Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Jest grupa robocza negocjatorów i lobby farmaceutycznego

0
Podziel się:

Grupa ma m.in. określić ile leków wymaga okresów przejściowych i jakiej mają być długości.

Główny negocjator Jan Kułakowski powołał w piątek grupę roboczą, która przygotuje uzasadnienie do wystąpienia o okres przejściowy w dostosowaniu procedur rejestracyjnych dopuszczających polskie leki na unijny rynek.

Rzeczniczka głównego negocjatora Ewa Haczyk powiedziała PAP, że grupa - składająca się z członków zespołu negocjacyjnego i przedstawicieli przemysłu farmaceutycznego - rozpocznie prace od przyszłego tygodnia. Jak przewiduje - będzie pracować przez kilka miesięcy.

Grupa ma m.in. określić ile leków wymaga okresów przejściowych i jakiej mają być długości. Ma też określić zakres i harmonogram prac, które w związku z tym mają być podjęte w Polsce.

Farmaceuci szacują, że na prawie 7,5 tys. leków zarejestrowanych w Polsce, ponad 3 tys. wymaga ponownej rejestracji i to w stosunku do nich trzeba byłoby wystąpić o okres przejściowy. Jednak - jak podkreśla Haczyk - dokładna liczba zostanie ustalona w trakcie prac grupy. Komisja Europejska może bowiem - według Haczyk - zażądać wycofania z rynku leków, które nie zostały zarejestrowane według europejskiej procedury. Zarejestrowano je zgodnie z ustawą z 1991 roku i zarządzeniem ministerstwa zdrowia z 1993 roku, a niezgodnie z wymogami UE. Dopiero niedawno do Sejmu trafił projekt nowej ustawy Prawo farmaceutyczne. Jej pierwsze czytanie ma się odbyć w przyszłym tygodniu.

Rzeczniczka głównego negocjatora podkreśla, że polskie stanowisko dotyczące tymczasowo zamkniętego obszaru 'swobodny przepływ towarów' zawiera akapit zastrzegający, że w razie potrzeby Polska wystąpi z wnioskiem o prolongatę okresu niezbędnego do zarejestrowania leku.

Materiał przygotowany przez grupę roboczą będzie wykorzystany przez Zespół Negocjacyjny do opracowania zmodyfikowanego stanowiska negocjacyjnego, które potem zostanie przekazane Komitetowi Integracji Europejskiej. Następnie będzie rekomendowane przez KIE Radzie Ministrów, bo o przyjęciu zmiany w stanowisku negocjacyjnym decyduje właśnie Rada Ministrów.

Potem szef zespołu negocjacyjnego będzie mógł przekazać takie zweryfikowane - czy uzupełnione o argumentację w sprawie rejestracji leków - stanowisko negocjacyjne Komisji Europejskiej, a w końcu Komisja przekaże je państwom '15'.

'Jednak tylko wtedy, kiedy będzie merytorycznie przekonująca argumentacja' - zastrzegła Haczyk. 'Dlatego, do prac włączony został przemysł i lobby farmaceutyczne, bo oni najlepiej wiedzą, jak wygląda proces przygotowania dokumentacji każdego leku i najlepiej są zorientowani w tych produktach' - wyjaśniła.

Obok powołanej w piątek grupy roboczej w sprawie farmaceutyków, powstała również grupa koordynująca współpracę środowiska biznesu z głównym negocjatorem. W obszarach, w których biznesmeni mają coś do powiedzenia, będą mogli przedstawiać swoje stanowisko głównemu negocjatorowi i przekazywać mu argumenty.

Kułakowski zwracał jednak uwagę, zarówno na spotkaniu z przedstawicielami biznesu, jak i z farmaceutami, że musi zachować możliwość realizowania swojej taktyki i strategii negocjacyjnej przygotowywanej w porozumieniu z rządem.

'Rezerwuję sobie prawo swobody podejmowania decyzji co do taktyki negocjacyjnej. Otwarty jestem na dialog, na wasze argumenty merytoryczne. Taktykę pozostawcie mnie' - mówił. Podkreślał, że jako główny negocjator ma na to mandat Rady Ministrów.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)