Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Izabela Trzaska
|

Historyczna chwila. Grupa Lotos odebrała pierwszy transport ropy z USA

25
Podziel się:

Grupa Lotos odebrała 600 tys. baryłek (tj. ok. 80 tys. ton) amerykańskiej ropy gatunku DSW (Domestic Sweet). To pierwszy w historii import tego surowca z USA.

Obecnie co piąta baryłka ropy naftowej przerobiona przez rafinerię w Gdańsku pochodzi z kierunku innego niż wschodni
Obecnie co piąta baryłka ropy naftowej przerobiona przez rafinerię w Gdańsku pochodzi z kierunku innego niż wschodni (Justin Russell/CC/Flickr)

- Dywersyfikacja to jeden z priorytetów Lotosu, zapisany w strategii na lata 2017-2022. Ta dostawa jest tego najlepszym przykładem. To pierwszy, ale nie ostatni zakup ropy amerykańskiej dla rafinerii w Gdańsku. W każdym przypadku decyzja o zakupie surowca jest uwarunkowana efektywnością technologiczną i ekonomiczną - powiedział prezes Marcin Jastrzębski.

Zbiornikowiec "St. Helen" wypłynął 19 października z miejscowości Freeport w Teksasie, u wybrzeży Zatoki Meksykańskiej. To dla gdańskiego koncernu pierwszy transport ze Stanów Zjednoczonych, ale nie pierwszy z tego kontynentu. We wrześniu spółka sprowadziła blisko 700 tys. baryłek ropy naftowej Hibernia z Kanady.

- Domestic Sweet to ropa lekka, niskosiarkowa. Bardzo dobrze trafia ona w nasze potrzeby zimowe, bo charakteryzuje się niską zawartością frakcji ciężkich, a jednocześnie gwarantuje bardzo dobre efekty ekonomiczne - dodał wiceprezes Grupy Lotos ds. produkcji Jarosław Kawula. - Konsekwentnie pracujemy nad tym, aby rozszerzać portfolio różnych gatunków ropy naftowej, trafiających do naszej rafinerii, co ma szczególne znaczenie w kontekście przyszłorocznego uruchomienia instalacji Projektu EFRA, którego realizacja zapewni nam większą elastyczność w obszarze surowcowym. Im więcej będziemy wiedzieli o różnorodnych gatunkach surowca dziś, tym szybciej będziemy mogli dyskontować efekty Projektu EFRA w przyszłości.

Zobacz także: Oto, co składa się na cenę paliwa, którą widzimy na dystrybutorze

Grupa Lotos podkreśliła, że bada każdy surowiec na kilku etapach. W pierwszej kolejności jest on analizowany na podstawie dostarczanych przez producenta raportów o kompleksowej ocenie jakościowej (tzw. assayów). Gdy ropa fizycznie dociera do rafinerii, jej próbka jest najpierw przekazywana do nowoczesnego laboratorium Lotos Lab - spółki, która pełni w grupie kapitałowej Lotos rolę centrum badawczo-rozwojowego oraz biznesowego i technologicznego inkubatora innowacyjnych przedsięwzięć.

Specjalistyczna aparatura Lotos Lab do złożonej analizy ropy naftowej pozwala precyzyjnie sprawdzić właściwości danej mieszanki w konkretnych frakcjach, decydujących o jakości pracy najistotniejszych instalacji produkcyjnych. Co ważne, to nowoczesne laboratorium daje możliwość obiektywnego porównania różnych gatunków surowca w identycznych warunkach zewnętrznych, podano także.

Obecnie co piąta baryłka ropy naftowej przerobiona przez rafinerię w Gdańsku pochodzi z kierunku innego niż wschodni. We wrześniu Lotos po raz pierwszy w ponad 40-letniej historii firmy sprowadził ropę z Kanady. Wcześniej spółka testowała również ropę z Iranu, Arabii Saudyjskiej, Ameryki Łacińskiej czy Afryki Północnej i Zachodniej. Wszystko to efekt strategicznych działań ukierunkowanych na wzmocnienie bezpieczeństwa Polski w sektorze energii.

Po kolejnych inwestycjach gdańska rafineria uzyskała większe możliwości przerobu różnych gatunków surowca sprowadzanych w ramach zakupów spotowych. Tę elastyczność dodatkowo zwiększy znajdujący się w końcowej fazie realizacji Projekt EFRA o wartości ponad 2,3 mld zł, dzięki któremu spółka mocno ograniczy produkcję ciężkiego oleju opałowego, uzyskując dodatkowo ponad 900 tys. ton wysokomarżowych produktów, co zaowocuje dodatkową marżą w wysokości ok. 2 USD na baryłkę, podsumowano.

Grupa Lotos jest zintegrowanym pionowo koncernem naftowym, który zajmuje się poszukiwaniem i wydobyciem ropy naftowej, jej przerobem oraz sprzedażą hurtową i detaliczną wysokiej jakości produktów naftowych. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży Grupy Lotos wyniosły 20,9 mld zł w 2016 r.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(25)
zigor
7 lat temu
Trzymajmy się za portfele, paliwo z łupków + transport = podwyżki. Przerabialiśmy już przyjaźń polsko -radziecką i wiemy jak na tym wyszliśmy. Teraz będzie podobnie, szczególnie że nasi eksperci i rządowcy byli szkoleni w USA a szkolenia kosztują i podatnicy będą musieli za nie tak czy inaczej zapłacić.. Nie zapomnijcie też że to eksperci z USA dokonali reprywatyzacji Polski w latach 90tych. To specjaliści od likwidacji bo na likwidacjach się zarabia, przynajmniej oni zarabiają my nie.
JQM
7 lat temu
To o ile nam wzrośnie cena...???
Eleonora
7 lat temu
[QUOTE] transport ropy z USA [/QUOTE] czy aby tą ropę nie zatankowali na statek gdzieś na Dalekim Wschodzie i z odpowiednią marżą sprzedają Polakom?
Doppo
7 lat temu
To już wiemy dlaczego paliwo drożeje. Bo wysokie koszty transportu
tricky
7 lat temu
Od tego czy innego dostawcy jako Polska zawsze płacimy więcej niż inni. Rosyjski gaz jest u nas o wiele droższy niż w Niemczech mimo, że geograficznie jesteśmy bliżej. Z ropą jest tak samo. Każdy będzie nas skubał jak będzie miał do tego okazję. Dlatego tak ważne jest dla mieć jak najwięcej dostawców i rozgrywać ich przeciw sobie nawzajem. Wtedy można się targować. Kupowanie tylko u Rosjan to głupota.
...
Następna strona