Wczoraj do innych placówek regionu przewieziono już 23 najciężej chorych, na dziś i kolejne dni zaplanowano transport kilkunastu następnych osób.
Jak poinformowało w niedzielę Centrum Zarządzania Kryzysowego wojewody śląskiego, który nadzoruje ewakuację, w sobotę do północy przetransportowano siedmioro pacjentów z oddziału neurochirurgii, sześcioro z oddziału ginekologicznego, sześcioro z oddziału intensywnej opieki medycznej dla dorosłych i dwoje dzieci z oddziału intensywnej terapii dla noworodków.
_ Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Najświętszej Maryi Panny to jedna z największych placówek ochrony zdrowia w regionie. Jest znany pacjentom jako "szpital na Parkitce". Liczy 21 oddziałów z ok. 650 łóżkami. Upływające z końcem września wypowiedzenia złożyło 84 spośród 173 pracujących tam dotąd lekarzy. _
Powodem decyzji o ewakuacji - podjętej w sobotę popołudniu przez dyrekcję szpitala - był brak porozumienia z 84 lekarzami, którym z końcem września upływa termin złożonych wypowiedzeń umów o pracę. Lekarze warunkowali swój powrót do pracy otrzymaniem podwyżek, których dyrekcja - ze względu na stan finansów placówki - odmówiła.
Według zastępcy dyrektora szpitala ds. lecznictwa Kazimierza Pankiewicza, w ramach ewakuacji w ciągu dwóch dni do dysponujących wolnymi miejscami na oddziałach o tym samym bądź zbliżonym profili szpitali w Częstochowie i na Śląsku indywidualnie przewiezionych karetkami ma zostać łącznie ok. 40 pacjentów.
Są to wybrane osoby leczone dotąd na oddziałach, w których odejście lekarzy spowoduje, że zapewnienie specjalistycznej opieki nad ciężko chorymi, mogłoby okazać się niemożliwe. Pozostali pacjenci przed poniedziałkiem zostaną przeniesieni na inne oddziały szpitala i powierzeni opiece lekarzy, którzy nie złożyli wypowiedzeń.
Brak porozumienia z dyrekcją lekarze tłumaczą wycofaniem się drugiej strony z wcześniejszej oferty. Jeszcze w sobotę rano dyrektor miał proponować wszystkim odchodzącym 1 tys. zł podwyżki oraz powrót do pracy w poniedziałek i złożenie kolejnego trzymiesięcznego wypowiedzenia. Później miał jednak wycofać propozycję podwyżki.
Od poniedziałku przestanie pracować łącznie osiem szpitalnych oddziałów i zakład radiologii. To efekt decyzji rady społecznej szpitala, która wobec braku porozumienia, wnioskowała do wojewody o zawieszenie na miesiąc pracy ośmiu zagrożonych brakiem lekarskiej obsady oddziałów i zakładu radiologii.
Czasowe zamknięcie m.in. oddziałów: patologii i intensywnej terapii noworodka, pediatrii oraz chirurgii dzieci, a także neurochirurgii i intensywnej opieki medycznej dorosłych, ma umożliwić szpitalowi jego dalsze funkcjonowanie; spełnienie lekarskich postulatów mogłoby bowiem doprowadzić do utraty jego płynności finansowej.