Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Cimoszewicz czysty, Jarucka oskarżona

0
Podziel się:

Włodzimierz Cimoszewicz nieumyślnie zataił w oświadczeniach majątkowych posiadanie akcji PKN Orlen i BMC. Warszawska prokuratura uznała też, że Cimoszewicz nie kłamał, zeznając przed sejmową komisją śledczą. Składanie fałszywych zeznań i posługiwanie się podrobionym dokumentem zarzucono natomiast Annie Jaruckiej, byłej asystentce Cimoszewicza.

Rzecznik prokuratury Maciej Kujawski powiedział, że nie ulega wątpliwości, iż Cimoszewicz podał w oświadczeniach majątkowych z 2002 r. dane niezgodne z prawdą co do posiadania akcji PKN Orlen i BMC. Zarazem prokuratura uznała, że nie można uznać, by zrobił to celowo (a tylko wtedy byłoby to przestępstwem). "Gdyby miał zamiar ukryć ten fakt, nie wpisałby tego w żadne oświadczenie, podczas gdy ujawnił to w oświadczeniu z października 2001 roku" - dodał Kujawski.

Zawiadomienia w obu tych sprawach złożyła sejmowa komisja śledcza ds PKN Orlen. Nie ma ona prawa odwołania się od decyzji prokuratury, która jest prawomocna.

Prokuratura postawi zarzuty Jaruckiej

Prokuratorzy prowadzący sprawę Anny Jaruckiej zdecydowali się postawić jej zarzuty. Najprawdopodobniej asystentka Włodzimierza Cimoszewicza zostanie oskarżona o: składania fałszywych zeznań przed komisją śledczą ds. PKN Orlen, posługiwania się podrobionym dokumentem upoważnienia do wymiany oświadczenia majątkowego Cimoszewicza, ukrycia i posiadania dokumentów Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz ukrycia i posiadania dokumentów Włodzimierza Cimoszewicza.

W piątkowe południe w warszawskiej prokuraturze okręgowej odbędzie się konferencja prasowa na ten temat - poinformował PAP rzecznik prokuratury
Maciej Kujawski.

Kujawski nie chciał mówić jakie to zarzuty. Powiedział, że kończy czytać uzasadnienie do decyzji prokuratorów prowadzących śledztwo. Przedstawi je na konferencji prasowej.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)