Założenia budżetu są zbyt optymistyczne. Ja wiem, że Świątynia Opatrzności już stoi, ale tu żadne modlitwy nie pomogą - mówi prof. Robert Gwiazdowski. Jednocześnie krytykuje opozycję za paraliżowanie prac w parlamencie.
Założenia budżetu są zbyt optymistyczne. Musiałby się wydarzyć cud, żeby zakładany poniżej 4 mld zł deficyt, okazał się realny. Ja wiem, że Świątynia Opatrzności już stoi, ale tu żadne modlitwy nie pomogą. Nie mam pewności, czy Matka Boska rozmawia ze swoim synem po polsku.
I żeby była jasność. Kiedy PO uchwalała budżet Rostowskiego, też mówiłem że jest nierealny, a także podkreślałem, że to nie ma większego znaczenia. W Polsce budżet jest mitologizowany.
Co do wydarzeń, które miały miejsce w nocy w Sejmie, uważam zachowanie opozycji za skandaliczne. Okupowanie sali plenarnej Sejmu i paraliżowanie jego pracy jest niedopuszczalne. Tak samo oceniam strajki okupacyjne pracowników. To nie jest metoda na rozwiązywanie problemów.
Na miejscu marszałka zażądałbym od posłów na piśmie deklaracji: czy wczoraj głosowali, czy nie. To niebywałe, co się wczoraj stało. Na Twitterze z samego rana umieściłem zdjęcie króla Zygmunta uciekającego z kolumny, to najlepszy komentarz.