To wyniki raportu przygotowanego na zlecenie koncernu PKN Orlen przez Centrum Analiz Społeczno - Ekonomicznych CASE. Eksperci przeprowadzili badania dotyczące wpływu wydobycia gazu łupkowego na polską gospodarkę. Doktor Adam Czyżewski, główny ekonomista Orlenu w rozmowie z IAR przekonuje, że szybki rozwój wydobycia gazu łupkowego to szansa na pobudzenie gospodarki.
_ - Ponad pół miliona miejsc pracy może dać gospodarce wydobycie gazu łupkowego. Liczba miejsc pracy może się zwiększyć, jeżeli zbudujemy własny sektor usługowy _ - tłumaczy Czyżewski.
POSŁUCHAJ ADAMA CZYŻEWSKIEGO:
źródło: IAR
Adam Czyżewski zastrzega, że ten optymistyczny scenariusz zostanie zrealizowany, jeśli w polskie łupki zainwestuje kapitał zachodni.
_ - Kluczem do tego jest napływ inwestycji zagranicznych. Teraz gospodarka globalna boryka się z brakiem popytu. Natomiast na gaz popyt ciągle jest i środki są, więc firmy są skłonne inwestować pod warunkiem, że zarobią _ - wyjaśnia ekspert.
Eksperci szacują, że szybki rozwój wydobycia gazu łupkowego może wymagać inwestycji 4 miliardów dolarów rocznie. Na razie prezes PKN Orlen Jacek Krawiec podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy zadeklarował, że koncern chce stać się posiadaczem największej liczby koncesji poszukiwawczych złóż gazu łupkowego w Polsce.
Obecnie najwięcej koncesji na poszukiwanie gazu z łupków - 15 - ma PGNiG. PKN Orlen ma osiem koncesji na poszukiwanie ropy naftowej i gazu.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Gaz łupkowy się nie opłaca. Tak twierdzi... Gazprom kwestionuje opłacalność wydobycia gazu łupkowego w USA i ostrzega przed wysokimi kosztami Chiny. | |
Ceny gazu w Unii spadną nawet o 50 procent Dla rosyjskiego koncernu obniżka ceny gazu, choćby o jednego dolara na każdym tysiącu metrów sześciennych wyeksportowanym do Europy, oznacza spadek wpływów o ponad 150 mln dolarów w skali roku. | |
Gaz łupkowy groźny? Ekspert wyjaśnia Płyn używany standardowo do szczelinowania skał przy wydobyciu gazu z łupków oprócz wody i piasku zawiera trzy składniki, wszystkie powszechnie używane. To nic groźnego. |