Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kerry chce wypracować pokój na Bliskim Wschodzie

0
Podziel się:

Zdaniem Palestyny negocjowany ramowy układ wciąż faworyzuje Izrael.

Kerry chce wypracować pokój na Bliskim Wschodzie
(PAP/EPA/FADI AROURI/POOL)

- _ Izraelczycy i Palestyńczycy osiągnęli postęp, jeśli chodzi o ramowe porozumienie pokojowe, ale jest jeszcze wiele do zrobienia _ - powiedział sekretarz stanu USA, przebywający w Ramallah na Zachodnim Brzegu Jordanu. John Kerry nie traci optymizmu pomimo że efektem rozmów nie są żadne konkrety.

_ - Jestem przekonany, że rozmowy, które toczyliśmy w ciągu ostatnich dwóch dni, skonkretyzowały, a nawet rozwiązały niektóre kwestie i ukazały nowe perspektywy dla innych _ spraw - powiedział szef amerykańskiej dyplomacji po około trzygodzinnym spotkaniu z prezydentem Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem. Było to już drugie spotkanie Kerry'ego z Abbasem w ciągu doby.

Amerykański sekretarz stanu przybył na Bliski Wschód po raz dziesiąty od objęcia stanowiska w lutym 2012 roku, by pomóc w wypracowaniu porozumienia pokojowego między Izraelem i Palestyńczykami. Dziś wieczorem ma raz jeszcze spotkać się w Jerozolimie z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu, Wcześniej rozmawiali już w czwartek.

Dzięki wysiłkom Kerry'ego w lipcu ubiegłego roku wznowiono zamrożone od trzech lat negocjacje między Izraelem i Palestyńczykami.

Następnym etapem obecnej bliskowschodniej podróży Kerry'ego będzie Jordania i Arabia Saudyjska. Kwestię izraelsko-palestyńskich rokowań szef dyplomacji USA będzie omawiał z monarchami tych państw jutro. Arabskie poparcie jest istotne dla Palestyńczyków, by mogli pójść na kompromis, który wydaje się być konieczny do wypracowania porozumienia pokojowego z Izraelem - zauważa agencja Reutera.

Kerry chce, by obie strony konfliktu zgodziły się co do wstępnego porozumienia, które miałoby stanowić podstawę do ostatecznego porozumienia pokojowego, zawartego w ciągu obecnego roku. Jednak wczoraj Jaser Abed Rabbo, jeden z doradców prezydenta Abbasa, ocenił, że wciąż negocjowany ramowy układ faworyzuje Izrael.

Jedną z najbardziej zapalnych kwestii spornych jest przyszły status Doliny Jordanu - strategicznej części Zachodniego Brzegu przy granicy z Izraelem. W myśl obecnych propozycji Izrael miałby zachować kontrolę nad tym obszarem przez następne 10 lat, jednak Palestyńczycy odrzucają wszelką obecność Izraela w swym przyszłym państwie, zarówno izraelskich żołnierzy, jak i żydowskich osadników.

Kerry chce, aby wstępne porozumienie zawierało także zapisy dotyczące bezpieczeństwa, przyszłości Jerozolimy i problemu uchodźców palestyńskich.

Po długim impasie rozmowy izraelsko-palestyńskie wznowiono w lipcu 2013 roku. Wówczas jako cel obie strony obrały uzyskanie ostatecznego porozumienia pokojowego w ciągu dziewięciu miesięcy. Jedną z głównych przeszkód w negocjacjach jest problem osadnictwa żydowskiego na terenach, które Palestyńczycy uważają za część swego przyszłego państwa. Chcą, by obejmowało ono Zachodni Brzeg Jordanu, Strefę Gazy i Jerozolimę Wschodnią. Izrael zajął te tereny w rezultacie wojny z 1967 roku.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)