Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gospodarka rośnie, ale wolniej...

0
Podziel się:

Zdaniem wiceprezesa Głównego Urzędu Statystycznego Janusza Witkowskiego wzrost gospodarczy w drugim kwartale będzie nadal wysoki, jednak niższy niż 6,9 proc. zanotowane w pierwszym kwartale.

"Kontynuowane jest wysokie tempo wzrostu gospodarczego, ale ta wysoka dynamika jest na niższym poziomie niż była do tej pory" - powiedział Witkowski w środę na konferencji prasowej.

GUS ogłosił w środę, że sprzedaż detaliczna wzrosła w maju o 4,0 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2003 roku i spadła o 20,6 proc. w porównaniu z kwietniem 2004 roku. Była zatem zdecydowanie niższa od prognoz rynkowych, według których wzrost miał wynieść około 13 proc.

Widać zatem, że kwietniowy wzrost na poziomie 30,6 proc. rdr był w dużej części związany z akcesją do Unii Europejskiej.

"Oczekujemy, że popyt krajowy będzie podtrzymywał wzrost gospodarczy, który będzie też ciągnięty przez przemysł przetwórczy" - dodał Witkowski.

Wiceprezes GUS podkreślił, że w drugim kwartale można oczekiwać przyspieszenia dynamiki inwestycji ponad poziom 3,5 proc. z pierwszego kwartału.

Witkowski zwrócił jednak uwagę na majowy spadek produkcji budowlano-monatażowej, która była o 17 proc. niższa w porównaniu z kwietniem 2004 roku i o ponad 13 proc. niższa w porównaniu z majem 2003 roku.

"Już była taka nadzieja, że budownictwo odbiło się od dołka. Tymczasem budownictwo nie wykazuje oznak poprawy sytuacji" - powiedział.

INFLACJA W KOLEJNYCH MIESIĄCACH WOKÓŁ 3,4 PROC. Z MAJA

Według wiceprezesa GUS, w kolejnych miesiącach inflacja nie będzie miała wysokiej dynamiki i jej poziom będzie się wahał wokół poziomu majowego, czyli 3,4 proc.

"W skali roku wskaźnik wzrostu cen osiągnął poziom maksymalny, w lecie mamy zazwyczaj deflację, myślę więc, że poziom 3,4 proc. to ten wskaźnik, wokół którego będą się wahać wskaźniki inflacji rocznej, nie ma powodów do obaw, że inflacja będzie utrzymywała wysoką dynamikę" - powiedział Witkowski.

Jego zdaniem, czynniki podwyższające wskaźnik inflacji nie będą już tak silne jak do tej pory.

"Kształtowanie się cen ropy naftowej powinno oddziaływać już z mniejszą siłą, a zmiana stawek VAT też nie będzie działać tak silnie. Kolejnym niepewnym czynnikiem są ceny żywności, ale nawet gdy wystąpią znaczne wzrosty cen to nie będą one miały trwałego charakteru" - powiedział wiceprezes GUS.

"Dlatego taki wzrost inflacji w maju to jednorazowy wyskok, a nie trwała tendencja" - dodał.

gospodarka
wiadomości
gospodarka polska
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)