Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Górnicy nie przyjechali do Warszawy, więc Warszawa jedzie do nich

0
Podziel się:

Ruszają rozmowy na temat kondycji Kompanii Węglowej, ale nie wiadomo, czy dojdzie do spotkania z protestującymi.

Grupa górników na dachu jednego z budynkówu na terenie ruchu "Centrum" </br>w KWK Bobrek-Centrum w Bytomiu
Grupa górników na dachu jednego z budynkówu na terenie ruchu "Centrum" </br>w KWK Bobrek-Centrum w Bytomiu (PAP/Andrzej Grygiel)

Zgodnie z zapowiedziami, przedstawiciele rządu, w tym pełnomocnik ds. restrukturyzacji węgla kamiennego Wojciech Kowalczyk, pojadą jutro na Śląsk, by rozmawiać o naprawie Kompanii Węglowej z samorządami - poinformował resort gospodarki.

Centrum Informacyjne Rządu podało w komunikacie, że Kowalczykowi będzie towarzyszyć wiceminister skarbu państwa Rafał Baniak, wiceminister pracy i polityki społecznej Jacek Męcina oraz podsekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jakub Jaworowski.

_ Przedstawiciele rządu będą rozmawiać z władzami i samorządowcami z woj. śląskiego i małopolskiego na temat planu naprawczego dla Kompanii Węglowej. Na spotkaniu omówione będą także przygotowania w sprawie planu wspierającego rozwój gospodarczy i powstanie nowych miejsc pracy na terenach, w których będą wygaszane kopalnie _ - napisały rządowe służby prasowe.

W wydanym wcześniej oświadczeniu Kowalczyk zapowiedział, że w kolejnych dniach strona rządowa odbędzie cykl spotkań z przedstawicielami samorządów województw śląskiego i małopolskiego. _ Spotkania są etapem przygotowania planu wspierającego rozwój gospodarczy i powstanie nowych miejsc pracy na terenach, w których będą wygaszane kopalnie _ - podkreślił w liście Kowalczyk.

PAP nie uzyskała potwierdzenia z resortu, czy dojdzie do spotkania Kowalczyka ze związkami Kompanii Węglowej.

Wcześniej Kowalczyk zwrócił się w liście do związków KW o przedstawienie ich planu racjonalnych i możliwych do wdrożenia działań, które ustabilizują sytuację w Kompanii Węglowej. Zadeklarował gotowość do spotkania w każdym uzgodnionym terminie i miejscu oraz chęć rzetelnego pochylenia się nad propozycjami związków.

Związkowcy nie przyjechali w piątek do Warszawy, gdzie zaprosił ich Kowalczyk. Wystosowali natomiast list do premier Ewy Kopacz, w którym zgłosili gotowość natychmiastowego rozpoczęcia rozmów na temat branży. Postawili jednak dwa warunki: rozmowy mają się odbyć na Śląsku, po drugie, nie może być mowy o likwidacji kopalń. _ Warunkiem jakichkolwiek rozmów jest zmiana planu - z likwidacyjnego na naprawczy. Dla nas informacja o likwidacji kopalń była szokiem, bo wcześniej rząd wykluczał takie działania _ - mówił wcześniej wiceszef Związku Zawodowego Górników w Polsce Wacław Czerkawski.

Według związkowców w piątek wieczorem pod ziemią i na powierzchni kopalń protestowało ponad 2 tys. osób.

Przyjęty w środę przez rząd plan naprawczy dla KW zakłada sprzedaż nowej zawiązanej przez Węglokoks spółce celowej 9 z 14 kopalń Kompanii. Z pozostałych jedną kupi Węglokoks (Piekary), a kolejne cztery zostaną zlikwidowane przez SRK. Chodzi o zakłady: Pokój w Rudzie Śląskiej, Sośnica-Makoszowy w Gliwicach i Zabrzu, Bobrek-Centrum w Bytomiu oraz Brzeszcze. Zgodnie z planem naprawczym ok. 2100 osób, którym do emerytury zostanie mniej niż cztery lata, będzie mogło przejść na urlopy górnicze. Plan zakłada też, że z pracy w likwidowanych kopalniach odejdzie za odprawami do 400 górników dołowych (odprawy w wysokości 24-miesięcznych pensji), do 1,1 tys. pracowników przeróbki (odprawy w wysokości 10-miesięcznych zarobków) oraz ok. 1,6 tys. pozostałych osób pracujących na powierzchni (odprawy w wysokości 3,6-krotności miesięcznego wynagrodzenia).

W opinii rządu alternatywą dla planu naprawczego jest niekontrolowana upadłość Kompanii Węglowej. _ Za wszelką cenę nie możemy dopuścić do upadłości Kompanii Węglowej, która z dnia na dzień pozbawi pracy 49 tys. osób, a jej skutki ekonomiczne, a szczególnie społeczne będą katastrofalne _ - pisał w piątkowym liście do związków Kowalczyk.

Samorządowcy z miast, gdzie mają być zamykane kopalnie Kompanii Węglowej, apelowali w piątek o uwzględnienie skutków społecznych decyzji ws. KW oraz o prowadzenie restrukturyzacji górnictwa w konsultacji ze wszystkimi zainteresowanymi stronami. W obronie działającej w Gliwicach i Zabrzu kopalni Sośnica-Makoszowy wypowiedzieli się w piątek włodarze obu miast.

Czytaj więcej w Money.pl
Wielki protest górników. Już 2 tysiące osób strajkuje pod ziemią "Gdzie jest Kopacz", "złodzieje, złodzieje" - można usłyszeć na powierzchni.
Górnicy zakończyli okupację. Co wywalczyli? Premier Kopacz zastrzegła, że nie obiecuje _ dosypywania pieniędzy _.
Strajk górników. Walczą o przetrwanie W ostatnich miesiącach Kompania Węglowa stanęła przed widmem upadłości.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)