Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Arkadiusz Droździel
|

Eurostat swoje, a Hausner swoje

0
Podziel się:

W opublikowanym we wtorek oświadczeniu Eurostat zalecił wyłączenie funduszy emerytalnych w rodzaju polskich OFE z bilansu finansów publicznych. W przypadku zrealizowania zaleceń Eurostatu deficyt polskiego budżetu wzrósłby o około 1,5 punkta procentowego PKB. Stanowisko to ostro krytykuje wicepremier Hausner

W opublikowanym we wtorek oświadczeniu Eurostat zalecił wyłączenie funduszy emerytalnych w rodzaju polskich OFE z bilansu finansów publicznych. W przypadku zrealizowania zaleceń Eurostatu deficyt polskiego budżetu wzrósłby o około 1,5 punkta procentowego PKB. Stanowisko to ostro krytykuje wicepremier Hausner.

Jerzy Hausner uważa, że wtorkowa decyzja urzędu statystycznego Unii (Eurostat) w sprawie klasyfikowania polskich otwartych funduszy emerytalnych nie przekreśla możliwości uznawania OFE za instytucje sektora finansów publicznych.

"Ważne jest uzasadnienie (tej decyzji) i w moim przekonaniu to uzasadnienie daje nam pewne pole manewru. Jest szansa na uznanie OFE za instytucje publiczne" - powiedział Hauser w środę w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej Hausner.

Całe zamieszanie wynikło w momencie, gdy Grzegorz Kołodko - chcąc obniżyć deficyt tworzonego przez siebie budżetu na 2003 rok - uznał OFE jako część sektora finansów, co z kolei pozwoliło mu sklasyfikować środki wpłacane z dotacji budżetowej do OFE jako rozchody budżetu, a nie jego wydatki. Dzięki kontynuacji tego „triku” w 2004 roku rząd zmniejszył papierowo deficyt budżetowy o 11,5 mld zł.

Od początku znakomita większość ekonomistów i analityków rynkowych podważała metodologię, jaką zastosował prof. Kołodko, a której kontynuatorem jest prof. Hausner. Obaj profesorowie byli jednak głusi na głosy płynące spoza sfer rządowych. Wręcz twierdzili, że ci - którzy według Eurostatu mieli racje – są dyletantami ekonomicznymi. I wydaje się, że nic w tym temacie się nie zmieniło: "Ciągle do tego zmierzamy, aby OFE klasyfikować jako publiczne i problem polega na tym, aby to było możliwe. Wydaje się, że uzasadnienie daje pewną lukę, ale musimy to przeanalizować" - powiedział w środę Hausner.

Po raz kolejny przedstawiciele polskiego rządu zachowują się na zasadzie nieomylnych wszechwiedzących świętych mężów. Taka postawa zakrawa jednak na śmieszność. Jak pokazują dotychczasowe dokonania obecnego rządu, należałoby raczej określić go mianem małowiedzącego i non stop mylącego się zgromadzenia pyszałków.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)