Dziennik "Trouw" napisał, że o powitaniu holenderskich działaczek w polskim
porcie jajami i czerwoną farbą dowiedziała sie w Polsce każda rodzina. Dodał, że informacja o 'Langenorcie' pojawiła się na pierwszych stronach niemal wszystkich polskich gazet i dzienników telewizyjnych. "Jedynie wiadomość o wizycie papieża w Banja Luce zepchnęła w wieczornym dzienniku holenderski statek na drugie miejsce" - napisał dziennik "Trouw".
Przypominając, że rybacy zapowiedzieli blokadę portu we Władysławowie podkreślono, że statek wpłynął do niego podczas odbywającej się tam dorocznej mszy w intencji ludzi morza. "Jakby płynące na nim kobiety chciały nadać swojej prowokacyjnej akcji więcej mocy" - zaznaczył dziennik.
Powołując się na polskie aktywistki proaborcyjne dziennik napisał, że statek wpłynął do małego portu we Władysławowie, "ponieważ port ten leży bliżej wód eksterytorialnych, niż na przykład liberalny Gdańsk".