Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Katarzyna Kalus
|

Tauron czeka na decyzję w sprawie wiatraków

5
Podziel się:

Branża i samorządowcy domagają się od resortu finansów wydania jednolitej interpretacji o tym jak naliczać podatek od nieruchomości od turbin wiatrowych.

Tauron czeka na decyzję w sprawie wiatraków
(WOJCIECH STROZYK/REPORTER)

Tauron zwrócił się do władz gmin o interpretację przepisów dotyczących opodatkowania wiatraków. Spółka posiada 4 farmy wiatrowe i gdyby okazało się, że interpretacja przepisów jest niekorzystna, musiałaby zapłacić o 17 mln zł podatków więcej niż planuje.

Jak powiedział w środę dziennikarzom wiceprezes Taurona ds. ekonomiczno - finansowych Marek Wadowski, spółka przyjęła założenie, że zgodnie z prawem podatkowym, mimo tzw. ustawy odległościowej z czerwca ub. r. definicja wiatraka się nie zmieniła i podatek od nieruchomości od niego powinien być naliczany według wcześniejszych przepisów, czyli tylko od części budowlanych a nie np. od wirników.

Ponieważ to samorządy mają prawo do ustalania i poboru podatków, w tym podatku od nieruchomości, spółka zwróciła się do wójtów gmin, w których są położone ich farmy wiatrowe, z prośbą o interpretację. Jak powiedział Wadowski, odpowiedzi jeszcze nie nadeszły.

Zmiany opodatkowania elektrowni wiatrowych zostały wprowadzone tzw. ustawą odległościową z czerwca ub. roku. Do czasu jej wejścia w życie podatek od nieruchomości gminy naliczały od części budowlanej turbin wiatrowych - czyli fundamentów i masztów. W ustawie zawarto jednak definicję budowli wynikającą z prawa budowlanego, z której wynika, że budowlą są również części techniczne - jak np. wirniki czy generatory. Zapisy nie dotyczą jednak innej energetyki - np. węglowej czy wodnej, gdzie generatory, turbiny są uznawane za urządzenia a nie budowle. Choć zmiany obowiązują od początku 2017 r. jednak niektóre samorządy naliczają podatek według starych zasad.

Problemowi niejasności interpretacyjnych poświęcone było lutowe posiedzenie komisji sejmowych infrastruktury i samorządu terytorialnego. Branża i samorządowcy domagają się od resortu finansów wydania jednolitej interpretacji o tym jak naliczać podatek od nieruchomości od turbin wiatrowych. Jednak zdaniem resortu, stan prawny związany z opodatkowaniem wiatraków jest rzetelnie opisany w obowiązującej ustawie i by zmienić te przepisy potrzebna jest nowelizacja. Jak podawała na początku marca "Rzeczpospolita", wyrok na niekorzyść operatorów farm wiatrowych wydał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy.

Metody obliczania podstawy wymiaru podatku od wiatraków sprawiły, że na podstawie tych samych przepisów jedna gmina uważa, że wysokość podatku od nieruchomości dla danej farmy wiatrowej się nie zmieniła, inna, że podnosi podatek kilkukrotnie. Jak podawały media, korzystne dla inwestora rozwiązanie miała przyjąć gmina Margonin. Jej burmistrz miał stwierdzić, że wobec niejasności prawnych trzeba przyjąć rozwiązanie korzystne dla podatnika.

Z obliczeń Stowarzyszenia Energii Odnawialnej wynika, że roczny koszt dla sektora wynikający z takiego rozszerzenia ustawy, które weszło w życie, wynosi ok. 0,5 mld zł, a dla spółek skarbu państwa, które zainwestowały w energetykę wiatrową między 60 - 80 mln zł.

gospodarka
energetyka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(5)
winnicjusz
7 lat temu
Ten artykuł to czysta manipulacja. Idąc tym rozumowaniem postawię sobie wiatę na słupkach i będę żądał podatku od powierzchni na której stoją słupki. Idąc dalej zrobie sobie dach na domie z okapem 2 metrów i będę żądał podatku od obrysu fundamentów. Idąc dalej niech zbudują zadaszenie wiatraku nie będą wtedy płacić podatku od śmigła. Wiatraki to generalnie dobra rzecz niestety mają swoje wady pierwsza to taka że nadal potrzebne są elektrownie o takiej samej mocy jak poprzednio w przypadku gdy wiatru nie ma lub jest go za dużo. Druga to taka że urządzają holokaust ptakom bo umieszone są na trasach wiatrów wykorzystywanych przez ptaki wędrowne (zanik pupulacji bocianów). W pierwszym przypadku elektrownie mogą obniżać moc dzięki czemu oszczędzają na paliwie, w drugim przypadku producenci zainwestowali w produkcję tego typu wiatraków i nie chcą zmienić projektu na bezpieczy.
DB Góral
7 lat temu
Za 2-3 lata kilowat dla kowalskiego podrożeje około 2x. Podpisane porozumienia o emisji CO2 narzucą kary na naszą energetykę oparta na węglu. Pewnie, pis może zerwać porozumienia ale może od razu wystąpmy z UE i stawmy się na równo z Koreą N. Tymczasem pis blokuje samoinwestujacące się OZN. To prawda, są dodatcje do OZN ale czy macie pojęcie jakie potęzne dopłaty są do naszego nieudolnego górnictwa? W imie czego? Pewnie w imie zabiegania o elektorat. Dzisiaj bardziej opłaca się dyrektorowi niejednej kopalni kupić węgiel w Australii i zrzucić go na hołdę po czym sprzedac elektrowni, niż wydobywać samemu. Nasze pokłady są wyeksploatowane, węgiel bardziej zasiarczony, nawet ruski jest czystszy i bardziej kaloryczny. Ostatnia decyzja ministra energetyki o ne wprowadzeniu zakazu sprzedazy flotu i mułu, niespełniających jakichkolwiek norm ekologicznych należy byc również traktowana jako dofinansowanie górnictwa środkami z NFZ - Polacy naprawdę chorują i umierają tysiącami od Benzopirenu!!!! Zakaz handlu mułem wymusiłby na kopalniach konieczność utylizacji tego jako odpadów, patrz dodatkowe koszty. Jakby tego było mało, pomimo budowy bloków w Jaworznie i Opolu polsce braknie nowych bloków węglowych (zamkniemy w następnych 10 latach więcej niż otworzymy nowych). Kredytów na nie nie uzyskamy z zachodu, tamtejsze banki nie traktują już węgla jako paliwa perspektywicznego energetycznie. Doprowadzi to do konieczności zakupu prądu u zagranicznych dostawców. Obecna polityka energetyczna pis prowadzi nas kursem ku katastrofie energetycznej. To nie jest straszenie To są fakty !!!!
Fred
7 lat temu
PiS spowodował koniec stawiania nowych turbin wiatrowych, a teraz dobije te już istniejące! Tylko węgiel i czarny dym!
lka
7 lat temu
Nie powinno być preferencji i ulg podatkowych bo z nich korzystają najbogatsi i kombinatorzy. Każdy powinien płacić należny podatek a nie szukanie furtek jak go obejść i po problemie.
Yugol
7 lat temu
Energia z Wiatru,wody oraz słońca powinna być nie opodatkowana ale ponieważ narzucono nam feudalizm mamy to co mamy a okupacyjny kapitał czerpie niebotyczne zyski. I nie bełkoczcie nam kosztach przesyłu energii.