Cichoń, były wiceminister finansów.

Majszczyk zapewniła, że są zaplanowane środki na dopłaty do barów mlecznych. Wyjaśniła, że "środki na ten cel zostały zaplanowane w rezerwie celowej". "Umieszczenie ich w rezerwie celowej będzie pozwalało na bardziej elastyczne wykorzystywanie, bo na przestrzeni ostatnich lat wykorzystanie tych środków było na bardzo różnym poziomie" - tłumaczyła.

Tymczasem, gdy były sztywno określone, mówiła, nie mogłyby być wykorzystane na inne cele. Umieszczenie ich w rezerwie celowej stworzy taką możliwość - dodała Majszczyk.

Program "Mieszkanie dla Młodych" będzie kontynuowany do 2018 r. - podkreślił w środę w Sejmie wiceminister infrastruktury i budownictwa Kazimierz Smoliński. Przedstawiciel resortu infrastruktury mówił podczas debaty, że nie jest prawdą, co twierdzi opozycja, że "rząd Beaty Szydło, rząd PiS likwiduje program Mieszkanie dla Młodych".

- Program ten jest kontynuowany zgodnie z tym, co poprzedni rząd postanowił. Ten program - według nas - od początku był złym programem. Ale w związku z tym, że został on ustalony do 2018 r. i pod ten program wielu młodych ludzi planuje swoją przyszłość, dlatego nie kończymy go wcześniej - powiedział Smoliński.

Wiceminister zwracając się do opozycji mówił, że "to państwa nieodpowiedzialne zachowanie mówiące o tym, że PiS wygasza program doprowadziły do tego, że powstała panika na rynku". - Ci młodzi, którzy chcieli sobie później to mieszkanie kupić, wszyscy się rzucili nagle na ten program, dlatego w tej chwili jest takie spiętrzenie - zwrócił uwagę.

Smoliński poinformował, że zgodnie ze statystykami w ramach programu MdM złożono ponad 73 tys. wniosków, udzielono ponad 72 tys. kredytów. Dodał, że w tej puli 56,4 proc. kredytów uzyskały osoby samotne, a tylko 19 proc. pożyczek dotyczyło małżeństw z dziećmi. - W kilku procentach były to rodziny wielodzietne. Absolutnie ten program nie preferował małżeństw z dziećmi czy też rodzin wielodzietnych - zaznaczył.

1 września 2015 r. weszła w życie nowelizacja ustawy dot. programu "Mieszkanie dla Młodych". Dzięki niej zwiększyły się dopłaty dla rodzin lub osób samotnie wychowujących dzieci, zniesiono także limit wiekowy rodziców w rodzinach wielodzietnych. Złagodzono również warunki otrzymywania kredytu, a dofinansowanie objęło też rynek wtórny.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(75)
pozdrawiam
8 lat temu
aż CZERWONO od tego socjalizmu.....zabierzemy tym i damy tym, no chyba że tamci nam to my im itd. Towarzysze byli by dumni.
ananas
8 lat temu
a środki na obniżenie wieku emerytalnego są założone w budżecie - wnp.pl - ciekaw jestem kiedy i czyje serce zostanie złamane;)
Koniuszy
8 lat temu
Pan Morawiecki to podobno wielki fachowiec od finansów i gospodarki ? Ja jestem koniuszym w stajni i mówię wam że nie będzie inflacji w 2017 roku a na pewno nie taka jaką podają rządowcy pewnie na polecenie cesarza nie wiem. W 2018 r po wprowadzeniu nowych masakrycznych podatków dla polskich podatników niszcząc ich w znacznej części będzie deflacja na pewno w tej części gospodarki zmasakrowanej podatkami bo ci którzy się utrzymają będą walczyć o przeżycie a to oznacza zniżanie cen, zwalnianie, mniejsze zarobki i brak możliwości rozwoju. Wiele z tych firm upadnie w ciągu kilku lat. Zobaczymy kto będzie miał rację czy wielcy tego świata czy zwykły koniuszy ze stajni.
asia
8 lat temu
Polska jest okradana przez WSZYSTKICH darmozjadów zasiadających na stołkach w sejmie, senacie i partiach politycznych- które absolutnie NIGDY nie powinny być finansowane przez pieniądze podatników!!!
artek
8 lat temu
a o tym że paliwo coraz droższe cicho.K...ewy nas wykończą a patologia ma się dobrze.
...
Następna strona