Rosyjski monopolista gazowy poinformował, że przygotował listę potencjalnych partnerów, którzy mogą wziąć udział w realizacji projektu Bałtycki LNG w obwodzie leningradzkim - podała rosyjska agencja informacji gospodarczej Prime.
Wiceprzewodniczący zarządu Gazpromu Aleksander Miedwiediew powiedział, że zostały opracowane warunki wejścia do tego projektu. _ W najbliższym czasie rozpoczniemy rozmowy z potencjalnymi partnerami, którzy znaleźli się na naszej liście _ - zaznaczył.
Wcześniej szef Gazpromu Aleksiej Miller mówił, że holding uwzględnia odstąpienie partnerom 49 proc. udziałów w tym projekcie. Może to być zarówno partner indywidualny, jak i duży inwestor. Planuje się, że pierwsza linia bałtyckiego zakładu LNG zostanie uruchomiona pod koniec 2018 roku.
Aleksander Miedwiediew podkreślił też, że Gazprom mógłby samodzielnie realizować tę inwestycję, ale w nowoczesnym przemyśle paliwowym został przyjęty model podziału ryzyka i Gazprom zamierza wykorzystać to doświadczenie.
Wiceszef Gazpromu nie podał, jakie spółki znalazły się na liście potencjalnych partnerów. Dodał jednak, że _ jeśli uda się porozumieć się z nimi w sprawie warunków, to jesteśmy otwarci do międzynarodowej współpracy _. Projekt Bałtycki LNG jest skierowany na rynki europejskie, a także na rynki Ameryki Południowej.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Odważna deklaracja rosyjskiego giganta Gazprom planuje, że do 2020 roku udział spółki na krajowym rynku gazu będzie wynosił 75 procent - podała rosyjska agencja informacji gospodarczej Prime. | |
Jamał II korzystny. Ale tylko dla Rosji Zdaniem rosyjskich analityków, Polska chce zarobić na tranzycie. Czy to się uda? |