Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Darmowa autostrada do 2010 roku

0
Podziel się:

Dobre wieści dla kierowców. Za przejazd autostradą A-4 między Wrocławiem a Katowicami zapłacimy dopiero w 2010 roku.

Darmowa autostrada do 2010 roku
(PAP/ Adam Hawałej)

Dobre wieści dla kierowców. Za przejazd autostradą A-4 między Wrocławiem a Katowicami zapłacimy dopiero w 2010 r.

O sprawie pisze "Gazeta Wyborcza". Jak donosi dziennik opłaty od samochodów osobowych na A-4 jeszcze przez trzy lata będą pobierane tylko na odcinku między Krakowem a Katowicami.

ZOBACZ TAKŻE:

Opłaty na pozostałych odcinkach miały być wprowadzone już dawno. W połowie 2003 r. rząd Leszka Millera zapowiadał, że szybko wyłoni firmę, która ma się tym zająć. Jednak do końca 2005 r. nie udało się wybrać firmy do płatnej eksploatacji drogi. O prawo do pobierania opłat starały się m.in.: Stalexport i Autostrada Południe, związana kapitałowo z Budimeksem.

Minister transportu Jerzy Polaczek postanowił, że poborem opłat zajmie się Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Efekt takiej decyzji jest korzystny dla kierowców - Nie stanie się to szybko.

Jak wynika z planów GDDKiA pobór opłat na autostradzie z Katowic do Wrocławia powinien się zacząć w 2010 r. Całą inwestycję szacuje się na 200 mln zł i zostanie ona pokryta z Krajowego Funduszu Drogowego. W budżecie GDDKiA na przyszły rok przewidziano tylko 20 mln zł na prace związane z dostosowaniem do standardów autostrady płatnej zarówno A4, jaki i autostrady A2 z Konina do Strykowa koło Łodzi.

| NAJDŁUŻSZA AUTOSTRADA W POLSCE |
| --- |
| A4 to najdłuższa autostrada w Polsce. Jednym autostradowym szlakiem można teraz przejechać 384 km z Krakowa do Krzywej za Wrocławiem. Za dwa lata powinien być ukończony kolejny odcinek 51 km A4, który doprowadzi autostradę do granicy z Niemcami w Zgorzelcu. Wówczas powstanie jeden ciąg autostradowy z Krakowa, przez Wrocław i Drezno aż do Brukseli. |

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)