Rząd ma rozpatrzyć projekt ustawy o pomocy państwa w spłacaniu kredytów mieszkaniowych udzielonych osobom, które utraciły pracę.
Projekt ustawy o pomocy w spłacie kredytów hipotecznych przewiduje, że państwo będzie udzielało osobom bezrobotnym rocznej pożyczki - maksymalnie 1200 zł miesięcznie.
Potem nastąpią dwa lata karencji, czyli okresu wolnego od spłat. W ciągu kolejnych ośmiu lat pożyczka będzie musiała zostać zwrócona, bez odsetek oraz dodatkowych opłat.
Pieniądze na pomoc mają pochodzić z Funduszu Pracy, ale wypłacać będzie ją Bank Gospodarstwa Krajowego. Będą trafiały bezpośrednio do banków, w których osoby uzyskujące pomoc zaciągnęły kredyty.
Proponowane zapisy dotyczą osób, które straciły pracę po 1 lipca 2008 r., zarejestrowały się w urzędzie jako bezrobotni, kupiły na kredyt swoje pierwsze mieszkanie i w nim mieszkają. Przepisy o pomocy państwa w spłacie kredytów hipotecznych mają obowiązywać czasowo, tj. do 31 grudnia 2010 r. Po tej dacie nie będzie już można dostać pożyczki.
Raport Money.pl | |
---|---|
*Kryzysowe plany rządu. Wciąż na papierze * Money.pl sprawdza, na jakim etapie są prace nad projektami, które mają złagodzić skutki spowolnienia gospodarczego. Czytaj w Money.pl |
W połowie maja minister pracyJolanta Fedakzapowiadała, że jeżeli pracę straci tylko jedno z małżonków, to rodzina nie dostanie od państwa pożyczki na spłatę kredytu hipotecznego - będzie ona udzielana, gdy bez pracy będą oboje. Fedak mówiła wtedy, że liczy na to iż projekt ustawy o pomocy państwa w spłacie kredytów hipotecznych trafi do Sejmu jeszcze przed wakacjami.
Związki zawodowe i pracodawcy podnoszą, że pieniądze z Funduszu Pracy nie powinny być przeznaczane na spłatę kredytów hipotecznych. Krytykują rząd za to, że chce wydawać pieniądze niezgodnie z celami Funduszu. Fedak nie podziela tych wątpliwości, deklaruje też, że nie obawia się o to, że - w związku ze wzrostem bezrobocia - w Funduszu może zabraknąć pieniędzy.