Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

Katolicy, protestanci czy ateiści? Zobacz, kto jest gospodarczym liderem po czasach komuny

1
Podziel się:

Z analizy money.pl wynika, że tam, gdzie dominującą religią jest rzymski katolicyzm gospodarka rosła dużo szybciej, a ludzie są bogatsi. Najgorzej radzili sobie… niewierzący. To jednak przez zsekularyzowaną Ukrainę.

Katolicy, protestanci czy ateiści? Zobacz, kto jest gospodarczym liderem po czasach komuny
(REPORTER)

Czy wyznawana religia ma znaczenie dla rozwoju gospodarczego? Sprawdziliśmy to na grupie krajów, które startowały z podobnego punktu wyjścia jak Polska. Z analizy money.pl wynika, że tam, gdzie dominującą religią jest rzymski katolicyzm gospodarka rosła najszybciej, a ludzie są bogatsi. Najgorzej radzili sobie... niewierzący. To jednak przez zsekularyzowaną Ukrainę.

W ciągu dwóch stuleci od początku reformacji kraje protestanckie zdystansowały gospodarczo państwa katolickie. O tym, że tym powodziło im się gospodarczo lepiej niż krajom katolickim, napisano wiele i przyjęto kiedyś za pewnik, że przyczyną były zasady religijne. Pierwszy dowodził tego niemiecki socjolog Max Weber w pracy "Etyka protestancka i duch kapitalizmu", wydanej na początku XIX stulecia.

Weber nie wziął między innymi pod uwagę wpływu taniego pieniądza na gospodarkę. Od XVI wieku, czyli w tym samym mniej więcej czasie kiedy zaczęła się reformacja, rozpoczęła się kolonizacja Ameryki. Środkowa i południowa część kontynentu, która trafiła do dwóch katolickich państw: Hiszpanii i Portugalii obfitowały w złoto. Zaczęto je sprowadzać do Europy w ogromnych ilościach.

Jedni je sprowadzali, a drudzy... musieli zarobić. Żeby zdobyć złoto w Holandii czy Anglii nie wystarczyło popłynąć do Ameryki i zabrać tubylcom. Trzeba było zaoferować takie towary, by między innymi Hiszpanie czy Portugalczycy zechcieli za nie płacić. A to wymagało pracy, pomysłowości, przedsiębiorczości. Gospodarka się rozwijała.

„Jak pisał George Gilder, czterysta lat temu Hiszpania, zalewana powodzią kruszców z kopalń w swoich koloniach, była tak zamożna jak dziś Arabia Saudyjska” - pisał Rober Gwiazdowski w magazynie „Forbes”. „Wkrótce jednak popadła w stagnację, podczas gdy w pozornie biedniejszych częściach Europy przemysł święcił triumfy.”

W efekcie pracy i rozwoju w ciągu dwóch stuleci od czasu reformacji wiele krajów protestanckich zdystansowało gospodarczo potęgi katolickie. Jednak nie dlatego (lub nie tylko dlatego), że były protestanckie, ale dlatego że były pracowite, nie dostawały czegoś bez wysiłku.

Czy religia ma wpływ na rozwój gospodarczy i czy kraje protestanckie rzeczywiście mają przewagę? A może to brak religii uwalnia dodatkową energię?

Rozwój w krajach postkomunistycznych

Poligonem doświadczalnym dla takich analiz mogą być kraje postkomunistyczne, powstałe po rozpadzie Związku Radzieckiego. Wszystkie startowały z podobnego punktu wyjścia, z zapaści gospodarczej, braku kapitału. Przez 25 lat rozwijały się jednak w bardzo różnym tempie.

Na zmiany w gospodarce wpływ ma oczywiście wiele czynników: położenie geograficzne, klimat, dostęp do surowców, wody, wykształcenie siły roboczej, a także... konflikty militarne z sąsiadami. My, w kontekście Święta Zmartwychwstania Pańskiego skupimy się na aspekcie religijnym. Zestaw wyznawanych zasad ma przecież wpływ na to, jak postępują ludzie w gospodarce, a więc i na jej dynamikę.

I tak, według naszych wyliczeń po 25 latach od upadku ZSRR najlepiej zarabiającymi w krajach postkomunistycznych są katolicy. Z uwzględnieniem parytetu siły nabywczej (PPP - Purchasing Power Parity), średnia zarobków ważona liczbą mieszkańców daje 26 tys. dolarów rocznego dochodu na osobę.

W tej grupie krajów najwyższy był też nominalny przyrost dochodu, który od 1990 roku zwiększył się średnio o 18,6 tys. dolarów. Pod tym względem ustępował katolikom nieznacznie jeden kraj protestancki, czyli Łotwa, a dużo bardziej prawosławni chrześcijanie (14,3 tys. dolarów przyrostu rocznego dochodu na głowę wg PPP).

Wzrost gospodarczy w grupach krajów postkomunistycznych wg religii i PKB na głowę według parytetu siły nabywczej
średnia ważona wzrostu
średnia ważona PKB na głowę (PPP, dolary) liczba krajów 1990-2015 (dolary) 2000-2015 (dolary) 2015-2020 (dolary)
katolicy 26046,2 4 18662,5 14197,3 7508,6
protestanci 24619,7 1 18654,7 15821,7 8371,5
prawosławni 21615,0 10 14332,5 15214,0 3813,0
islam 14496,3 4 9152,8 9756,7 3448,3
ateiści/agnostycy 12784,5 3 4898,0 6483,6 3499,0
razem 20187,3 22 12987,8 13095,1 4333,1
Źródło: money.pl obliczenia własne na podstawie danych Banku Światowego i MFW

Najsłabiej radzili sobie gospodarczo wyznawcy islamu (9,2 tys. dolarów przyrostu dochodu na głowę) oraz... ateiści (+4,9 tys. dolarów przyrostu na głowę).

Niewierzący mogą mieć pretensję o nadszarpnięcie swojej renomy do Ukrainy, która liczbą ludności (45 mln) zdominowała kategorię „ateistyczno/agnostyczną”. Źle rządzona przez lata Ukraina dodatkowo uwikłana jest obecnie w konflikt militarny z Rosją. W pozostałych ateistycznych krajach: Czechach (10,5 mln mieszkańców) i Estonii (1,3 mln mieszkańców), sytuacja różni się diametralnie.

Oba należą do najbogatszych w zestawie 22 państw postkomunistycznych, które uwolniły się od komunizmu po upadku ZSRR. Tempem rozwoju ustępują jednak Litwie (+22,7 tys. dolarów przyrost przyrostu dochodu na osobę w latach 1990-2015), a Czechy (+18,7 tys. dolarów przyrostu dochodu) również Polsce (+19,9 tys. dolarów przyrostu dochodu).

Wzrost gospodarczy w grupach krajów postkomunistycznych wg religii i PKB na głowę PPP (dolary bieżące)
nazwa PKB na głowę PPP 2015 (prognoza MFW, dolary) PKB na głowę PPP 1990 (prognoza MFW, dolary) zmiana 1990-2015 (%) zmiana 1990-2015 (dolary) zmiana 2000-2015 (%) zmiana 2000-2015 (dolary) zmiana 2015-2020* (%) zmiana 2015-2020* (dolary) Religia (procent mieszkańców)
Czechy 31479,7 12731,2 147,3 18748,4 93,3 15192,8 22,5 7084,3 ateiści/agnostycy 54%, chrześcijanie-katolicy 10%
Estonia 28781,1 7324,6 (1) 292,9 21456,4 133,1 16432,9 29,9 8602,8 ateiści/agnostycy 54%, chrześcijanie-prawosławni 16%, chrześcijanie-protestanci 11%
Litwa 28153,4 5468,5 (3) 414,8 22684,9 303,2 21170,6 31,6 8894,4 chrześcijanie-katolicy 77%, ateiści/agnostycy 6%, chrześcijanie-prawosławni 4%
Polska 26402,8 6529,3 304,4 19873,5 128,4 14843,1 30,8 8130,6 chrześcijanie-katolicy 88%, ateiści/agnostycy 8%
Węgry 26074,6 10937,9 138,4 15136,7 84,2 11922,0 23,6 6159,1 chrześcijanie-katolicy 39%, ateiści/agnostycy 18%, chrześcijanie-protestanci 14%
Łotwa 24619,7 5965,1 312,7 18654,7 179,8 15821,7 34,0 8371,5 chrześcijanie-protestanci 34%, chrześcijanie-katolicy 25%
Kazachstan 24345,7 8226,8 195,9 16118,9 216,5 16652,5 22,5 5479,4 islam-sunnici 69%, chrześcijanie-prawosławni 24%
Rosja 23744,2 8012,8 196,3 15731,4 247,9 16918,8 15,1 3584,2 chrześcijanie-prawosławni 42%, ateiści/agnostycy 13%
Chorwacja 21324,4 8097,4 (2) 163,3 13227,0 71,4 8880,3 19,3 4114,1 chrześcijanie-katolicy 73%, chrześcijanie-prawosławni 4%
Rumunia 20697,8 5192,9 298,6 15504,9 262,7 14990,4 31,0 6421,2 chrześcijanie-prawosławni 81%, chrześcijanie-katolicy 8%
Bułgaria 18501,9 9023,9 105,0 9478,1 142,4 10870,6 25,0 4626,4 chrześcijanie-prawosławni 75%, islam-sunnici 10%
Białoruś 17859,5 5224,7 241,8 12634,8 208,7 12073,6 15,3 2738,1 chrześcijanie-prawosławni 48%, ateiści/agnostycy 41%, chrześcijanie-katolicy 7%
Czarnogóra 15716,6 6614,7 (4) 137,6 9101,9 137,6 9101,9 26,5 4162,6 chrześcijanie-prawosławni 72%, islam-sunnici 19%
Macedonia 13938,6 5320,1 162,0 8618,6 123,2 7694,1 28,9 4029,0 chrześcijanie-prawosławni 65%, islam 33%
Serbia 13576,8 4920,7 (5) 175,9 8656,1 135,0 7799,2 26,5 3596,2 chrześcijanie-prawosławni 85%, chrześcijanie-katolicy 5%
Albania 11872,4 2944,6 303,2 8927,8 180,9 7646,6 37,0 4393,3 islam-sunnici 57%, chrześcijanie-katolicy 10%
Gruzja 9566,2 5182,5 84,6 4383,7 269,2 6975,4 38,1 3645,5 chrześcijanie-prawosławni 84%, islam 10%
Armenia 8432,5 2414,4 249,3 6018,1 264,5 6119,1 27,0 2274,3 chrześcijanie-prawosławni 87%, chrześcijanie-katolicy 9%
Ukraina 7989,6 6780,3 17,8 1209,4 109,6 4177,5 31,5 2520,5 ateiści/agnostycy 63%, chrześcijanie-prawosławni 27%
Mołdawia 4998,8 4162,2 20,1 836,6 170,8 3153,0 28,7 1433,7 chrześcijanie-prawosławni 93%
Kirgistan 3314,1 2245,8 47,6 1068,3 101,5 1669,7 28,9 958,6 islam 51%, islam-sunnici 19%
Tadżykistan 2748,8 2349,6 17,0 399,2 192,5 1809,1 23,2 636,7 islam-sunnici 95%, islam-szyici 3%
Źródło: Bank Światowy, MFW, CIA Factbook; PPP - parytet siły nabywczej (Purchasing Power Parity); * prognoza MFW; (1) MFW, wartość z 1993 roku; (2) MFW, wartość z 1992 roku; (3) Urząd Statystyczny Litwy dane z 1995, przeliczone wg PPP z 2004; (4) Bank Światowy, dana z 2000 r.; (5) Bank Światowy, dana z 1995 r.

Dynamiką rozwoju wszystkich na głowę bije Litwa. Większość swojej 415-procentowej dynamiki osiągnęła już w XXI wieku (+303 proc.). Kraj ten dobrze wykorzystał wstąpienie do Wspólnot Europejskich w 2004 r. Na drugim miejscu w dynamice rozwoju jest Łotwa, a na trzecim Polska.

W przeciwieństwie do Litwy nasz kraj jednak po wstąpieniu do Unii wyraźnie spowolnił. Gros wzrostu przypada na wcześniejsze lata - w tym wieku przyrost dochodu na głowę był "tylko" 128-procentowy, podczas gdy od 1990 roku aż 304 proc.

Z najlepszego punktu wyjścia startowali ateistyczni Czesi. W 1990 roku ich dochód na osobę był najwyższy w grupie 22 krajów i wynosił 12,7 tys. dolarów wg parytetu siły nabywczej. Na pierwszym miejscu zostali do teraz, tyle że obecnie ich dochód na głowę to aż 31,5 tys. dolarów. Na drugim miejscu po czasach komuny byli katoliccy Węgrzy, którzy teraz spadli poza podium i są na piątej pozycji.

Polska awansowała najbardziej po Litwie

Nasz awans z dziesiątego miejsca pod względem dochodu na głowę na czwarte świadczy o dobrej drodze, jaką przyjęliśmy w reformowaniu kraju. Jednak najbardziej godny podziwu jest awans katolickiej Litwy z dwunastej pozycji na trzecie. Znaczący był też awans protestanckiej Łotwy - z jedenastego na szóste i prawosławnej Rumunii z piętnastego na dziesiąte.

Drogę w drugą stronę wykonała ateistyczna Ukraina, spadając z ósmego miejsca pod względem zamożności na dziewiętnaste, ale także - i tu niespodzianka - prawosławna Bułgaria. Z czasów komuny ten kraj wyszedł na trzecim miejscu pod względem dochodu na głowę, teraz jest dopiero na jedenastym, mimo członkostwa w Unii Europejskiej. A to właśnie czas unijny należy do lepszych w postkomunistycznej historii gospodarczej tego kraju.

Co dalej?

Międzynarodowy Fundusz Walutowy pokusił się o przedstawienie prognoz wzrostu PKB na osobę wg PPP do 2020 roku. Polska ma ustępować tu tylko trzem krajom bałtyckim, a kraje Łotwa, jedyny kraj protestancki w tym zestawieniu, przyrastać ma najszybciej (+8,4 tys. dolarów). Katolicy za cztery lata mają zarabiać średnio o 7,5 tys. dolarów rocznie więcej niż w 2015 r. Najsłabiej rosnąć mają kraje islamskie (+3,4 tys. dolarów).

Zasady mają konsekwencje i wyznawana hierarchia wartości nie jest bez znaczenia dla sposobu ludzkiego działania. Do powodzenia gospodarczego kraju konieczne jest wiele czynników, ale głównym warunkiem jest praca, czyli to jakie ludzie mają nastawienie do wykonywanych obowiązków i własnego rozwoju. Przyjęte w społeczeństwie reguły religijne na to wpływają i mają odzwierciedlenie w wynikach gospodarki.

Brak wiary wiąże się z ryzykiem. Wygląda na to, że bezpieczniej jest być katolikiem, lub protestantem.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(1)
asdfasdfasdf
5 lata temu
Estonia jest tradycyjnie protestancka (luterańska), tak jak Łotwa. Dużo niewierzących jest od niedawna. Łotwa i Estonia to jedynie protestanckie postkomunistyczne kraje świata.