błedem pilota
Grudniowa katastrofa polskiego śmigłowca w Iraku była spowodowana błędem pilota. Stwierdziła tak specjalna komisja badająca przyczyny wypadku.
Do katastrofy polskiego śmigłowca doszło 9 kilometrów od irackiego miasta Karbala. W wypadku zginęło wówczas trzech polskich żołnierzy.
Szef komisji badającej przyczyny katastrofy pułkownik Ryszard Michałowski wyjaśnił, że błąd popełnił pilot przy próbie wyprowadzenia maszyny z lotu nurkowego.
Pułkownik Michałowski powiedział, że targedia zdarzyła się gdy pilot próbował przelecieć nad linią energetyczną.
Pułkownik Michałowski podkreślił, że katastrofy nie można wiązać ze złym przygotowaniem pilota do akcji. Jak poinformował, komisja oceniła, iż na pracę pilota miał wpływ stres.
Komisja nie zamierza na razie przekazywać sprawy do prokuratury. W tej sprawie trwają jeszcze konsultacje.