Gdańsk w ekstraklasie morskich potęg. Nasze porty odbierają ładunki niemieckim. Przegoniliśmy też Goeteborg i ścigamy Sankt Petersburg.
Konsekwencje rozwoju portów Trójmiasta najmocniej odczuł niemiecki Bremerhaven, który odnotował spadki w przeładunku kontenerów. Ładunki traci też Hamburg - pisze _ Dziennik Gazeta Prawna _.
Profesor Włodzimierz Rydzkowski z Uniwersytetu Gdańskiego twierdzi, że na Bałtyku zachodzą duże zmiany głównie za sprawą Gdańska. Argumentuje, że około 40 procent kontenerów trafiających do miasta płynie później do innych portów w rejonie Bałtyku.
Polskie porty ubiegły rok mogą zaliczyć do bardzo udanych - twierdzi _ Dziennik Gazeta Prawna _. W otwartym w 2007 roku głębokowodnym terminalu DCT Gdańsk wynik przeładunkowy po raz pierwszy zbliżył się do 1 miliona TEU. To jednostka równoważna objętości kontenera o długości 20 stóp.
Gdynia z terminalem BCT przekroczyła 400 tysięcy TEU, osiągając wynik najlepszy od 2008 roku. Dodatkowo, w porcie trwają inwestycje mające zwiększyć możliwości przeładunkowe. W Hamburgu w 2012 roku przeładowano 8,9 milionów TEU. To o 2 procent mniej niż rok wcześniej.
Czytaj więcej w Money.pl