Największe chińskie, państwowe banki mają wielomiliardowe zyski, ale wiele małych i średnich przedsiębiorstw ma problem z uzyskaniem pożyczek. Muszą się zwracać do firm, które udzielają pożyczek po lichwiarskich stawkach.
Według szacunków podanych przez agencję AFP, w zeszłym roku wartość nieformalnych pożyczek osiągnęła w Chinach wartość równoważną 452 mld euro.
Premier Chin Wen Jiabao [na zdjęciu] wezwał do złamania monopolu, jakim cieszą się duże banki państwowe i do dopuszczenia w większym stopniu do tego sektora inicjatywy prywatnej.
_ - Pewne wielkie banki zajmują monopolistyczną pozycję i tylko w tych bankach można dostać pożyczkę. A jeśli zwraca się gdzie indziej, to jest to bardzo skomplikowane. Tym, co możemy zrobić, by ułatwić wejście kapitału prywatnego do systemu finansowego, jest przełamanie, w sposób zasadniczy, tego monopolu _ - powiedział premier.
Wypowiedzi premiera potwierdzają wcześniejsze głosy ze strony rządu w Pekinie, który obiecał przekształcenia w przestarzałym systemie bankowym.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Tam miliony robotników nie zapłacą podatku Pekin zwiększy też wydatki na edukację, zdrowie i inne usługi, aby zmniejszyć obciążenie budżetów domowych i poprawić konsumpcję. | |
Kryzys dotknie Chin? Pekin przedstawia plany Jednym z celów jest również utworzenie 9 milionów nowych miejsc pracy w miastach. Dla porównania w zeszłym roku utworzono ich aż 12,21 milionów. |