Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kaddafi wzywa "krzyżowców" do przerwania walk

0
Podziel się:

Byliśmy pierwszymi, którzy powitali zawieszenie broni, ale atak NATO nie ustaje. Zapowiedział, że nie opuści kraju.

Kaddafi wzywa "krzyżowców" do przerwania walk
(PAP/EPA)

Przywódca libijski Muammar Kaddafi zaapelował rano do krajów NATO o rozpoczęcie rozmów, które zakończyłyby ataki lotnicze na Libię. Zadeklarował gotowość do zawieszenia broni i zaowiedział, że nie opuści kraju.

_ - My ich nie atakowaliśmy, nie przebyliśmy morza. Dlaczego oni nas atakują ? _ - zapytał Kaddafi w transmitowanym na żywo przemówieniu telewizyjnym, nadanym rano.

_ - Rozpocznijmy negocjacje z krajami, które nas atakują _ - powiedział Kaddafi dodając, że jeśli krajom atakującym chodzi o ropę naftową, to nie ma problemu z wynegocjowaniem kontraktów.

Libijski przywódca powiedział, że jest wciąż gotów do zawarcia porozumienia o zawieszeniu broni, ale musi ono obowiązywać wszystkie strony, a nie tylko jego wojska walczące z rebeliantami na wschodzie kraju. _ Byliśmy pierwszymi, którzy powitali zawieszenie broni i je zaakceptowaliśmy, ale atak krzyżowców z NATO nie ustaje _ - powiedział Kaddafi.

Kaddafi dodał, że nikt go nie zmusi do opuszczenia kraju ani _ nikt nie może mu powiedzieć aby nie walczył o swój kraj _.

Wcześniej w piątek rzecznik rządu libijskiego Musa Ibrahim powiedział, że wojska wierne Muammarowi Kaddafiemu przejęły kontrolę nad portem w Misracie i wezwały rebeliantów w oblężonym mieście do złożenia broni w celu uniknięcia dalszego przelewu krwi.

Twierdzenia rzecznika odrzucił przedstawiciel NATO, który powiedział, że NATO nie dysponuje dowodami, iż siły Muammara Kaddafiego opanowały port w Misracie.

_ - Pilnie obserwujemy sytuację w rejonie Misraty. Siły przeciwników Kaddafiego wciąż rozszerzają kontrolowany przez siebie obszar wokół tego miasta _ - dodał.

Zobacz także: ZOBACZ RELACJĘ Z WALK W LIBII (Al Jazeera, ang):
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)