Do końca 2016 roku mieszkańcy Białorusi zaczną opłacać 100 procent kosztów dostarczanej im energii elektrycznej zamiast obecnych prawie 31 procent - zapowiedział białoruski wicepremier Uładzimir Siemaszka, którego cytuje państwowa agencja BiełTA._ _
_ - Jeśli chodzi o opłaty, zmierzamy do stopniowego zrównania ceny energii elektrycznej dostarczanej ludności i konsumentom przemysłowym. W 2016 roku ludność będzie pokrywać 100 procent kosztów energii elektrycznej _ - oświadczył Siemaszka na posiedzeniu Rady Energii Elektrycznej Wspólnoty Niepodległych Państw w Mińsku.
Wicepremier dodał, że obecnie mieszkańcy Białorusi pokrywają 30,9 proc. kosztów dostarczanej energii elektrycznej, 16,8 proc. ogrzewania i 19,1 proc. gazu. Pozostała część kosztów jest pokrywana przez państwo.
Gdyby Białorusini musieli opłacać 100 proc. kosztów wszystkich mediów i usług, musieliby zarabiać ponaddwukrotnie więcej niż obecnie - obliczył w czwartek dziennik _ Komsomolskaja Prawda w Biełorussii _.
Dziennik uwzględnił w swoich szacunkach, prócz wymienionych wyżej mediów, m.in. koszty transportu publicznego, który - według szefa władz miejskich Mińska Mikałaja Ładućki - obecnie jest pokrywany przez mieszańców stolicy tylko w 35 proc., a także obiady w szkolnych stołówkach (opłacane w 40 proc. przez rodziców) i wykształcenie wyższe (obecnie darmowe, przy czym według Ministerstwa Oświaty edukacja jednego studenta przez rok kosztuje 18 mln rubli białoruskich, czyli równowartość 6,6 tys. zł).
_ - Jeśli państwo przestanie pokrywać część naszych wydatków z budżetu, to za wszystkie wyżej wymienione rzeczy zapłacimy 4,39 mln rubli (1600 zł) zamiast obecnych 1,08 mln (395 zł) _ - pisze gazeta, obliczając koszty dla małżeństwa z dwojgiem dzieci.
Zakładając, że na niezbędne wydatki powinno być przeznaczanych 50 proc. pensji, a wszystkie wyżej wymienione składniki należą do tej kategorii, Białorusini powinni zarabiać 9 mln rubli, czyli około 1000 dolarów - pisze _ Komsomolskaja Prawda w Biełorussii _.
W sierpniu średnia pensja na Białorusi wynosiła - według głównego urzędu statystycznego Biełstat - 4,02 mln rubli, czyli równowartość nieco ponad 470 dolarów. Prezydent Alaksandr Łukaszenka obiecał, że do końca roku wzrośnie ona do równowartości 500 dolarów.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Czwarta podwyżka cen paliwa w tym roku Łącznie od stycznia ceny wzrosły o ponad 20 procent. | |
Sposób na tańszy prąd zyskuje popularność Tylko w czerwcu sprzedawcę energii zmieniło prawie 5 tysięcy osób. | |
To już koniec problemów Chińczyków? Inwestycje w energetyce pozwalają na optymistyczne prognozy dostaw energii. |