Włodzimierz Cimoszewicz chce, by Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego ujawniła jego oświadczenie majątkowe złożone w Kancelarii Premiera. Kandydat na prezydenta zapewnił, że jego dwa oświadczenia - sejmowe i ministerialne - są takie same.
Włodzimierz Cimoszewicz odniósł się w ten sposób do rewelacji jego byłej asystentki społecznej - Anny Jaruckiej o tym, że sfałszował on swoje oświadczenie majątkowe za 2001 rok. Jarucka twierdzi, że Cimoszewicz prosił ją o wykreślenie z dokumentu informacji o posiadanych akcjach PKN Orlen.
Kandydat na prezydenta ocenił te zarzuty jako nieprawdziwe. Dodał, że jest to element kampanii politycznej mającej podważyć opinię o jego uczciwości.
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.