W związku z sytuacją gospodarczą budżet państwa na 2014 r. z pewnością będzie obfitszy, ale czasy dalej są niepewne i jest wiele czynników, które mogą zniwelować wzrost - powiedział na Forum Ekonomicznym w Krynicy wicepremier Janusz Piechociński.
Poinformował, że kwestie takie, jak wysokość przyszłorocznego deficytu będą dyskutowane na dzisiejszym, wieczornym spotkaniu Rady Ministrów w składzie konstytucyjnym.
Piechociński mówił też, że w obecnych czasach istnieje wiele czynników niepewności w gospodarce i _ dziwi się tym _, którzy wczorajsze wystąpienie premiera Donalda Tuska zinterpretowali jako deklarację, że _ wiemy na pewno _, iż kryzys się kończy.
_ Nic nie wiemy na pewno. Są dobre sygnały i tendencje, nie tylko w polskiej gospodarce. Ale wystarczy, że ropa podrożeje o 40 dolarów na baryłce i w wielu krajach ożywienie może się załamać, a wiele krajów przestanie kupować świetnej jakości polskie produkty _ - stwierdził Piechociński.
Premier Donald Tusk, otwierając wczoraj Forum w Krynicy powiedział, że _ Polacy odparli kryzys _, w I kw. w 2014 r. są szanse na 3 proc. wzrostu PKB, a szczegóły propozycji budżetu na przyszły rok są spodziewane w czwartek.
Piechociński zastrzegł dziś, że większy budżet i lepszy wzrost PKB w naszych warunkach wcale nie oznacza, że będzie lepiej na rynku pracy. _ Trzeba pamiętać, że wzrost poniżej 3,5 proc. dla większości polskich rodzin oznacza brak istotnego wzrostu odczuwalnych efektów poprawy. () Wskaźniki makroekonomiczne to jedno, a odczucia ludzi to drugie _ - mówił.
Zwrócił też uwagę, że z zewnątrz polska gospodarka jest znacznie lepiej oceniana, niż od wewnątrz. _ To jest złym sygnałem, bo w ten sposób nie tylko zabijamy część polskiego optymizmu, podcinamy inwestycje i konsumpcję krajową, ale pomniejszamy markę Polski, którą trzeba cały czas umacniać _ - zauważył wicepremier.
Piechociński ocenił jednak, że są przesłanki, np. ożywienie na rynku nieruchomości, które pozwalają twierdzić, że ruszą dwa kolejne, obok eksportu, motory wzrostu, czyli konsumpcja wewnętrzna i inwestycje.
Piechociński mówił też, że dalej należy wspierać i rozwijać eksport, stąd obstaje przy pomyśle powołania jeszcze w tym roku banku eksportowo-importowego. Zauważył, że w I półroczu br. wzrost eksportu na rynek chiński wyniósł 33 proc. i był większy od wzrostu importu, a Polska odzyskała nadwyżkę handlową z Ameryką.
_ To wszystko pokazuje, że konkurencyjność to nie jest stan, który się osiąga raz na zawsze, tylko każdego dnia trzeba o to walczyć _ - dodał Piechociński.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
SLD: "Rząd pogłębia kryzys gospodarczy" - _ Nowelizacja niczego nie załatwia. Przesuwa dług publiczny na spółki, zadłużając je do granic wytrzymałości _- mówił podczas debaty Ryszard Zbrzyzny, poseł SLD. | |
W budżecie brakuje miliardów. Z winy rządu? Zdaniem posła PO, nie warto się łudzić, że istnieją bajkowe rozwiązania, które zupełnie odetną Polskę od kryzysu. | |
Najtrudniejsze negocjacje ciągną się od maja Postawa rządów państw UE utrudnia porozumienie w sprawie nowego wieloletniego budżetu - uważają parlamentarzyści PE. |