Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Grecy i Amerykanie trzęsą giełdami. Co na to GPW?

0
Podziel się:

Mimo fatalnych informacji ze strefy euro i USA Warszawa broni się przed spadkami.

Grecy i Amerykanie trzęsą giełdami. Co na to GPW?
(PAP/Tomasz Gzell)

Warszawska giełda nie podda się spadkom. Pomimo fatalnych informacji napływających ze strefy euro i USA inwestorzy powinni zachować spokój. Według zarządzających funduszami inwestycyjnymi oraz analityków, WIG20 wciąż ma szansę sięgnąć w tym roku poziomu trzech tysięcy punktów.

Zamieszanie wokół kryzysu w Grecji, obawy o to, że kolejne kraje strefy euro staną na krawędzi bankructwa, kiepskie dane makroekonomiczne z USA. To wszystko powoduje, że w ostatnich tygodniach nerwy inwestorów są wystawione na ciężką próbę.

[

]( # )Sobolewski: Rynki gwarantują jedno - brak nudyOd początku maja nowojorski indeks Dow Jones stracił prawie 7 procent, francuski CAC40 8 procent, a główne wskaźniki w Wielkiej Brytanii i w Niemczech po 6 procent. Korekta nie ominęła również giełd azjatyckich. Wskaźnik Shanghai Composite poleciał w dół o 9 procent, a japoński Nikkei 225 o ponad 6 procent.

Tymczasem warszawska GPW na tle innych parkietów trzyma się dość mocno. WIG20 skutecznie broni się przed spadkami i od początku maja stracił tylko ponad 1 procent i wciąż utrzymuje się powyżej kluczowego wsparcia na poziomie 2800 punktów.

WIG20 w porównaniu do indeksów innych giełd w okresie od początku maja 2011 Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Widać więc wyraźnie, że inwestorzy w Polsce wstrzymują się z pochopnymi decyzjami o sprzedaży akcji i czekają na rozwój sytuacji. Zdaniem ekspertów, to dobry sygnał i w drugiej połowie roku możemy spodziewać się odbicia. Nawet do poziomu trzech tysięcy punktów na WIG20, choć jego utrzymanie przez dłuższy czas może być trudne.


GPW budzi zaufanie inwestorów

- _ Na giełdzie w ostatnich tygodniach mamy co prawda marazm, ale trzeba przyznać, że i tak zachowuje się ona lepiej od innych parkietów _ - mówi w rozmowie z Money.pl Ryszard Rusak, dyrektor inwestycyjny ds. akcji z Union Investment TFI. - _ Dzieje się tak dlatego, że inwestorzy zagraniczni coraz lepiej postrzegają Polskę. Na tle innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej nasz rynek jest uznawany za najbezpieczniejszy. A to oznacza, że nawet gdy w innych krajach sprzedają akcje, to w naszym przypadku powstrzymują się z takimi krokami _ - tłumaczy.

Podobnego zdania jest Szymon Borawski-Reks, zarządzający funduszami Arka.

- _ Trzeba pamiętać o tym, że również sama struktura spółek w Warszawie jest dość defensywna. Dominują sektory związane chociażby z energetyką. A to w okresie zawirowań na rynkach działa na naszą korzyść _ - podkreśla. Według zarządzających funduszami, coraz większego znaczenia nabiera fakt, że polska gospodarka odnotuje w tym roku ponad 4-procentowy wzrost PKB.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/212/t92628.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/swiatowa;gospodarka;nad;przepascia;sprawdz;ile;za;to;zaplacisz,136,0,814984.html) Światowa gospodarka nad przepaścią. Sprawdź, ile za to zapłacisz

Co więcej, nie jesteśmy członkiem strefy euro, co paradoksalnie działa teraz na naszą korzyść, bo nie ma zagrożenia, że nasz kapitał prywatny będzie uczestniczył w pomocy dla Grecji. Nie ma wreszcie obaw, że nasze banki - tak jak we Francji czy w Niemczech - mają w swoich portfelach greckie obligacje, które w przypadku ewentualnego bankructwa mocno stracą na wartości.

Polskiej giełdzie w najbliższych tygodniach pomoże również kolejna duża prywatyzacja Jastrzębskiej Spółki Węglowej, która podobnie jak w przypadku ofert PZU czy Tauronu zachęci do kupna akcji nie tylko rzesze inwestorów indywidualnych, ale również fundusze emerytalne i inwestycyjne z kraju i zagranicy.


JSW przyciągnie kapitał na GPW?

[ ( http://static1.money.pl/i/h/234/t36586.jpg ) ] (http://www.money.pl/gielda/raporty/artykul/analitycy;radza;czy;warto;kupowac;akcje;jsw,93,0,850013.html) Analitycy radzą, czy warto kupować akcje JSW

Po niezbyt udanej, pierwszej tegorocznej ofercie publicznej BGŻ, Skarb Państwa w przypadku JSW ma do ugrania znacznie więcej. Sprzedaż jednej trzeciej akcji węglowej spółki ma bowiem państwowej kasie przynieść niemal sześć miliardów złotych. Cena, którą zaproponował resort skarbu, czyli 146 złotych za akcję, wygląda bardzo atrakcyjnie. Jest zatem spora szansa, że debiut nie tylko pozwoli zarobić inwestorom indywidualnym, ale także na GPW przyciągnie rzeszę nowych graczy.

Równie korzystnego wpływu na notowania najważniejszych indeksów nie będzie miała natomiast planowana na jesień wtórna oferta publiczna, w której resort będzie chciał uplasować do 20 procent akcji największego polskiego banku PKO BP.

- _ O ile w efekcie debiutu JSW powinien pojawić się na warszawskim parkiecie dodatkowy kapitał, to w przypadku jesiennej wtórnej oferty publicznej PKO BP, pieniądze mogą przepłynąć z innych banków notowanych już na GPW. To z kolei niekorzystnie odbije się na całym sektorze, może zatem ciążyć indeksowi największych spółek _ - tłumaczy Roland Paszkiewicz, dyrektor biura analiz CDM Pekao.

Zdaniem analityków i zarządzających funduszami, kryzys grecki, a także złe doniesienia na temat gospodarki Stanów Zjednoczonych nie będą miały bezpośredniego wpływu na spadki na warszawskiej giełdzie. Odbiją się jednak na innych parkietach, co oznacza, że sytuacja również i u nas będzie nerwowa. A to może ograniczać zyski z inwestycji.

Największe zagrożenia: USA i Grecja

O ile polska giełda jest w ostatnich tygodniach bardzo silna, to inwestorzy powinni mieć na uwadze fakt, że nastroje graczy na innych parkietach są fatalne. Składają się na to głównie dwa powody: po pierwsze kryzys finansów publicznych w krajach strefy euro, spośród których na razie najgłośniej jest o Grecji. Po drugie, słabe dane makroekonomiczne z USA.

**Zamieszki w Atenach, planowane oszczędności czy decyzje dotyczące drugiego pakietu pomocowego dla Grecji będą w centrum uwagi jeszcze przez długi czas. Ich wpływ na światowe giełdy nie powinien jednak być znaczący.

- _ Choć Ateny z pewnością dorzucą swoje trzy grosze, a efektem kolejnych spekulacji czy decyzji będzie podwyższona zmienność, to dla giełd kluczowa będzie kwestia wzrostu gospodarczego _ - uważa Roland Paszkiewicz.

Jego zdaniem, decyzje w sprawie greckiej powinny zapaść jeszcze przed sierpniem, ale niewiele one zmienią. - _ Jestem niemal pewny, że nie zostaną wypracowane systemowe rozwiązania dotyczące podobnych sytuacji. Jedynie na pewien czas z czołówek gazet zniknie sprawa Grecji _ - uważa dyrektor biura analiz CDM Pekao.

Będzie drugi pakiet pomocowy dla Grecji

W piątek kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Nicolas Sarkozy opowiedzieli się za szybkim sfinalizowaniem drugiego pakietu pomocy finansowej. Przyznany ponad rok temu pierwszy pakiet miał wartość 110 miliardów euro. Według nieoficjalnych informacji, drugi może sięgnąć nawet 120 miliardów euro.

Pewne jest, że Grecja sama nie da rady spłacać swojego zadłużenia, zatem tylko pomoc finansowa z zewnątrz może uchronić ją przed bankructwem. Jednak i to może nie wystarczyć.

- _ Nawet kolejny pakiet pomocowy nie rozwiąże sprawy. Problemy oddalą się tylko w czasie. Wcześniej czy później zadłużenie trzeba będzie rozłożyć _- prognozuje Marcin Materna, szef analityków DM Millennium. Jego zdaniem, znacznie większy problem pojawiłby się, gdyby ewentualna niewypłacalność Grecji została ogłoszona na zbyt lekkich warunkach. - _ Taka sytuacja mogłaby sprawić, że tą drogą będą chciały pójść także inne mocno zadłużone kraje strefy euro _ - uważa szef analityków DM Millennium.

A zadłużenie w krajach zaliczanych do grupy PIIGS, do której poza Grecją należą Portugalia, Irlandia, Włochy i Hiszpania wcale nie jest dużo niższe niż w przypadku Aten. Długi wyższe od rocznego PKB mają także Włosi i Irlandczycy.

Źródło: Money.pl na podstawie danych Eurostatu.

Pakiet pomocowy warty 85 miliardów euro już w ubiegłym roku przyznały Irlandii Unia Europejska i Międzynarodowy Fundusz Walutowy. W drugiej połowie majaMFW udzielił natomiast pożyczki pomocowej Portugalii. Łączna pomoc dla trzeciego kraju strefy euro, który musiał ubiegać się o pomocowe wsparcie, ma sięgnąć niemal 80 miliardów euro.

Amerykańskie długi niepokoją inwestorów [ ( http://static1.money.pl/i/h/1/t138241.jpg ) ] (http://www.money.pl/banki/wiadomosci/artykul/bez;ciec;wydatkow;stanom;znowu;grozi;kryzys,254,0,818942.html) Bez cięć wydatków Stanom znowu grozi kryzys

O ile europejskie giełdy są pod presją sprzedających z powodu kłopotów krajów strefy euro, to nowojorska Wall Street jest dołowana przede wszystkim przez zamieszanie wokół gigantycznego zadłużenia Stanów Zjednoczonych połączonego z kiepskimi danymi makro z tamtejszej gospodarki.

Widać to zarówno w informacjach z rynku nieruchomości, jak również rynku pracy czy we wskaźnikach dotyczących nastrojów konsumentów i przedsiębiorców. Dla inwestorów jest to sygnał, że programy pomocowe w wykonaniu amerykańskiego banku centralnego Fed na razie na niewiele się zdały, mocno uderzając tylko w finanse publiczne.

Obecnie zadłużenie Stanów Zjednoczonych sięga już astronomicznej kwoty 14 bilionów dolarów, co oznacza, że przekroczyło już 90 procent tamtejszego PKB. Tymczasem jeszcze do końca 2008 roku utrzymywało się ono poniżej poziomu 70 procent PKB.

Źródło: Money.pl na podstawie Fedstats.gov

[ ( http://static1.money.pl/i/h/42/t90154.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/usa;wpompuja;w;gospodarke;kolejne;600;miliardow;dolarow,94,0,704350.html) USA: Wpompują w gospodarkę kolejne 600 miliardów dolarów

Polityka nadmiernego zadłużania doprowadziła USA do maksymalnego pułapu zapisanego w ustawie. Najprościej mówiąc, jeżeli nie zostanie on zwiększony, to największa gospodarka świata może stracić zdolność do obsługi swojego długu. Za tym poszłyby od razu negatywne oceny od agencji ratingowych i tym samym możliwe załamanie na giełdach. Dlatego też zarówno prezydent Barack Obama, jak i szef Fed Ben Bernanke coraz mocniej walczą o podniesienie limitu zadłużenia z przeciwnymi temu pomysłowi republikanami.

Obok rosnącego zadłużenia USA niepokój inwestorów budzi też przyszłość programu wspierania gospodarki przez Fed. Bank centralny w ramach drugiego etapu projektu przeznaczył 600 miliardów dolarów na wykup obligacji. Program w tym miesiącu dobiegnie jednak końca i inwestorzy zadają sobie pytanie, czy Fed zdecyduje się na jego kontynuację.

- _ Z pewnością jakaś propozycja ze strony amerykańskiego banku centralnego padnie. Trudno wyobrazić sobie sytuację, żeby rząd miał pogodzić się z utopieniem tak dużych pieniędzy w projekcie, który nie przyniósł oczekiwanych skutków _ - podkreśla Grzegorz Mielcarek, zarządzający z Investors TFI.

Ekonomiści jednym głosem mówią jednak, że na dłuższą metę taka sytuacja jest nie do utrzymania i drukowanie pieniądza bez cięcia wydatków i oszczędności doprowadzi do ponownego kryzysu. Tym bardziej, że skutkiem pompowania pieniędzy w rynek jest znaczący wzrost inflacji. A to prędzej czy później bardzo mocno odbije się na wszystkich światowych parkietach.

Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/236/t38636.jpg ) ] (http://www.money.pl/gielda/komentarze_swiat/artykul/wall;street;w;dol;po;doniesieniach;z;europy,61,0,837181.html) Wall Street w dół po doniesieniach z Europy Przy braku istotnych doniesień z amerykańskiej gospodarki inwestorzy ulegli wczoraj fatalnym nastrojom ze strefy euro.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/116/t77172.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/9;bilionow;dolarow;ratunkowych;kredytow;od;fed,18,0,727314.html) 9 bilionów dolarów ratunkowych kredytów od Fed Duże firmy i banki pożyczały od Fed w czasie kryzysu.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/212/t94164.jpg ) ] (http://www.money.pl/gielda/wiadomosci/artykul/grecja;najmniej;wiarygodnym;krajem;na;swiecie,234,0,850410.html) Grecja najmniej wiarygodnym krajem na świecie Problemy finansowe Grecji nie pozwalają odetchnąć inwestorom. Przez to Wall Street co prawda obroniło się wczoraj przed spadkami, ale optymistów na parkiecie jest coraz mniej.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/249/t75513.jpg ) ] (http://www.money.pl/gielda/komentarze_swiat/artykul/fed;przestanie;pompowac;biliony;w;gospodarke,160,0,832160.html) Fed przestanie pompować biliony w gospodarkę? Członkowie Fed są zdania, że należy się wycofywać ze stymulowania gospodarki, a co więcej odzyskiwać wpompowane w nią bilony dolarów.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/59/t84795.jpg ) ] (http://www.money.pl/pieniadze/wiadomosci/artykul/nie;bedzie;restrukturyzacji;dlugow;grecji,83,0,824915.html) Nie będzie restrukturyzacji długów Grecji Wcześniej niemiecki _ Der Spiegel _ informował, że Grecja zamierza wystąpić z europejskiej unii walutowej.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)