Gazprom twierdzi, że Ukraina przejęła 100 milionów metrów sześciennych gazu, przeznaczonego dla zachodniej Europy. Miało to nastąpić wczoraj.
Dostawy gazu ziemnego z Rosji na Węgry spadły o 40 procent, do Austrii i na Słowację o 30 procent.
Wiceprezes "Gazpromu" Aleksandr Miedwiediew powiedział, że Ukraina ukradła gaz ziemny wartości 25 milionów dolarów. Dodał, że "Gazprom" zaprosił do współpracy międzynarodową firmę, która ma ocenić, ile gazu Rosja wysyła przez Ukrainę do odbiorców w zachodniej Europie.
Miedwiediew zapewnił, ze "Gazprom" zrobi wszystko, aby Zachód otrzymywał gaz zgodnie z zawartymi kontraktami. Wiceprezes koncernu ponownie obarczył Ukrainę odpowiedzialnością za to, że nie udało się zawrzeć porozumienia w sprawie dostaw gazu w bieżącym roku.