Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Chiny oburzone słowami Trumpa. "Panie Trump, proszę uważnie posłuchać"

6
Podziel się:

Global Times wzywa chińskie władze do ostrej reakcji: "Chiny muszą zdecydowanie walczyć z Trumpem (...) aż faktycznie zrozumie, że ChRL i inne światowe mocarstwa nie mogą być zastraszane".

Chiny oburzone słowami Trumpa. "Panie Trump, proszę uważnie posłuchać"
(AFP/EAST NEWS)

Polityka jednych Chin nie może być przedmiotem handlu - pisze w poniedziałek w komentarzu redakcyjnym anglojęzyczny dziennik chiński Global Times w reakcji na ostatnią wypowiedź prezydenta elekta USA Donalda Trumpa, który zagroził, że zerwie z tą polityką.

W artykule zatytułowanym "Panie Trump, proszę uważnie posłuchać: Polityka jednych Chin nie może być przedmiotem handlu", oficjalna chińska gazeta określa słowa Trumpa jako "bardzo dziecinne i pospieszne zachowanie" i poucza, że powinien "pokornie uczyć się dyplomacji".

Global Times wzywa ponadto chińskie władze do ostrej reakcji: "Chiny muszą zdecydowanie walczyć z Trumpem (...) aż faktycznie zrozumie, że ChRL i inne światowe mocarstwa nie mogą być zastraszane".

W niedzielnym wywiadzie dla telewizji Fox News Trump m.in. zagroził, że zerwie z polityką jednych Chin, która doprowadziła w 1979 roku do zerwania przez USA stosunków dyplomatycznych z Tajwanem i uznania ChRL. "Nie wiem, dlaczego musimy być związani polityką "jednych Chin", chyba że zawrzemy z Chinami porozumienie, żeby uzyskać inne rzeczy, włączając w to sprawy handlowe" - powiedział prezydent elekt.

W ostatnich dniach Trump sprowokował napięcie w relacjach z Pekinem, gdy zerwawszy z tradycją obowiązującą w amerykańskiej dyplomacji od czterech dekad, rozmawiał przez telefon z prezydent Tajwanu Caj Ing-wen. Chiny, które traktują Tajwan jako swoją zbuntowaną prowincję, sprzeciwiają się wszelkim próbom utrzymywania oficjalnych stosunków z Tajpej przez jakąkolwiek stolicę. Na wieść o rozmowie Trumpa z Caj Pekin zareagował oficjalną skargą.

"Nie chcę, by Chiny mi coś dyktowały" - powiedział Trump w wywiadzie. Dodał, że rozmowa z prezydent Tajwanu nie była planowana tygodnie naprzód, a on dowiedział się o niej dwie godziny wcześniej.

Chiny to najważniejszy handlowy partner USA, któremu prezydent elekt zarzuca manipulowanie kursem juana i nieuczciwą konkurencję. Trump zapowiada, że za swej prezydentury ściągnie z powrotem do USA miejsca pracy utracone z powodu delokalizacji amerykańskiego przemysłu do Chin.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(6)
Bankier
7 lat temu
Rura mu zmięknie, kiedy Chiny przestaną kupować amerykańskie obligacje.
.obiektywny.
7 lat temu
Wreszcie amerykanie mają prezydenta z prawdziwego zdarzenia ,który wie jak rozmawiać z władzami państwa komunistycznego.
ks. Albert
7 lat temu
Miejmy nadzieję, że w swej polityce Chiny będą pamiętać, że to ich sąsiad, putin, przeforsował w Ameryce Trumpa.
Mariusz
7 lat temu
Człowiek z poza układu. Oj będzie się działo.
jolka
7 lat temu
Najlepsze jest to 'Global Times wzywa ponadto chińskie władze do ostrej reakcji: "Chiny muszą zdecydowanie walczyć z Trumpem (...) aż faktycznie zrozumie, że ChRL i inne światowe mocarstwa nie mogą być zastraszane". Witamy w Polsce.