Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Górnicy z Kompanii Węglowej będą strajkować?

0
Podziel się:

Zdecydują o tym w referendum. Spór dotyczy m.in. podwyżek.

Górnicy z Kompanii Węglowej będą strajkować?
(dannyfroese/istockphoto)

Górnicy z kopalń największej górniczej spółki uczestniczą od rana w zorganizowanym przez związki zawodowe referendum strajkowym. Spór dotyczy poziomu płac, utrzymania wielkości zatrudnienia i gwarancji nielikwidowania kopalń.

W ostatnich latach w podobnych głosowaniach związkowcy zawsze uzyskiwali ponad 90-procentowe poparcie. Jeżeli i tym razem blisko 61,5-tysięczna załoga poprze strajk, w poniedziałek sztab protestacyjno-strajkowy zdecyduje o dalszych działaniach: kontynuowaniu rozmów z zarządem lub rozpoczęciu protestów.

_ - Liczę na wysoką frekwencję i pełne poparcie ze strony załóg. Wierzę, że górnicy nie dadzą się kupić za judaszowe srebrniki _ - powiedział szef górniczej Solidarności Dominik Kolorz, komentując postawę zarządu firmy, który na dwa dni przed referendum ogłosił zwiększenie tegorocznego funduszu płac o ponad 57 mln zł, co daje wzrost przeciętnego wynagrodzenia o 1,2 proc. Kompania obiecała te środki załodze już w marcu. Wiąże się to z naturalnym wzrostem przysługujących górnikom rozmaitych świadczeń, m.in. z tytułu tzw. Karty Górnika.

Jak mówi rzecznik KW Zbigniew Madej, każda doba strajku oznaczałaby dla KW blisko 40 mln zł strat - to utracone przychody ze sprzedaży węgla oraz koszty stałe, które trzeba ponosić niezależnie od tego, czy kopalnie pracują, czy nie.
Według Kolorza, zarząd KW próbuje stosować zasadę _ dziel i rządź _ i manipuluje faktami. Jego zdaniem, obecna wielkość funduszu płac dla 70 proc. pracowników oznacza _ niższe obniżki wynagrodzeń, a nie podwyżki _. _ - Dla 20 proc. oznacza utrzymanie wynagrodzeń na dotychczasowym poziomie, a tylko dla 10 proc. faktyczny wzrost _ - uważa szef górniczej _ Solidarności _.

Przedstawiciele Kompanii zarzucają natomiast manipulację związkowcom. Podkreślają, że fundusz płac jest na stabilnym poziomie, nie ma planu zwolnień pracowników - bo redukcja wynika z odejść na emerytury - a planowana reorganizacja firmy służy wzmocnieniu jej konkurencyjności i efektywności.

Kompania, powołując się na ekspertyzy prawne, uważa, że tylko postulat płacowy mieści się w granicach sporu zbiorowego, a w związku z tym ewentualny strajk będzie nielegalny. Związkowcy odpowiadają, że o tym będzie mógł zdecydować wyłącznie sąd i nie wycofują swoich postulatów.

Kością niezgody stał się projekt nowej strategii Kompanii do 2020 r., zakładający m.in. zmniejszenie zatrudnienia o kilkanaście tysięcy osób - głównie w drodze naturalnych odejść pracowników, nikt nie będzie zwolniony - zmniejszenie wydobycia węgla o kilka milionów ton oraz reorganizację firmy - m.in. zastąpienie części zakładów usługowych innymi strukturami, a także możliwość zatrzymania wydobycia w kopalni Halemba-Wirek, bez utraty dostępu do złoża. Zarząd KW podkreśla jednak, że los tej kopalni nie został jeszcze przesądzony - sprawę analizuje specjalny zespół.

Referendum odbywa się we wszystkich 15 kopalniach Kompanii Węglowej. Ponieważ niektóre kopalnie powstały z połączenia dwóch zakładów, w sumie głosowanie odbywa się w około 20 miejscach, a także w kilku niegórniczych zakładach Kompanii. Związkowcy oceniają zainteresowanie głosowaniem jako duże. Równolegle odbywają się organizowane przez pracodawcę wybory do Rady Pracowników.

Organizatorzy zapewniają, że referendum zorganizowano profesjonalnie, a wyniki będą wiarygodne. Górnicy odpowiadają na pytanie: _ czy jesteś za przystąpieniem do strajku w ramach sporów zbiorowych prowadzonych przez związki zawodowe Kompanii Węglowej, dotyczących podwyżki wynagrodzeń, zwiększenia zatrudnienia, gwarancji funkcjonowania (nielikwidowania) kopalń i zakładów wchodzących w skład Kompanii Węglowej? _

Głosowanie zakończy się po północy, kiedy do pracy przyjdą ostatni górnicy. Wstępne wyniki będą znane w piątek, oficjalne - w poniedziałek. Wtedy też może zapaść decyzja o ewentualnym strajku.

Poprzednio kopalnie KW stanęły na dobę w grudniu 2007 r., z powodu sporu płacowego. W 2003 r. 24-godzinny strajk objął trzecią część wszystkich kopalń, głównie KW. Górnicy protestowali wtedy przeciwko planom restrukturyzacji górnictwa.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)