Grupa polskich parlamentarzystów przekazała na ręce drugiego sekretarza ambasady Izraela petycję, w której wyraziła zdecydowany protest przeciwko 'barbarzyńskiej wojnie na ziemiach palestyńskich'.
Pod petycją podpisało się 41 posłów Samoobrony, PSL i LPR.
'Wstrząśnięci dramatyczną sytuacją wokół bazyliki Narodzenia
Pańskiego w Betlejem, my niżej podpisani posłowie IV kadencji
Sejmu RP protestujemy przeciwko barbarzyńskim działaniom państwa
Izrael wobec Autonomii Palestyńskiej i nieludzkiemu traktowaniu
zamieszkałej tam cywilnej ludności' - głosi tekst petycji.
Podkreślono w niej, że Ziemia Święta jest miejscem szczególnym, gdyż tam mają swój początek trzy największe religie monoteistyczne, dlatego świętość tej ziemi powinna być uszanowana przez wszystkich jej mieszkańców i cały świat.
Autorzy dokumentu byli oburzeni, że nie zostali przyjęci w ambasadzie, lecz na ulicy przed wejściem do budynku. Poseł Ligi Polskich Rodzin Zygmunt Wrzodak powiedział, że 'jest to bezczelne podejście ambasady Izraela do polskich parlamentarzystów' . Parlamentarzyści postanowili wydać oświadczenie i skierować protest do ministra spraw zagranicznych Włodzimierza Cimoszewicza, z prośbą, aby wyjaśnił ten incydent.
