Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Do Afganistanu pojedzie jeszcze 34 tys. żołnierzy

0
Podziel się:

Zwiększenie kontyngentu ma zapewnić Amerykanom powrót do kraju za 18 miesięcy.

Do Afganistanu pojedzie jeszcze 34 tys. żołnierzy
(PAP/EPA)

Barack Obama zapowiedział wsparcie kontyngentu Amerykańskiego w Afganistanie liczbą 34 tys. żołnierzy. Chce w ten sposób pokonać talibów i Al Kaidę w 18 miesięcy. Po takim czasie wojska amerykańskie mają wrócić do kraju.

Prezydent USA liczy, że przez ten czas uda się wyszkolić dostatecznie silną armię i policję afgańską, żeby przejęły na siebie zadania obrony kraju.

Wyraził też nadzieję na zwiększenie swoich kontyngentów przez kraje sojusznicze uczestniczące wspólnie z USA w operacji NATO w Afganistanie.

_ - Niektóre kraje dostarczyły już dodatkowe oddziały i ufamy, że przybędą dalsze posiłki w najbliższych dniach i tygodniach _ - powiedział.

O dalszej strategii w Afganistanie Obama rozmawiał też przez telefon z przywódcami wielu krajów, w tym z premierem Donaldem Tuskiem.

Swój plan prezydent przedstawił jako rozwiązanie pośrednie między postulatami wycofania się z Afganistanu lub pozostawienia liczby wojsk na dotychczasowym poziomie. A to - jak podkreślił - nie może przynieść sukcesu.

Obama polemizował ze zwolennikami szybkiego wycofania się z Afganistanu, którzy porównują obecną wojnę do wojny w Wietnamie, w której militarne zaangażowanie się USA ocenia się powszechnie jako błąd.

Podkreślił, że w odróżnieniu od Wietnamu w latach sześćdziesiątych Afganistan jest krajem, z którego_ naród amerykański został zaatakowany i wciąż pozostaje celem dla tych samych ekstremistów, którzy planują dalsze ataki _.

W ponad półgodzinnym wystąpieniu transmitowanym bezpośrednio przez kilka stacji telewizyjnych, Obama powiedział że celem operacji USA i NATO jest _ rozbicie i pokonanie Al Kaidy w Afganistanie i Pakistanie oraz uniemożliwienie, by zagroziła w przyszłości Ameryce i naszym sojusznikom _.

Przedstawił następnie trzy elementy strategii prowadzącej do osiągnięcia tego celu: militarny - oparty na wspomnianym zwiększeniu liczby żołnierzy - oraz cywilny i dyplomatyczno-polityczny.

Wzmocnienie sił USA ma - jak powiedział prezydent - umożliwić przejęcie inicjatywy z rąk sprzymierzonych z Al Kaidą talibów i szkolenie na zajętych terenach afgańskich sił bezpieczeństwa oraz umacnianie władzy rządu afgańskiego.

Element _ cywilny _ polega na pomocy Afgańczykom w odbudowie kraju i na tworzeniu demokratycznych instytucji państwowych. USA mają współpracować w tej dziedzinie z ONZ i krajami sojuszniczymi.

USA zamierzają ponadto zwiększyć wszechstronną pomoc dla Pakistanu, gdzie przy granicy z Afganistanem ukrywają się przywódcy Al Kaidy. Pomoc ma umożliwić armii pakistańskiej skuteczniejszą walkę z miejscowymi islamistami.

Dodatkowe 30 tysięcy żołnierzy (a licząc z oddziałami wsparcia nawet ok. 34 tysięcy) będzie wysyłanych do Afganistanu etapami w pierwszej połowie przyszłego roku. Siły USA w tym kraju wzrosną w ten sposób do ponad 100 tysięcy ludzi.

Pozostałe kraje NATO w Afganistanie w sumie niecałe 40 tysięcy żołnierzy.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)