Jutro w Parlamencie Europejskim zostanie złożony projekt raportu o gazie niekonwencjonalnym. Wynika z niego, że wydobycie gazu łupkowego jest bezpieczne, jeśli tylko są przestrzegane technologie.
W dokumencie stwierdzono, że nowe regulacje prawne w tym zakresie nie są potrzebne, wystarczy respektować istniejące. Debatę poświęconą poszukiwaniom i wydobyciu gazu łupkowego europosłowie zaplanowali na 25 kwietnia.
Autor dokumentu, polski eurodeputowany Bogusław Sonik, powiedział dziennikarzom, że to odpowiedź parlamentu na obserwowany w Brukseli _ antyłupkowy lobbing _. Poseł-sprawozdawca przyznał, że ostatnio wypowiedzi europejskich polityków i analityków przeciwko łupkom przycichły, ale nie wyklucza, iż projekt spotka się z oporem. Wspomniał o przygotowywanej przez Komisję Europejską dyrektywie wodnej. Może się w niej na przykład pojawić zakaz stosowania substancji wykorzystywanych przy szczelinowaniu łupków.
Bogusław Sonik proponuje zobowiązanie firm poszukiwawczych do ujawnienia szczegółów technologicznych, w szczególności chodzi o związki chemiczne wtłaczane wraz z wodą do odwiertów. Na konferencji prasowej w Warszawie powiedział, że nie można w tym przypadku zasłaniać się tajemnicą firmy.
Eurodeputowany podkreślił też konieczność dobrego komunikowania się z miejscową społecznością, tak by rozwiać obawy co do skali ingerencji w środowisko naturalne przy prowadzeniu wierceń. Zwrócił uwagę na fakt, że wieże wiertnicze znikają po trzech miesiącach, a na miejscu odwiertu pozostają niewielkie głowice. Problemem są drogi, które - jego zdaniem - trzeba wzmocnić, bo będą musiały nimi przejechać do każdego odwiertu dwa, trzy tysiące cystern z wodą.
Bogusław Sonik oświadczył, że nie ma, przy obecnie stosowanych technologiach, zagrożenia skażeniem wody, bo warstwy wodonośne znajdują się znacznie płycej niż łupki. Odwiert przechodzi przez warstwę wodonośną, jest betonowany i dopiero potem - gdy jest już szczelny - tłoczona jest woda z chemikaliami. Docierają one kilkakrotnie głębiej i nie przenikają do pośrednich warstw geologicznych. Są też w pewnym procencie odzyskiwane.
Eurodeputowany, dopytywany przez dziennikarzy o _ antyłupkowy lobbing _ odpowiedział, że zauważa coraz lepszą atmosferę wokół gazu niekonwencjonalnego. W jego ocenie, za _ czarnym PR-em _ stał rosyjski Gazprom. Niemcy szli w parze z Rosjanami, z którymi wspólnie wybudowali Gazociąg Północny. Niechętnie na łupki patrzyła też Francja zainteresowana sprzedażą, także do Polski, technologii nuklearnej, w której się specjalizuje. Bogusław Sonik stwierdził, że nastawienie Paryża zaczęło się korzystnie zmieniać, gdy pojawiły się analizy mówiące o podcinaniu konkurencyjności w energetyce.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Tutaj gaz łupkowy przegrał z ekologią Decyzja gabinetu premiera Bojko Borysowa dotyczy regionu miast Razgrad, Dobricz, Silistra i Warna. | |
Z gazem łupkowym jest problem. Twierdzą, że... Żaden odwiert z ostatniego roku nie dał jasnej odpowiedzi, czy surowca jest dostatecznie dużo, by wydobycie było opłacalne. | |
Gaz łupkowy już na rynku. Dobre wiadomości Paliwo będzie pochodzić z odwiertów PGNiG w Wejherowie na Pomorzu. |