Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Egipt wciąż niespokojny. Na razie bez przełomu

0
Podziel się:

Rząd rozmawia z opozycją. Do dymisji podało się szefostwo rządzącej partii.

Egipt wciąż niespokojny. Na razie bez przełomu
(PAP/EPA)

Rząd rozmawia z opozycją. Do dymisji podało się szefostwo rządzącej partii, ale sytuacja wciąż jest bardzo napięta. Wiceprezydent Suleiman nie zgodził się na propozycję opozycji, by to on zastąpił prezydenta Mubaraka.

Na kairskim placu Tahrir wciąż trwa protest tysięcy ludzi, którzy czternasty dzień z rzędu domagają się odejścia rządzącego Egiptem od 30 lat prezydenta Hosniego Mubaraka. Również w innych miastach Egiptu trwają protesty.

Jak podkreśla niemiecka agencja dpa noc minęła spokojnie. Jedynie wczoraj wieczorem słychać było strzały ostrzegawcze oddane przez żołnierzy.

Spokojniejszy weekend po_ Dniu Odejścia _

W sobotę do dymisji podało się biuro wykonawcze Partii Narodowo-Demokratycznej. Z pełnionej funkcji zrezygnował m.in. syn prezydenta Hosniego Mubaraka - Gamal.

Jak donosiły agencje, zgodnie z konstytucją, Gamal, nie będąc członkiem kierownictwa, nie będzie mógł kandydować w wyborach prezydenckich.

Mimo początkowo sprzecznych informacji okazało się, że prezydent Mubarak pozostał na czele partii. Opozycja mówi więc o _ sztuczce reżimu _. I protestujący nie opuszczają placu Tahrir w Kairze.

Zobacz także: Zobacz, jak wyglądają protesty na placu Tahrir w Kairze (AP):

[ ( http://static1.money.pl/i/h/129/t130945.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/rzad;egiptu;negocjuje;z;islamistami;przelom,46,0,766766.html) Rząd Egiptu negocjuje z islamistami. Przełom?
Jak duża jest ich determinacja pokazali w sobotę, gdy czołgi próbowały wjechać na plac. Utworzyli wtedy żywy, ludzki łańcuch. Do opuszczenia placu nie przekonali ich także wojskowi.

Dowódcy egipskiego wojska przemawiali do tłumu, próbując przekonać demonstrujących, by zaprzestali manifestacji. Tłum odpowiedział apelami o odejście prezydenta Hosniego Mubaraka.

Póki co nie widać więc przełomu w sytuacji. Choć miały doprowadzić do niego negocjacje, które wczoraj prowadził z opozycją wiceprezydent Suleiman. Do rozmów zaproszone zostało m.in. zdelegalizowane Bractwo Muzułmańskie. Opozycja chciała, by Suleiman zastąpił Mubaraka. Ale ten nie zgodził się na takie rozwiązanie.

W rozmowach brał udział też uznawany za lidera egipskiej opozycji Mohammed ElBaradei, były szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej. ElBaradei powiedział w telewizji NBC News, że Zachód nie powinien obawiać się demokracji na Bliskim Wschodzie. Wyraził przekonanie, że układ pokojowy Egiptu z Izraelem będzie przestrzegany przez przyszły rząd egipski.

ElBaradei sugerował jednak, że dalsze losy tego układu będą zależeć od zachowania Izraela i od tego, czy dojdzie do powstania niepodległego państwa palestyńskiego.

_ - Nie sądzę, by Egipt był inny niż jakikolwiek inny kraj. Droga do stabilizacji, do ekonomicznej i społecznej sprawiedliwości, do stabilnego pokoju na Bliskim Wschodzie zaczyna się i kończy na demokratycznym Egipcie. Idea, że nie jesteśmy gotowi (do demokracji), jest dla nas obrazą _ - powiedział laureat Pokojowej Nagrody Nobla i były szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA).

Zapytany, czy Egipt zawsze powinien przestrzegać traktatu pokojowego z Izraelem, ElBaradei udzielił niejednoznacznej odpowiedzi._ - Tak sądzę, ale nie zależy to tylko od Egiptu, lecz także od Izraela. Izrael nie powinien stosować polityki siły wobec Palestyńczyków i powinien zgodzić się na ustanowienie państwa palestyńskiego _ - oświadczył.

Kiedy prowadzący wywiad zwrócił uwagę, że _ brzmi to dwuznacznie _ i sugeruje, iż ElBaradei nie uważa traktatu za niepodważalny, jego rozmówca powiedział: _ Traktat jest solidny jak skała, ale każdy chce widzieć niepodległe państwo palestyńskie. Nie ma to nic wspólnego z traktatem pokojowym, który został zawarty i - jak zakładam - Egipt będzie go nadal przestrzegał _.

Wielu komentatorów w USA, zwłaszcza na prawicy, krytykuje ElBaradeia za to, że wszedł w sojusz z fundamentalistycznym Bractwem Muzułmańskim.

Wpływowy konserwatywny publicysta Charles Krauthammer napisał w _ Washington Post _, że gdyby ElBaredei doszedł do władzy, _ byłaby to katastrofa _.

ElBaradei podkreśla, że do rozmów w sprawie rozwiązania kryzysu politycznego powinnni się włączyć wojskowi.

Wczoraj pojawiły się nieoficjalne informacje, że Mubarak może wyjechać do Niemiec na leczenie, by przeczekać tam do momentu, aż sytuacja w Egipcie uspokoi się.

Zainspirowane wydarzeniami w Tunezji, protesty przeciw Mubarakowitrwają w Egipcie już od blisko dwóch tygodni. Kraj boleśnie to odczuwa.Bardzo ważną gałęzią gospodarki egipskiej jest turystyka. W tej chwili rządy wielu krajów odradzają swoim obywatelom wyjazdy. Wiele biur podróży odwołuje więc zaplanowane wcześniej wycieczki.

Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/62/t130622.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/cheney;mubarak;dobrym;przyjacielem;usa,47,0,766767.html) Cheney: Mubarak dobrym przyjacielem USA Bardzo pozytywną opinię o prezydencie Egiptu wygłosił były wiceprezydent USA.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/9/t130569.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/dzien;odejscia;ultimatum;dla;mubaraka,239,0,763887.html) _ Dzień odejścia _. Ultimatum dla Mubaraka Egipski opozycjonista Mohamed ElBaradei uważa, że prezydent Mubarak powinien ustąpić ze stanowiska do piątku.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/75/t130123.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/egipt;wrze;demonstracje;aresztowania;ofiary,228,0,761572.html) Egipt wrze. Demonstracje, aresztowania, ofiary Do kraju wraca Mohamed El Baradei. Czy będzie w stanie stanąć na czele zjednoczonej opozycji?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)