Przed godz. 20 zakończyło się niemal godzinne spotkanie prezydenta Bronisława Komorowskiego z desygnowaną na premiera Ewą Kopacz. Marszałek Sejmu przyjechała do Belwederu, by przedstawić prezydentowi skład nowej Rady Ministrów; w piątek pozna go opinia publiczna.
Kończąc spotkanie, prezydent odprowadził Kopacz do czekającego na nią samochodu.
W środę i w czwartek Kopacz przeprowadziła rozmowy ze wszystkimi dotychczasowymi ministrami na temat pracy ich resortów. _ Zakończyłam swoją pracę w ramach misji, którą powierzył mi prezydent. Zakończyłam przegląd merytoryczny i rozmowy z obecnie urzędującymi ministrami _ - powiedziała w czwartek Kopacz.
Oświadczyła, że jest już gotowa _ by pójść do prezydenta _ ze skompletowanym składem swojego rządu. _ To będzie rząd merytoryczny, pełen silnych osobowości i będzie spajał PO. Z takim przekazem udam się do prezydenta _ - powiedziała Kopacz.
Zapowiedziała, że _ część z urzędujących ministrów pozostanie na swoich stanowiskach, część będzie musiała się ze stanowiskami pożegnać _. Zapewniła także, że nie będzie zmieniać struktur poszczególnych ministerstw.
Kopacz już we wtorek mówiła, że jest właściwie gotowa, jeśli chodzi o skład rządu. Zapowiedziała wtedy, że pierwszą osobą, która dowie się, jak będzie wyglądać nowa Rada Ministrów, będzie prezydent. Poinformowała wtedy, że w piątek o godz. 10 o składzie nowego rządu szczegółowo poinformuje na konferencji prasowej.
Rząd z Ewą Kopacz na czele ma być powołany 22 września. 1 października premier ma wygłosić w Sejmie expose.
Czytaj więcej w Money.pl