Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marcin Lis
Marcin Lis
|

Polacy nie myślą o emeryturach. Regularnie oszczędza mniej niż pół miliona pracowników, choć rocznie można zyskać ponad 1000 zł

38
Podziel się:

Polacy niespecjalnie martwią się przyszłą emeryturą. Najczęściej o tym, jak zapewnić sobie godne życie na starość, zaczynają myśleć na krótko przed zakończeniem aktywności zawodowej, choć dzięki regularnemu oszczędzaniu mogą płacić niższe podatki.

Jeśli chcemy mieć godną emeryturę, warto zadbać o nią wcześniej
Jeśli chcemy mieć godną emeryturę, warto zadbać o nią wcześniej (ARKADIUSZ ZIOLEK)

Polacy niespecjalnie martwią się przyszłą emeryturą. Najczęściej o tym, jak zapewnić sobie godne życie na starość, zaczynają myśleć na krótko przed zakończeniem aktywności zawodowej. Mimo że dzięki regularnemu oszczędzaniu mogą płacić niższe podatki.

Komisja Nadzoru Finansowego poinformowała, że w Polsce prowadzonych jest: 960 575 Indywidualnych Kont Emerytalnych oraz 767 671 Indywidualnych Kont Zabezpieczenia Emerytalnego (dane na 30 czerwca).To oznacza, że IKE prowadziło ok. 5,8 proc. pracujących Polaków, a IKZE 4,7 proc. Łącznie - niewiele ponad 10 proc. pracowników myśli o tym, w jaki sposób zaoszczędzić na starość.

"Myśli" jest słowem kluczem, bo w ostatnich 6 miesiącach jakiekolwiek wpłaty odnotowano jedynie na niespełna 133 tys. IKZE oraz 252 tys. IKE. To oznacza, że pieniądze na emeryturę w ten sposób odkłada mniej więcej co czterdziesty drugi polski pracownik.

Nie imponuje także dynamika zakładania nowych kont. W pierwszym półroczu pojawiło się niespełna 35 tys. nowych IKE i nieco ponad 27 tys. IKZE. Co ciekawe, z zestawienia można wysnuć wniosek, że bardziej przezorne są kobiety. To one przodują w liczbie posiadanych kont emerytalnych - 505 tys. IKE wobec 455 tys. wśród mężczyzn oraz 385 tys. IKZE wobec 382 tys. wśród mężczyzn.

Najczęściej konta IKE posiadają osoby starsze - powyżej 60. roku życia. Mowa o 154 tys. kobiet, podczas gdy w grupie poniżej 30. roku życia było to jedynie 12,5 tys. W przypadku mężczyzn jest niewiele lepiej - w najmłodszej grupie zarejestrowano niespełna 17 tys. kont.

Nieco inaczej sytuacja wygląda w przypadku IKZE. Największą popularnością te konta cieszą się w grupie mężczyzn między 51. a 60. rokiem życia (prawie 109 tys.). Po ten produkt dużo chętniej niż po IKE sięgają także najmłodsi pracownicy - posiada je niespełna 30 tys. mężczyzn oraz 19 tys. kobiet poniżej 30. roku życia.

Zobacz także: Zobacz też: Jak PPK wpłynie na nasze emerytury

Wypłaty z kont

Braku popularności oszczędzania na emeryturę nie uzasadniają kwoty wypłacone z kont. W pierwszym półroczu tego roku z IKE dokonano 6889 jednorazowych wypłat na łączną kwotę 109 mln zł. Średnio daje to 15 850 zł na jedną osobę. Taki "powitalny" prezent dla nowego emeryta.

W przypadku IKZE, które istnieją o wiele krócej, bo dopiero od 10 lat, średnia wartość każdej 270 wypłat wyniosła 7544 zł. Również nie jest źle.

IKE i IKZE - z czym się to je

Indywidualne Konta Emerytalne (IKE) oraz Indywidualne Konta Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE) są formami oszczędzania pieniędzy na starość w tzw. trzecim filarze. Czyli filarze kapitałowym. Gromadzone na nich środki są inwestowane przez instytucje prowadzące konta – banki, fundusze inwestycyjne czy zakłady ubezpieczeniowe.

Dostępne na rynku oferty są zróżnicowane ze względu na poziom akceptowanego przez nas ryzyka – możemy zgodzić się na agresywne inwestowanie, wiedząc że możemy wiele stracić, lub zdecydować się na minimalny, ale bezpieczny przyrost naszych oszczędności.

Oszczędności podatkowe

IKE i IKZE różnią się przede wszystkimi kwestią podatkową i limitem rocznych wpłat. W tym roku na Indywidualne Konta Emerytalne rocznie wpłacić można maksymalnie 13 329 zł, z kolei na Indywidualne Konta Zabezpieczenia Emerytalnego - tylko 5331,6 zł.

Do tego z ZIKE pieniądze wypłacić można wcześniej – po skończeniu 60 lat, chyba że zgodnie z prawem po 55. urodzinach decydujemy się na wcześniejszą emeryturę i systematycznie gromadziliśmy środki na koncie. Podstawową zachętą do korzystania z IKE jest zwolnienie nas z obowiązku odprowadzenia 19 proc. Podatku od zysków kapitałowych (tzw. podatek Belki – red.). Jeśli jakakolwiek życiowa sytuacja zmusi nas do wcześniejszej wypłaty, podatek zapłacimy i nie będziemy mogli po raz kolejny założyć IKE.

Z kolei wypłata pieniędzy z IKZE będzie za każdym razem obłożona podatkiem Belki, ale wpłaty pozwalają nam każdego roku cieszyć się zwolnieniami podatkowymi. Wpłaty zmniejszają bowiem kwotę, od której płacimy PIT. To 19 lub 32 proc. – w zależności od tego, jak wysokie dochody osiągamy. Szybka kalkulacja pokazuje, że odkładając maksymalną kwotę w 2018 r. podatek zmniejszy się odpowiednio o 1013 lub 1706,11 zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(38)
IPIK
6 lat temu
no rocznie tysiąc złotych od 100 tys. ale to sie juz niedługo zmieni bedzie 40 % rocznie !!!
jerzy
6 lat temu
kolejny przekręt oddalony w czasie, pamiętam jak sąsiad miał odłożone na emeryturę prawie równowartość małego Fiata, po reformach Balcerowicza starczyło na dwie paczki papierosów ?
ZK590
6 lat temu
Państwo w różnych podatkach zabiera pracownikowi ok. 80% wynagrodzenia i NIE POTRAFI z takiej sumy NIC zaoszczędzić a wręcz powiększa zadłużenie, ale szaraka poucza ile powinien odłożyć z pozostałego ochłapu.
Polak
6 lat temu
Niewielki procent oszczędza bo niewielki procent społeczeństwa na to stać Reszta żyje od 1 do 15 a od 15 do 30 wegetuje. Jak ten cebulowy kraj ruszy w końcu do przodu to wtedy porozmawiamy o oszczędnościach. Mam tu na myśli, równe prawo, odpowiedzialność urzędniczą, zlikwidowanie bezkarnych kast jak sędziowie, prokuratorzy, urzędnicy, lekarze, cała pseudo elita z wiejskiej, brak podwójnego opodatkowania, brak traktowania obywatela jak złodzieja tylko jak kogoś kto tworzy PKB. Koniec z dorobkiewiczami z rządu układami rządu z bankami i korporacjami aby doić obywatela polskiego. Jak się skończy sprzedawanie Polski za stanowiska. Kiedy Polski polityk będzie patriotą i będzie patrzył na Polaków nie na własną kieszeń. Jak to się skończy to dalej sam obywatel sobie poradzi. Dopiero wtedy coś się zmieni. Inaczej jedynie co się zmiana to nazwy partii i ich członkowie.
S_Z_A_L_O_N_Y
6 lat temu
Po pierwsze trzeba mieć z czego odkładać to nie Germania. Po drugie po co odkładać jak mało kto dożyje emerytury bo większość robi ponad siły. Po trzecie zmieni się partia to zmiana wieku emerytalnego a za x lat okaże się że trzeba będzie tyrać do 90. Po czwarte zus zrobi skok na kasę i po oszczędnościach.
...
Następna strona